reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

u nas weekend tragiczny a szczególnie dzisiejsza noc, cała przepłakana, podejrzewamy zapalenie uszu lub płuc :zawstydzona/y: byliśmy w przychodni ale był tylko internista więc uszka niezbadane, jutro jadę na badanie krwi i z powrotem do przychodni - może dowiem się czegoś konkretnego co się dzieje z naszym Synkiem (płacze nawet przez sen, mało je, ma problemy ze spaniem, gorączkuje i dopiero po przeciwbólowych lekach dopiero po jakimś czasie się uspakaja :-() oby to tylko nie zapalenie płuc znowu.. oby znowu nie trzeba było jechać do szpitala bo po prawie dwóch tygodniach mam dość i nie wyobrażam sobie tam wrócić :no: po południu na szczęście Syn trochę odespał, a M po samotnym weekendzie wrócił stęskniony i na razie jest jak marzenie, mam nadzieję że już tak zostanie :tak: kupiłam dla M prezent na święta - nawigację samochodową - może przestanie marudzić, kiedy będę chciała jechać do stolicy mając pewność że się nie zgubi :-) i jestem z siebie dumna - od dwóch dni w domu czyściutko i nawet obiad jest ;-) i oglądam te seriale i aż mnie to zaczyna wkurzać - mieszkanka studenckie, wielkie wypasione, samotne matki z dzieckiem to samo.. mieszkają niemal w willach, jasne.. a świstak siedzi i zawija w te sreberka

madzik kupiliście dom? 200m? ach, jak ja Ci zazdroszczę!! i rodzice dzięki którym nie musieliście brać kredytu to naprawdę skarb, bo kredyt to czyste złodziejstwo :wściekła/y: no i po bujaniu się po szpitalach nie wychodzę z Synem w ogóle a jak jedziemy do lekarza to mu buźkę zasłaniamy na drogę dom-samochód; nie wiem czy to dobrze ale póki nie jest w 100% zdrów wolimy go nie narażać
atabe z dniami tygodnia mam to samo.. ostatnio nawet niedziela się niczym nie wyróżnia, bo nawet nie mam jak iść do kościoła.. :zawstydzona/y:
jedyneczka a mój Syn nic nie chce jeść innego prócz mleczka :-( wszystko wypluwa i się krzywi, a próbowałam już chyba wszystkie dania dostępne dla dzieci od 4 miesiąca, no i wychodziło na to że albo zjadałam je ja albo lądowały w koszu, jedynie co to jak do mleka dodam trochę kaszki brzoskwiniowej to wypije z butli, jutro będę u pediatry to się dopytam co robić;; i moim zdaniem jak choinka to tylko taka prawdziwa :tak:
tiffi mój na zakupy zawsze niechętnie niezależnie od sytuacji, chyba że chodzi o zakupy alkoholowe ;-) choć podejrzewam że zakupy nawet by lubił gdyby rozdawali wszystko wszędzie za free :-D
gregorga ach, taki sen dziecka to jak miód dla duszy; i ja kupiłam tę herbatkę Humana polecaną przez tiffi w doz.pl (sieć aptek Dbam o Zdrowie)
 
reklama
Madzik gratulacje domku :-) A taka pożyczka to super sprawa bez procentów. My jak jest -7 to już nie wychodzimy. I jak deszcze i wiatr duży to też nie.

Patipaula Ja jeszcze nic nie ruszyłam ze sprzątania i nie chce mi się tak szczerze powiem....

ewelad to nieciekawie z tym facetem, oby szybko się to wyjaśniło.

peemka u mnie też z kondycją nie za wesoło. Ja już o 22 padam ze zmęczenia i usypiam. Nie wiem jak ja do pracy wróceę. szok... az strach pomyśleć.

jedyneczka rozumiem co czułaś jak się tak mała darła. Też tak nie raz miałam. I wtedy nie ma jak nawet dziecka jak uspokoić. Jakieś takie dziwne emeocje wchodzą i lipaaaa. A potem spokój i radość . Może poprostu muszą się tak wykrzyczeć te nasze pociechy

Michaś łapie sen a ja mam chwilę. Poźniej się odezwę miłego dnia....
 
witam:-)

sorry dziewczynki, ale coś ostatnio czasu mi brakuje na wszystko:-( M ma teraz 2 tyg wolnego, więc przeważnie bierze Marcepana około południa na spacer, a ja biorę się za pisanie pracy-na styczeń muszę oddać dwa rozdział, a mam dopiero 4 strony pierwszego:-D nieźle, co? nie wiem, czy się śmiać, czy płakać..

dziś rano przy dźwiękach światecznych piosenek rozłożyliśmy choinkę:-) potem M pojedzie z Marcelinkiem po światełka i po południu będzie można ją ubrać:-) zawsze ubierałam choinkę w wigilię lub dzień przed, ale tak, jak stwierdził M- cały ten rok był wyjątkowy, więc wyjątkowo ubierzemy choinkę wcześniej, zeby dłużej móc się nią nacieszyć:-)

madzik gratki domu, zazdroszczę;-) zawsze marzyłam o domku, choćby miał mieć nawet 80m2-byle by był.. ale nierealne..

ewelad jak tam moja synowa kochana??

młoda mamuśka kurcze, ja na Twoim miejscu chyba bym nie czekałą do jutro z wizytą u pediatry, tylko pojechałą gdziekolwiek, byle jak najszybciej:baffled:

miłęgo dnia kochane Wam życzę
 
Gregorka, już choinka?? ja w weekend planuję. Pytałaś jaki kleik? kupiłam zwykły kleik ryżowy i będę na swoim mleku robić (mam zamrożone z sierpnia/września kiedy jeszcze laktacja nie była unormowana i odciągałam sporo, teraz odciągnę max 30 ml). Jak się moje mleko skończy to kupię kaszkę mleczno-ryżową, tą już na wodzie robisz.

Maja już rok temu jeździła i będziemy się zmieniać przy Hani, ale jadą z innych rodzin kobitki niejeżdżące, liczę, że się w nianię pobawią;-) Pod warunkiem, że Hanys pozwoli, bo póki co TYLKO mama.

ewa81, jedziemy całą rodziną

atabe, ja z tych co wszędzie dzieci za sobą ciągnę, M się zawsze śmieje, że my jak Rumuny

Tiffi
, jaki barszczyk??? Ja szukam weny na dzisiejszy obiad

Madzik
, gratuluję domu:-) No kurcze - do tego HM mnie zachęciłaś, może dzisija w ramach spaceru się przejdę, mam 2 km

ewelad
, dawaj do komisu to to. I więcej kasy dostaniesz i problemów mniej.

pati, no ja mam mega lenia w tym roku, nic nie robię oprócz ogólnego sprzątania.

A w ogóle u mnie choroby cd. Szczególnie nocki mi dokuczają, bo zatyka mnie i wysusza.
 
hej kobitki!
ja tak na szybko, bo mała kima ;-)
madzik gratki domku- a taki kredyt to marzenie ;-)
ewcik powodzenia w pisaniu pracy!

ja pierdziele obudziła się- spałą 15 min.................
jak dam radę to wpadnę później
 
cześć dziewczyny,
Ja eż na szybko jak Atabe (gratulacje ząbka!- faktycznie może iść drugi- wychodzą najczęśćiej parami!) bo mała kima, a ja muszę dokończyć (jak wy pewnie) świąteczne zakupy. Ja co roku przez allegro, ale w tym roku kurierzy przeszli sami siebie (siódemka np wiezie mi już drugą pakę 8 dzień!, korporter 5 dni od nadania w magazynie leży) O dziwo sprawuje się jak nigdy poczta polska... Achio... a ja znów się boję że prezenty dla dzieci nie dotrą na czas :baffled::baffled::baffled:

Agatha, ja też planuję choinkę w ten weekend, choć zawsze (jak Gregorka) stawiałam po mikołajkach ale sztuczną... w tym roku M zbunował się i zażyczył świeżej :rofl2:

Tweenie- u nas działa coś takiego... Bajkowo - Sala zabaw dla Twoich dzieci może jakieś dofinansowanie unijne? A poza tym teraz nasz kraj wspiera powstawanie prywatnych przedszkoli... Tak tylko słyszałam, ale szczegółami się nie interesowałam...

No i wstała... Kurcze, a u mnie też @ choć to może te tabletki jednosładnikowe- podobno sam progesteron i krwawienia murowane... Faktycznie fajnie było bez OK OB :-p To zmykam ku rodzicielskim obowiązkom, narazie...

Ewcik -i ja życzę powodzenia w pisaniu pracy!!!!

Madzik- gratuluję domku!!!

Młoda mamuska- życze zdrowia dla synka... Przykro mi że dzieciaczki tak choruję (Dzamena, ty to masz pecha z tymi choróbskami!) , takie maleństwa nie moga nam powiedzieć co boli a my się zamartwiamy i modlimy o DOBREGO lekarza... Jeszcze raz kciuki aby to tylko gorączka na ząbki była :tak:
 
agatha- moja Nina ogólnodostępna :-D Oczywiście warunek jest jeden - trzeba nosić, nie ważne kto to robi, byleby robił :-)
Ewcik - ja chyba też będę rozkładać choinkę, liczę, że mała się zainteresuje i da nam trochę spokoju. Powodzenia w pisaniu pracy. Ja pamiętam, że moją napisała promotor. Tak się wciągnęła :-D
młoda mamuśka- zdrówka dla Krzysia. Masz przerąbane, ciągle coś się przyplącze. Oby wszystko się wyprostowało. Dla Ciebie dużo cierpliwości i powera ;-)
tiffi- mnie ząb boli. Chciałam dzisiaj się zapisać do zębola, ale jakoś mnie strach obleciał.
peemka- ja codziennie łudzę się, że odeśpię, ale nic z tego. Dzisiaj Ninka wstała już po 5. Jakoś dociągnęłyśmy do 7. Ok 9 spała przez 20 min. Teraz marudzi. Zaraz muszę się zwijać z nią na spaceros.
Ewelad- kropelki Camila do dupy .... Lepszy chyba ten dentinox. Chociaż czy ja wiem... Ja wychodzę z założenia, że wolę wystawić pod zsyp niż się bujać... Ale czasem lecą fajne rzeczy i można by było jakąś kasę zarobić... No nic...
Patipaula- jak będziesz się nudzić, to możesz moje mieszkanko ogarnąć na święta. Ja jeszcze tego nie robię, bo by nie dotrwało :-D
madzik- no to gratki superowego kredytu i nowego domku ;-) 200 m wow będziesz miała pole do popisu :-)

Zbieram stare kości i idę na spacer. Ważyłam się rano - całe 55 kg :-D M powiedział, że mi żebra widać. Oświęcim :-) Czyli mogę bezkarnie wcinać słodycze ihaaaa. Zahaczę po drodze o biedronkę i zrobię zapasy słodkości .
Idę maruda woła...
 
Cześć.

Przeżyłyśmy nockę:-p W piecu nie wygasło i nic się złego nie stało:-p Ale ja niewyspana bo jak M nie ma Emi z nami śpi, chcę ją troszkę porozpieszczać żeby czuła się kochana:happy: Ale potem nie śpię prawie wcale bo Nadia w środku śpi i czuwam żeby Emi na nią się nie wturlała:-pMogłaby mała pod ścianą spać ale jest tam półka a ten nasz dom to nie pewny i się boję żeby się nie oberwała bo np. karnisze dwa już opadły:dry: Mama moja jeszcze śpi, ona sama jest jak duże dziecko:sorry2: A mała siąkała nosem w nocy, chyba jak wczoraj tak się darła w aucie to upociła a potem na ziąb wyszłyśmy jak do mamy leciałam i może ją przewiało? Na spacer nie mam jak iśc bo M nie ma i chodnik i wyjazd mamy zasypany i to takimi bryłami z lodu odrzuconymi przez pług śnieżny z ulicy więc nie dam ja rady odśnieżyć:dry: Najwyżej na taras ją wystawie i będę kukać przez okno:baffled:

mysza zanim zapomnę czytałam o tym bezrobotnym. Ja się rejestruję jak mi się końcem marca umowa skończy. Jakby mnie nawet gdzieś skierowali to matka małego dziecka nie może pracować na zmiany, co już okraja możliwości a dwa wystarczy pracodawcy powiedzieć że np. żłobek do 16ej i tylko w takich godzinach można pracować a w ogóle to mało kto zechce zatrudnić mamę z malutkim dzieckiem , stety i niestety:dry:.Ja kiedyś powiedziałam że mieszkam 50km dalej a tylko zameldowana jestem w mieście gdzie UP jest i facet wpisał że brak kwalifikacji:-p

atabe ja też M z listą wysyłam bo nie mogę na zakupach z tym burakiem:dry: Ale byliśmy po prezenty dla lasek i ja chciałam małej coś kupić przy okazji-oczywiście przez buraka nie kupiłam:-p

madzik o kurka to będziecie się po domu gonić:-D Super i fajnie że mogliście od rodziców pożyczyć, po co płacić odsetki.No ja już widzę mojego M jak ciuszki wybiera:-D Ja nie chodzę znów bo nie wyjadę nawet spod domu jak M nie odśnieży:no:

pati wy też już choinkę macie:shocked2: Moja ani w domu ani na spacerze tak pięknie nie śpi:-D Fajnie że zrobiłaś spokojnie zakupy;-)Faktycznie prezentów u was pójdzie:-p Ale to miłe, choćby drobiazg prawda,bo nie chodzi o wartość ale o chęć i poświęcony czas dla bliskich:tak: Emi też mi czasem zabawi, to jednak pomoc. Nadia siedzi grzecznie jak odkurzam, wręcz jak marudzi specjalnie biorę się za porządki:-D My też wybywamy, do mojej mamy a potem do teściów. Ja bym chciała zrobić święta ale warunków brak przez te zakichane meble kuchenne spleśniałe w których nie można nic trzymać:crazy: Kiedyś z eks zrobiłam dla całej familii i były to najcudowniejsze święta bo nie wiedziała jeszcze że teściowa mi tyłek obrabia za plecami a moi najbliżsi babcia i tata żyli, już nigdy tak nie będzie:-( Ale u teściów zawsze jest rodzinnie i bardzo wesoło:tak:

ewelad co za palant:angry: Ludzie są beznadziejni, nie potrafią czyjegoś czasu uszanować, co by kosztowało zadzwonić:dry: Umów komis faktycznie bo a nuż znów na jakiegoś wypierdka trafisz:dry: Ja twój M podrasował tą choinkę?:-D Z moim M by też tak było pewnie że na badylu by się skończyło:-D Bo eks to zawczasu jak zwykle piekną przywoził, on był taki ułożony i zorganizowany a ja nie:-D Hm mnie się zdarzyło nieraz pląsając w taką zaspę wpaść:-D Ale ciiiiiiiiiiiii:-D

peemka może sobie też zapodam taki krem, tylko jeszcze żeby M znalazł czas mnie nasmarować:-p Opowiedziała Emi właśnie o tym chłopcu bo moja mama napomknęła jak jej opowiedziałam co zrobiły, mam nadzieję że to już będzie kropka nad i na przyszłość przed takimi pomysłami:dry: Mnie się karmi już obrzydło, ja chcę lecha:-D
Ja nie jestem kreatywna wcale to mój M założył i mi podaruje:-D Ja jestem strachajło za duże:-p Nadia lubi zakupy ale nie znosi dojazdu:-D Tak tak, małe raczkujące ubrać w polarowe ubranko i puścić na salony to wyfroteruje jak nic:-D U mnie też krucho z kondycją, gdzie te czasy że człowiek co noc impreza a w dzień do pracy jeszcze docierał:-p:rofl2::-D

tiffi to dobrze że ja to NAN na sucho wpierniczam:-D Ja też farfocli nie lubię ale jak zetrę buraczki to taki bardziej "barszczowy" jest ale potem przelewam wszystko przez sito:-p Ale Julka i M lubią buraki z barszczu to skroiłam ostatnio, muszę jakoś połączyć jedno z drugim:-p Taką masz szczoteczkę na trzonku? Bo ja mam na palec.
Ale jeszcze nie używałam. Mało jej paszczę myję, muszę zacząć no wnet zębiska będą. U Emi myłam jak głupia od maleńkiego, bardzo dbałam, pasty super potem i szczoteczki , nie dawałam dużo słodyczy, pilnowałam mycia, nigdy nie oblizałam jej łyżeczki czy smoczka a jak zaczęła sama myć to jej się i tak popsuły bo myje niedokładnie, boi się jak jej charatnie lekko nawet po dziąsle, ja nie próbuje bo się drze jak choć tylko pilnuję żeby dokładniej i mocniej myła:dry: Juz ma jedynki odbarwione od płytki bakteryjnej i miała osad ściagany:dry: Ale u eks w rodzinie maja strasznie słabe zęby to może po nich tak ma?:baffled:

młoda mamuśka zdrówka dla małego, oby to nic poważnego, może ząbki?Oby oby!
Dobrze że choć M się naprawił;-) Fajny prezent mu zrobiłaś. Może nie jest gotowy na nowe dania, moja też zazwyczaj wypluwała, wczoraj to wyjątek, może polubiła po 2 tygodniach w końcu i załapała o co chodzi:-D Ja wciąż uważam że to wczas na dania ale daję bo lekarka mi zaleciła ze względu na anemię zwłaszcza że żelazo w syropie wypluwa:baffled: I właśnie mówiła że nim się przyzwyczai i polubi słoiczki i zacznie te mięsne jadać które na hemoglobinę wpływają to trochę minie więc zacząć wcześniej, to dajemy z różnym skutkiem:-p

kurka niunia mi jakaś zakatarzona wstała i chrząka:baffled:
 
Mam pytanko do mam których dzieciaczki mają już zębolki. Czy przed wyrośnięciem zęba dziąsełko w tym miejscu było jasne?? Bo dziś zauważyłam takowe u mojego Michałka.
 
reklama
A ja w biegu dalej...wczoraj okazało się że M jutro z rana wyjeżdża w delegacje do Niemiec i wróci na Wigilie...więc teraz na szybko zakupy na Święta, prezenty dla dzieciaczków bo ja w taką pogodę z 2 dzieci nic nie załatwię...lecę obiad robić a następnie listę zakupów żeby o niczym nie zapomnieć...
Miłego dnia wszystkim
 
Do góry