reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

no temperatura malej nie za bardzo spada bo rano znow miala 39,8.paracetamol zbija jej troche tak do 38 z kreskami.Mam nadzieje ze jutro juz bedzie ok bo jesli po 3 dniach nie spadnie to mam sie skontaktowac z lekarzem.poki co ma tylko duzo pic no i paracetamol brac.Ich bardziej od ilosci kresek interesuje to jak sie mala zachowuje a ona bawi sie,smieje i piszczy z ta temperatura.Je tez raczej normalnie,spi nie wiecej niz kazdego dnia.od czasu do czasu pomarudzi.

ja tez taki piecuch sie zrobilam ze w domu mi najlepiej.Dzis spontanicznie tesc wpadl.juz go nie ma a mnie trudno sie zebrac do czegos na szczescie m i dom ogarnia i ugotuje
 
reklama
hej dziewczynki

ja tylko na chwilkę dziś, bo Marcepan mi gorączkuje od rana :baffled: nie wiem, co może być przyczyną, bo ani nie kaszle, ani kataru nie ma. Dałam mu dwa razy paracetamol w czopku- o 8 i 13.30, teraz chyba ciut mniejsza temp. (właśnie śpi), ale była 38.5.. to chyba niemożliwe, żeby przy ząbkach taka wysoka temp była??
może to trzydniówka??

eijf, właśnie zerkam, że u Was podobnie??
 
aha no i mam jeszcze dylemat, czy kąpać go w takim razie wieczorem, czy dać mu spokój dzisiaj???

mysza a Nince dajesz Bebilon czy Bebilon Pepti? bo ja kupuję Pepti na receptę i zamiast 20 zł za puszkę płacę ok.10zł ;)

a news`ów to dostałam wczoraj pierwszy od półtora roku okres wrrrrrrr... leje się ze mnie jak z kranu :(
 
Ostatnia edycja:
Ewcik ja bym go nie kapala.przy 3dniowce temp. jest chyba wyzsza albo?moze to na zeby,kazde dziecko przechodzi inaczej.
w kazdym badz razie zdrowka dla Marcepanka!!!!
 
ewcik- z tego co slysze mnostwo dzieci ma wysoka temperature.jakis wirus cholerny i na wirus raczej nie mozna zaradzic oprocz zbijania temperatury.ja kilkakrotnie kontaktowalam sie w tej sprawie z lekarzem i rzeczywiscie jesli trwa to trzy dni to po prostu trzeba dbac by dziecko wiele pilo,patrzec czy sika i ja mam dawac 3 razy dziennie paracetamol (120 mg).wiecej nic nie mozna zrobic.Moja od pt ma temperature powyzej 39.na szczescie jest wesola,bawi sie i pije (choc dzis ma mniejsza ochote);nie placze i wlasciwie jest ok oprocz tej wysokiej temperatury.(czasem bardziej chce jej sie spac.raz zwymiotowala)lekarz powiedzial ze bardziej od ilosci kresek interesuje go jak sie dziecko zachowuje i czy pije.gdyby jej jutro nie przeszlo to mam sie skontaktowac z lekarzem.
jej kuzynka tez to ma,znajomych dzieci rowniez.najprawdopodobniej wirus.
ja mojej nie kapie codziennie ale dzis akurat jest w tej chwili w wannie.

ostatnio czytalam w jakiejs ksiazce ze temperatura czy biegunka nie ma nic wspolnego z zebami ale sama nie wiem jak to jest
 
ja przy gorącze małej jeden dzien nie kąpałam, ale potem juz tak, bo miala jeszcze biegunkę. i bałam się jakiegoś zakazenia

u nas weekend domowo- tzn ja głownie w domu, bo małż siłownia, zakupy itp.

Przyszedl teść, mała go nie widziała miesiąc i chyba nei poznała, bo zaczela się bac. akurat byla po spaniu, trochę glodna, ja zaczelam ją karmic kaszką, a tesc za nia, ona znowu w ryk. i przestala jesc. wiec poszlam do innego pokoju z nia karmic dalej, a ten znowu za nami! juz mialam ochotę cos mu powiedziec, nie widzi, ze dziecko się boi i przestaje jesc/
ale on z takiego gatunku, ze egoista kompletny i akurat on ma ochote z mala pogadac, to bedzie za nią lazl i nie patrzy co się dzieje. tak samo jak drzemka- najchetniej by ją obudzil, bo on przyjechal i ma ochotę się bawic. :no:

dobrze, ze za często nie przychodzi! no i jeszcze ma irytujacy zwyczaj laskotania ją w piętę. mam ochotę sciagnąc mu kapcie i zacząć laskotac:wściekła/y:

poa ztym ja bylam na krotkim wypadzie do jubilerów. rodzice mają 40 rocznice slubu i tata kazał mi temat rozeznac, bo on nie wie co kupic. tzn chcial kupic bransoletkę, ale mama akurat nei nosi, wiec wybralam kolczyki i pierscionek. mają być brylanty.

potem z mamą gadałam przez telefon i pytam, czy ona coś mu kupi. a ona, że nie, ze oni sobie nic nie kupują. ja na to " a może jednak" , a ona uparcie, że nie nie, oni nie kupują nic. ja jeszcze dobitniej " no a może jednak kup" a ona " nie nie, tata mi nic nie kupuje, to ja tez nie" no to musialam jednak powiedziec nie ą ę przez bibułkę, tylko jasno " kupuje, kupuje" a ona na to " a co, namówiłaś go?" a ja " nie nei, sam dzwonił do mnie, że chce kupic", a ona "ooooo, aaaa, no to kupię coś":laugh2: byłaby wpadka, ojciec pensje wyda na biżuterie, a mama nic:) inna sprawa, ze zakup dla niego też będzie z jego kaski raczej, więc trochę śmiesznie.
 
witam, witam,
podczytuję Was codziennie, ale nie mam sił już odpisywać, a w weekend to odsypiam cały tydzień :-) a m zajmuje się małym. U nas po staremu codziennie w biegu, mały się wychkurował, miałam go jeszcze tydzień w domu zostawić, ale niestety mi się ciocia, która się małym zajmowała rozchorowała:-(, więc niestety Anti idzie jutro do żłobka, zobaczymy ile tym razem pochodzi:eek: no ale pocieszam się tym, że dzieci koleżanek, którymi zajmuje się ktoś w domu też chorują, więc łudzę, że to tylko taki okres...W rekonwalescencji bardzo nam pomógł inhalator, w zasadzie po 3 dniach użytkowania wreszcie skończył się katar. To by było na razie na tyle, postaram się w tygodniu wygospodarować więcej czasu, co by trochę popisać. Trzymajcie się ciepło w te mroźne dni:-)Tymczasem.
 
uffff.... po 40 minutach wiercenia się, marudzenia i stękania Marcepek zasnął:no: wykąpałam go jednak tak szybciorem, temp. miał 38,5 w odbycie, pewno gdybym dłyżej termometr potrzymała,to by więcej nabiło, ale denerwował się, więc dałam mu spokój. Podałam mu 2,5ml Ibufenu-teraz chyba trochę mu spadła po tym.. już się boję tej nocy nadchodzącej:no:

marta rozwalił mnie tekst "mam ochotę mu zdjąć skarpetkę i zacząć go łaskotać":-D
 
kupcie trumnę, bo ja umrę :eek: Pojechaliśmy dziś z M na zakupy do takich hal, chyba 6 ich jest, Mała zasnęła w aucie, więc żeby jej nie drażnić i nie budzić, to M jeździł w kołko :-p a ja w godzinę wszystko obleciałam. Nogi mi w d... wchodzą, ale kupiłam w końcu kurtkę, zimową oczywiście, bo ja nie znoszę robić zakupów dla siebie i nigdy nie wiem, co kupić:zawstydzona/y: No,w każdym razie, zmachałam i zgrzałam się niemiłosiernie i jak do auta w końcu wsiadłam, to nie wiedziałam, czy mdleć, czy haftować:sorry: cały czas jest mi słabo i niedobrze. M blady, że braciszek będzie... Ale coś mi się zdaje, że albo kurczak obiadowy był trefny, bo M też mówi, że brzuch czuje, albo jakaś jelitówka się zaczyna:crazy: Mała też bąki sadzi nieziemskie :confused2:

eijf, ewcik zdrówka:tak: Przy gorączce mycie, krótkie, jest jak najbardziej zalecane. Dziecko też się poci, więc po myciu, lepiej mu.

jutro koleżanka przyjeżdża rano na pół dnia. Już się doczekać nie mogę :laugh2:
marta moi teściowie mają tak samo, cóż z tego, że dziecko je, śpi, sika, bo oni akurat w tym momencie muszą się z nią pobawić, poprzytulać, itp.
 
reklama
Cześć, właśnie skończyłam robotę:dry:
My znów przekichana nocka, pobudki co godzina aż w końcu poszłam o 6ej po M bo spał z JUlką i przyszedł się małą zająć a ja spałam do 10ej. Potem obiad, spacer a w ogóle to ja chora:confused2: Nie wiem już co z tym moim dzieckiem, obstawiam zęby ale kij wie.:-( Normalnie chodze na rzęsach, ona śpi dobrze (tzn. budzi się tylko 2-3 razy nocą) raz na kilka dni:eek: Wczoraj była kumpela z ostatniej pracy mojej więc sobie pogadałam :tak:

eijf jak malutka się czuje? Mam nadzieję że lepiej i nic paskudnego się nie rozwinie! A to inny paracetamol tam się daje starszym niemowlętom?

tiffi no właśnie miałam dylemat od początku czy mówić tu o tym czy nie i stwierdziłam że nie bo będzie że chcę wykorzystać sytuację i na koleżankach zarobić, taki jestem dziwoląg:sorry: A M powiedział że jestem głupia:-D Tak czułam że teściowa się będzie chwalić na prawo i lewo co to ona nie robiła u was:-p:-D Mniam gołąbki, ja zjadam z kapustą, Nadia i tak ma wścieklizne to mi wsio radno:-D Szwagierka dobra kobieta;-)
Nie wiem co Ci powiedzieć odnośnie tego napinania ale ja po wędrówkach ostatnich po szpitalach jak mała bawiła się w osła obstawiała bym że taka maniera chwilowa :-p Nasza już nie wydaje tego dźwięku, zapomniała, dziś tylko jak Emi zobaczyła to tak zrobiła czyli to taka umiejętność nowa była.

mysza a to sama byłaś u kumpeli? ciekawe czy to od mleka na skórce i to prężenie, pisz czy jakaś zmiana jest.

agatka to widzę u was też nocka super:confused2: He he groźny ten twój Andrzejek:-D

kacperek moja się tak budzi od 3 miesięcy i ząb wyszedł jeden a co dalej, gdzie następne:eek: Przecież ja osiwieje przez te nocki:confused2: He he powiedziałam M co napisałaś i kazał was przeprosić za pozbawienie moich elaboratów:-D Ale może w sumie to dobrze dla was że nie mam czasu:-D Fajnie że jazdy oki i podoba Ci się to:tak: Nadia na brzuchu nie znosi nadal, 5 minut to wieeeelki sukces.

eijf też myślimy o takiej sesyjce. A co się działo u was na początku, kolki?

Zmykam bo padam na klawiaturę.
 
Do góry