eijf
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Maj 2009
- Postów
- 3 926
marta-rzeczywiscie wiele znanych mi dzieci pilo dlugo z butli czy niekapkow a gadac pieknie gadaja.moja trzyma sama butle ale tylko dlatego ze akurat tak lubi i potrafi .w przeciwnym przypadku bym dziecka nie zmuaszala.mamy cos w rodzaju niekapka ale miekkie to jak smoczek (tylko plaskie) i czasem pije,czasem gryzie uzywajac jako gryzak.ja sie tam, nie obawiam.nauczy sie pic z kubka gdy przyjdzie na to czas.
tiffi-no przynajmniej niedrogie sabo rzeczywiscie tyle bajerow dla tych dzieci ze szok.w zyciu nie przypuszczalam ze tyle na to dziecko wydam.a prawda jest taka ze dalam malej ostatnio lyka z takiego plastikowego kubeczka do przechowywania zywnosci (aventa) .pierwszy lepszy ktory stal pod reka i ona tego lyka wziela.juz nawet nie pamietam dokladnie czemu jej dalam.chyba wtedy gdy byla chora i miala wysoka goraczke a z butli nie bardzo pila.zalezalo mi na kzdym lyku i sprobowalam kubeczkiem no i lyknela dwa razy a to nawet do picia nie sluzy
kropa-rzeczywiscie cwiczyc mozna ale sporadyczne picie z niekapka na pewno mu sie zaszkodzi.ja mam to samo.jesli jest czas i okolicznosci sprzyjaja to mozna malej dac poproboac do zabawy.to samo z lyzeczka.ona czesto mi wyrywa i sama chce pchac do buzi.czasem pozwalam ale tylko czasem bo pewnie sobie wyobrazasz jak to wyglada szczegolnie ze to taka lyzeczka z plaska raczka;zupelnie niewygodna dla takiego malenstwa do trzymania
tiffi-no przynajmniej niedrogie sabo rzeczywiscie tyle bajerow dla tych dzieci ze szok.w zyciu nie przypuszczalam ze tyle na to dziecko wydam.a prawda jest taka ze dalam malej ostatnio lyka z takiego plastikowego kubeczka do przechowywania zywnosci (aventa) .pierwszy lepszy ktory stal pod reka i ona tego lyka wziela.juz nawet nie pamietam dokladnie czemu jej dalam.chyba wtedy gdy byla chora i miala wysoka goraczke a z butli nie bardzo pila.zalezalo mi na kzdym lyku i sprobowalam kubeczkiem no i lyknela dwa razy a to nawet do picia nie sluzy
kropa-rzeczywiscie cwiczyc mozna ale sporadyczne picie z niekapka na pewno mu sie zaszkodzi.ja mam to samo.jesli jest czas i okolicznosci sprzyjaja to mozna malej dac poproboac do zabawy.to samo z lyzeczka.ona czesto mi wyrywa i sama chce pchac do buzi.czasem pozwalam ale tylko czasem bo pewnie sobie wyobrazasz jak to wyglada szczegolnie ze to taka lyzeczka z plaska raczka;zupelnie niewygodna dla takiego malenstwa do trzymania