Melduję się:-)
Nie mam jak siąść i napisać bo mała mi teraz tak się na wszystko wspina, że szok
wczoraj mi bidulka się tak nie fortunnie przekręciła i mocno uderzyła główką w podłogę...
Tak płakała (a ja z nią), że zasnęła od razu...i nic nie mogło ją rozśmieszyć...:-(
Jak zasnęła to my z M za przytulanie, zerkam czy nic się w łóżeczku nie rusza, a ta "na cichacza" z drugiej strony obserwacje prowadzi
Tak poza tym
raca, dom, szkoła i tak jakoś leci.
Dziewczyny-w książce "Pierwszy Rok Życia Dziecka" napisali, że raczkowanie jest umiejętnością "opcjonalną", więc może, ale nie musi być...
Teraz Mała śpi, a mi cyca "puchnie"...
Kupiłam jej tego Szczeniaczka Uczniaczka, ale szału nie ma...lepsze są pokrywki, kubki, nasze klapki i inne tego typu "zabawki".
A dziś zakupiłam Pingwina FP...zobaczymy jak przyjdzie, czy to się spodoba...
Na tego Uczniaczka, to jeszcze chyba za mała...
tweenie-gartki ząbka:-)
Mysza-niech M się Tobą zajmie, tz. kupi jakiś bilet do SPA czy jak,zajmie Małą, bo się kobieto wykończysz!
Ewcik-powodzenia w szukaniu pracy, w końcu się znajdzie!:-)
tiffi-mówisz, że pampki po37 białe?a ja była w Rossmanie, ale sobie samolub kupiłam podkład, a już na dziecięce nie patrzyłam...
agatka-nasza też "sypia" z nami, i M się wkurza,że nie wyspany...
Eijf-my też jeszcze w gondoli. ale dziś zamawiam osłonkę na nóżki i będziemy zmieniać na spacerówkę.
Może zajrzę wieczorkiem
Tymczasem