reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

Cześć.

Kwadrans na kawkę:tak:

ewelad to faktycznie niezbyt z tą pracą bo kurcze człowiek nie wie na czym stoi:dry:

agatka ja też wyszłam za teściową za pierwszym razem, miałam 24 lata a byłam naiwna i ślepa:baffled: A co to wogóle za pierdzielenie za dużo jedzenia? Skoro dziecko zajada z apetytem to co, zabrać mu? A M się interesuje od początku co ile i kiedy dziecko jada?Bo najbardziej mnie wkurza że M często nie mają pojęcia o czym mówią:dry:

młoda mamuśka mam nadzieję że wymioty ustały i nie musieliście do szpitala znów:-( No ba, nie mogę się nadziwić z każdym dniem coraz bardziej że takie cudo urodziłam:-D To się M chwali że się garnie do uspokajania synka i potrafi o niego zadbać, będą z niego ludzie:-D Pewnie gdyby teściowa się nie wpierdzielała sam by się nie mądrzył:dry: Ee to już nie taki smarkaty twój M :-D Ja często mojemu powtarzam jak mnie poirytuje (ma 31lat) że stary a głupi:-D Ja w ciąży?:szok: noł noł ! :-D Choć nie mówię że już nigdy więcej:-p Kolor kupki taki po żelazie więc się nie przejmuj. Nigdy też nie obcinałam skórek bo ponoć jak się zacznie to już trzeba a jak tak patrze to nie mam co wycinać. Długie pazury tak ale własne, raz nałozyłam tipsy ale takie taniochy ze sklepu na próbę i bardzo mi przeszkadzały:baffled: Ani w nosie podłubać ani nic:-D:-D Żartuje oczywiście:-D Doczytałam że w szpitalu jednak, biedaczek, oby szybko mu przeszło! Bardzo możliwe że rotawirus.

ewcik może te jabłka faktycznie ale wcześniej też mówisz ulewał? Nie mam pomysłu. Może pokarmy inne za wcześnie dla Marcelka? Bo dzieci różnie tolerują:sorry2:

agatka to u koleżanki synka wygląda na wirus:baffled: Oby wyzdrowiał szybko też. Jejku ale musiała się biedna przerazić jak zemdlał:-(

agatha ja nie dośc że pochłaniam ogromne porcje obiadowe to na deser zawsze chałwa:baffled::-p:-D Jak przestanę karmić i nie zapodam diety to się zamienię w ludzika michelin:-D

tiffi trudno mi o Emi jeszcze coś powiedzieć ale Nadinki przyszła chrzestna jest leworęczna i jest bardzo kreatywna faktycznie. Kilkanascie lat pracowała jako przedstawiciel handlowy potem kierownik regionu a jednocześnie ma ten gabinet wróżb, sama wróży, wykłada tarota na kursach, w tv występuje a teraz jeszcze salon kosmetyczno-fryzjerski kupiła:-) A w szkole była tak kreatywna że wiecznie wylatywałyśmy za drzwi:-D My też same od dziś a mała taka spokojna jak jest szum w domu bo trochę z tata, trochę u dziewczyn i ma zajęcie, obserwuje gada a wczoraj to wieczorem lezała, my gadaliśmy a ona zasnęła nie wiadomo kiedy:-p To dziś już nie rączki tylko położyłam się obok i zasnęła:szok::-)

louise to nie przyzwyczajony Stasin pewnie, ja od początku po kawie solidnej co rano bo bym padła na twarz przed 11tą:-( Mam nadzieję że pogoiło się u Ciebie po nowym zabiegu i juz nie boli:sorry2:

ewcik tez nie wiem co ze spacerem bo tak niby pada nie pada:dry: Ale 3 dni nie byłyśmy bo raz u koleżanki, a to pogoda a wczoraj się nie wyrobiłam bo byłam zakupić strój na chrzciny:zawstydzona/y:

młoda mamuśka to dobre wieści że już nie wymiotuje Krzyś, daj znać jak zdiagnozują. Trzymam kciuki;-) Znów teściowa czytam:dry: Kurcze, dlatego chciałabym mieć syn, bo byłby za mamusią czyli za mną:-D

ewelad nie idziesz na spacer?:szok: To u was chyba tornado szaleje:-D Niech się fachmani spiszą;-)
 
reklama
Cześć Dziewczyny!

Już po weekendzie :( A tak fajnie było jak Mek był z nami. I nastała szara rzeczywistość, dosłownie, bo jakaś szarówa za oknem że hej.

Aghata - ja Galerianek nie oglądałam i chyba nie chcę tego widzieć, coby się nie nakręcać

Kropa - można znaleźć nianię w Warszawie już za 1600-1800 (z bólem serca oczywiście piszę "już"). Co prawda bez przygotowania zawodowego, ale z doświadczeniem w opiece nad maluszkami. Powiem tak, ja z tych wszystko wcześniej planujących, więc już pod koniec października powiesiłam ogłoszenie na portalu niania.pl i przez 2 tygodnie zgłosiło się 65 osób!!! Zainteresowanie pań poszukujących jest więc znaczne. (to dlatego też nie było mnie m. in przez pewien czas na bb, bo cały czas pochłonięta byłam poszukiwaniem niani) Już przy rozmowie telefonicznej podawałam stawkę za 9 godzin i tylko niewielka część pań nie chciała rozmawiać dalej (ich oczekiwania to 2200-2300) ale wielu osobom pasowało 1800, nawet kilku 1600. Bałam się strasznie czy w ogóle ktoś sensowny się zgłosi i o dziwo miałam w kim wybierać. Na 7 pań z którymi rozmawiałam mogłabym zatrudnić 3, ale jedna, starsza, po 50 wydała nam się najbardziej odpowiednia dla naszej Oleńki. Zatem jestem już w miarę spokojna, że córcia będzie pod dobrą opieką. Zawsze jest to "ale" i pewna obawa, ale to jest chyba nieuniknione. Podsumowując, myślę, że za 2000 spokojnie znajdziesz fajną nianię, i nawet będziesz miała w kim wybierać.

Teenie - też najchętniej zostałabym z Olcią w domu, ale nie mam wyjścia, muszę wracać do pracy

Arlecia - moja Ola też na puzzlach piankowych się wyleguje. Ja gondolkę zamierzam jak najdłużej używać, póki mała nie wyrośnie i nie będzie protestować

Jedyneczka - trzymam kciuki za nowy interes

Agatka - pewnie panie z przygotowaniem zawodowym chcą większą stawkę, ale tak jak pisałam do Kropy, można znaleźć nianię za 8-9 zł za godzinę przy pełnym etacie.

młoda mamuśka - oj niedobrze, że znowu w szpitalu. Trzymajcie się, dużo zdrówka!

Ewcik - Marcelkowi też dużo zdrówka!!!

Mysza - z tym ćwiczeniem drugiej strony, to louise miała dobry patent, układać można małą tak aby oglądała telewizję, wyginając się stroną, którą ma ćwiczyć :) Co prawda nie musieliśmy próbować, ale brzmi super

Ewelad - u nas pogoda też kijowa i też chyba spererniaka nie będzie

Jedyneczka - co ja czytam, nowy sposób usypiania, super, ja też tak chcę, jak to zrobić? U nas tylko na rączkach usypia :(

A u nas w sobotę pojawił się pierwszy ząbek (dolna jedyneczka) ale słodki jest to widok! Szkoda tylko, że Olci dają te zęby popalić (nam zresztą też) Przed zaśnięciem bidulka tak płacze,dentinox tak sobie pomaga. W ciągu dnia ulgę jakąś dają gryzaczki, rzuca się na nie jak nie wiem co. Nie wiem, czy to cały czas boli ją ten ząbek który już widać, czy inne, które wychodzą, wie ktoś może?

Miłego dnia dziewczyny! Do mnie zaraz zawitają sąsiadeczki, jak to zwykle bywa :)
 
fachmeni poszli- dobrze, ze D był- więc 'tylko' framugę drzwi mi zrypali!!! ale chyba akcja zakończona sukcesem- oby!!!

jedyneczka tornada nie ma, ale coś sie na deszcz zbiera- zaryzykuję jesnak i jak wstanie Liliputka, to uderzamy na spaceros:-D
Gregorka gratki ząbka!!!!!!!!!!!! ja wyczekuję:-)
 
czesc babki-troche mnie nie było ,oczywiscie z wiadomych przyczyn -cała rebiata chora ,całe szczescie Filip i Patryk poszli juz dzis do szkoły i przedszkola,Maksymilian zasmarkany i robie mu inhalacje,całe szczescie dzis duzo lepiej ale wczoraj o 23 dał mi tak popalic ze myslałam o wezwaniu pogotowia,chyba miał kolke po lekach i tak mi sie zwijał ze az piszczał z bólu,u niego to wrecz nienormalne bo on z tych tolerujacych wszystko co zjem ,pózniej pół nocy nie spałam bo patrzyłam na niego czy wszystko oki a dzis jak nowo narodzony
ja zyga..m i nie wyrabiam z bólu bo pierwszy okres,juz trzeci dzien a napierdziela bardzo ,zawsze miałam bolesne ale ta to mnie dobija najgozej ze nie moge zapodac sobie czegos silniejszego na ból brzucha
postaram sie troche ponadrabiac,teraz mały usnoł to troche poczytam co u Was ,buziaczki
a dziewczyny te które wracaja do pracy-byłyscie załatwiec juz ten dodatkowy 2 tygodniowy urlop maciezynski?ja byłam i całe szczescie ze mi sie przypomniało ze to trzeba zgłosic 2 tygodnie przed skonczeniem tego normalnego bo bym sie z lekka zdziwiła,pisze tak dla przestrogi
 
Ostatnia edycja:
gregorka to gratki niani;-) Mam nadzieję że tak nam zostanie z usypianiem:-p I jeszcze zmiana u nas że apetytu bardzo nabrała, może hemoglobina się poprawiła po żelazie i stąd ten apetyt. Myślę że te ukryte ząbki swędzą. Ja nie widzę u mojej ani śladu ząbka ale żuje wszystko namiętnie i od 3 dni czasem mi cycora podgryzie:baffled: Jak nie przestanie będzie musiała im zrobić papa :-p Emi łagodnie przechodziła ząbkowanie i nie podgryzała.

Zapomniałam wam opowiedzieć. Otóż była u nas jak zwykle Jula na weekend. I w sobotę po kąpieli położyła noszone majtki na pralce więc ja do niej żeby dała jak zawsze na kosz lub do kosza na pranie a ona na to że nie bo mama jej kazała majtki z powrotem brudne do domu przynieść bo są nowe:-D:-D:-D Nie no, rozumiem, spodnie, bluzka ale majtki:-D Normalnie jakby wracała od nas bez majtek a my byśmy te majtki nosili albo zjadali:-D Ja normalnie piorę i zawsze jedzie do domu w innych czystych. Nie mówiąc że mama nigdy jej nic nie daje na weekend . Ubawiła nas. Oczywiście wczoraj zakupiłam Julce kilka par żeby zabrała do domu, (NOWE skoro jej mamie szkoda że wyjeżdża w nowych a wraca w noszonych:-D) i nie musiała wracać z brudnymi majtkami w reklamówce, litości:dry::-D
Ja nawet nie wiem jakie majtki Emi zostawi u swojego taty bo daję jej kilka par na zmianę i tyle. To samo z ubraniami, pakuje duża torbę na weekend bo a nuż będzie zimno, gorąco, deszczowo itd. I jak zostanie jakaś rzecz to nawet nie zauważam bo jak nie tym razem to następnym przywiezie choć zazwyczaj mój eks pierze , suszy i z czystymi Emi wraca, pod tym względem mój eks to ewenement:tak:
I jeszcze była gadka o przeklinaniu. I Juli mama mówi że Jula powiedziała że Emi też zaklnęła a M na to że być może ale nie słyszał, nie widział więc nie wie a jego eks na to że własnemu dziecku nie wierzy tylko obcemu. I że M pewnie też klnie na co M że my nie przeklinamy przy dzieciach a oni owszem a wie to od Julki na co jego eks " no co ty, tak Julce na słowo wierzysz?":-D Spoko, jak tak to pretensje bo dziecku nie wierzy a jak tak to niesłusznie wierzy :-D Najgorsze że ona małą broni na gwałt żeby być tą fajną a przecież powinno się dla dobra dziecka jeden front trzymać. Oczywiście kara była, zakaz kompa ale to wszystko. A i jeszcze Julke przezywamy że ponieważ wyraża się jak żul spod sklepu to od dzisiaj będziemy ją nazywać Żulia:-D

Moja mała śpi już 1,5h:shocked2:
 
My juz po spacerze,ale krótki był bo zaczęło padać.Do bani ta pogoda,glowa mnie dzisiaj boli ..............
Dzisiaj na obiad łazanki,więc sobie pojem,bo bardzo lubie
Gregorka no to super,że już macie nianie!!!i gratki ząbka-Julka jeszcze nie ma
Dzamena zdrówka dla was:)))i pisz częściej kochana
Loiuse fajnie,że sie odezwałaś
Ja dzisiaj poprasuje ,a tak to będe się lenić-mam nadzieje,że Julka mi na to pozwoli :))))
 
Moje dziecko śpi już 3 h, tylko jadła w międzyczasie 2 razy:szok: Nudzę się:-D

madzik mniam uwielbiam łazanki:tak: Ja wczoraj zrobiłam raviolki z pieczarkami i barszczyk czerwony , zostało tez na dziś, uwielbiam ale Nadisia coś mi się pręży i popierduje więc chyba dziś sobie odmówię:-( Myślałam że pieczarki nie sa jakieś ciężkie a chyba w nadmiarze są.

dzamenka witaj, dobrze że się unormowało z choróbskami u was:sorry2: A jakie leki podajesz Maksowi że tak cierpiał biedulek? Ja wysłałam o urlop dodatkowy w zeszłym tygodniu bo mijało 20 tyg. drugiego grudnia. Ja myślałam że 7 dni wcześniej wystarczy:baffled: Na szczęście jestem w kontakcie z księgową i jest oki. Choś miałam mecyje bo choć w zeszłym roku liczyła mi urlop 26 dni w tym uznała że mam 20cia bo wychowawczy 3 lata nie wlicza się do stażu pracy, oświeciłam ją:-D I z pierwszej firmy przejętej przez inna miałam zamiast świadectwa pracy tylko zaświadczenie o zatrudnieniu i zarobkach i tego tez nie chciała uznać, tych tez 3 lat pracy aż musiałam sama w necie wyszukać opisu takiej sytuacji:dry: Dla zus takie zaświadczenie jest git a dla niej nie:dry: Bo to taki człowiek nieżyczliwy i złośliwy z niej, z góry wszystko na nie, jak ja nie znoszę takich ludzi:dry:

ewelad ja nie idę bo "niestety" mała śpi:-D

Idę zjeśc śniadanie:-D
I może pozmywam choć M miała wczoraj. A dziś dzwoni że miał mi kartkę z przeprosinami zostawić że nie pozmywał ale zapomniał:baffled::sorry2: Ktoś mi chłopa podmienił:-D Albo mu było "dobrze" wczoraj:-D:-D:-D
 
louise niestety cofnąć się nie cofnie, ale ostatnie 3 dni były ok, oby tak częściej
MMmmMM u mojej znajomej cała rodzinka ma wirusa najpierw koleżanka, potem ich 2,5 letnia córka, teraz mąż, a mają jeszcze półroczną córkę
młodamamuśka kurcze to jaki sens jechać jak nic nie zarobił, nie rozumiem tego. Masz rację powiedz M by nigdzie nie jechał bo mija się to z celem. Zdrówka życzę
jedyneczka no wiesz mówi ci to fachowiec, w końcu tym się zajmowałam i to studiowałam. No no no proszę nie mylić kreatywności za wywalaniem kogoś za drzwi ;-)
Historia z majtkami niezła, a swoją drogą to dobrze że dzieciaki tak się odwiedzają spędzają weekendy. Ciesz się i korzystaj że M taki dobry
gregorka u mnie tak samo. M wczoraj był było fajnie, a dziś sama z małą a pogoda do bani, ale i tak małą musiałam na balkon wystawić. Co do zębów to podobno jest tak że głównie boli ten pierwszy,a potem dziecko się przyzwyczaja. A prawa czy lewa jedynka??? U nas jest biała kropka na dziąśle, ale sama nie wiem czy to ząb. Pani w aptece poleciła viburcol - te czopki zresztą na nich napisane jest ze na ząbkowanie są dobre
dzamena ja już dużo wcześniej zgłosiłam chęć tych 2 tyg i smutek jest taki, że za 3 dni kończy mi się macierzyński, ale ten czas zleciał, dobrze że mam urlop jeszcze, ale jakoś smutek jest. A teraz od razu wykorzystuję te dwa dni urlopu na opiekę nad dzieckiem bo to trzeba w tym roku wykorzystać inaczej przepadną. Zdrówka wam życzę

Mała dzisiaj całkiem ok spała w nocy, po wczorajszym to wszystko będzie lepsze. M w pracy wiec my same urzędujemy. Mała usikała tak po nocy pieluchę że aż górą siuśki popłynęły, potem kupa a teraz śpi na balkonie (choć nerwa miała jakiegoś), płacz był niesamowity, ale usnęła. Ja się zastanawiam jak to będzie jak naprawdę będzie zimno, skoro moje dziecko śpi tylko na balkonie/ na dworze.
Do dziewczyn z Wawy w ten weekend będą targi przedszkolaka, w smyku jest taka ulotka przy kasie i z tą ulotką można kupić bilet rodzinny za 15zł lub z ich strony pobrać zniżkę Targi Przedszkolaka - Warszawa
targi będą też w Krakowie jakby kogoś interesowało.
 
Ostatnia edycja:
jedyneczka NO chyba mu było nawet bardzo dobrze,musze mojego tak zmolesowac bo jakis wredny ostatnio jakby mu czegos brakowało
Maksiowi daje ibum przeciwzapalnie,pulneo (ochyda)masc pod nos majerankowa na katar i robie mu inhalacje z wody do zastrzyków i soli fizj.i całe szczescie pomaga
rozwaliłas mnie z ta żulią
madzik dzieki,postaram sie pisac czesciej ,mnie tez dzis boli głowa ale to chyba z niewyspania
ewcik moze narazie wstrzymaj sie z dawaniem innych niz mleko
tiffi przykra sprawa z dziadkami,a czemu tesciowa nie moze ich zabrac?nie moze czy nie chce?no i ciocia,dobrze ze bedziesz miała pomoc w przygotowaniach
tweenie fajnie by było jakbys wzieła jakies dzoiecko pod opieke
eweladka zazdraszczam ze juz masz prawie wszystko załatwione z chrzcinami,ja dobiero zamysły
myszka napewno Nince sie przestawi z lewo na prawo,tylko troche cierpliwosci:)
agatka nie dziwie ci sie bo ja mojego czasami mogłbym rozszarpac za braki w tym durnym łbie
młoda mamuska
wnioskujac z Twoich postów to moim zdaniem za duzo M pozwalasz ,ja nie rozumiem tekstu ze pomaga ci bo czsem pobawi sie albo przewinie ,przeciez ty i on macie równe prawa i po równo obowiazków ,u mnie by to nie przeszło ,tak samo z tym szpitalem,u mnie było tak ze mój m wymieniał sie ze mna czy dzien czy noc a rano do pracy normalnie jechał,nie chce cie buntowac (a moze chce)ale zaangazuj go troche bardziej.powrotu do zdrówka Wam zycze,a nie obraz sie na MNIE tu wszystkie dziewczyny wiedza ze ja musze swoja wredote wyrazic jak mnie cos wkurza,
no i nie wiem co miałam dalej napisac,a wiem dzis mnie popiepszyło i kupiłam prezent Filipkowi na gwiazdke ,ogólnie mi siepodoba ale ta cena http://allegro.pl/fisher-price-mata-edukacyjna-do-zabawy-tanczenia-i1333457054.html
 
Ostatnia edycja:
reklama
to jednak rotawirus, potwierdzone już

dzamena
nie no co ty, nie obrażam się, zdaję sobie sprawę że M to ma u mnie za dobrze i patrzę że tego nie do cenia i dzisiaj już jestem taka na niego wk.. że pierdziele, jak wróci dam mu popalić :wściekła/y: przyszedł brat M, dowiózł mi trochę rzeczy z domu, wygadałam się trochę na M, co prawda może nie pod właściwy adres bo oni i tak będą zawsze za sobą ale huk tam, mam swoje prawa, najwyżej wyjdę na zołzę; wyobrażasz sobie że on jeszcze śpi w domu?! mi się tel rozładował ale brat M do niego zadzwonił - to mnie w ogóle poniosło.. ciekawie wiec na którą do nas zajedzie; zabije go, normalnie go zabije jak przyjdzie i pierdziele, niech zostaje na noc w szpitalu, ja jadę do domu i w nosie wszystko mam i tak Syn już praktycznie cycka nie je; aaaa... no i jeszcze się ciekawej rzeczy dowiedziałam od braciszka M, cytuję: 'a mówiłem, żeby tym razem tyle nie pili bo im się pomiesza i długo im zejdzie' ?!? przysięgam że go zabije i kupie sobie sztucznego :-)

moje postanowienia:
1. zabronić M jechać na drugą turę wyborów (jak pojedzie to będzie miał problem ze zbieraniem w kawałek naszego małżeństwa bo wywoła już nie bitwę a wojnę!)
2. zapisać się na aerobik, na początku raz w tygodniu, w następnym miesiącu 2*w tygodniu
3. przynajmniej raz w tygodniu wyjść sobie z domu ot tak, chociażby postać pod drzwiami
4. kupić laktator elektryczny i komodę
5. w niedzielę zmywa i robi śniadanie M

muszę dać wyraźnie do zrozumienia M, że nie jestem jego matką i nie mam zamiaru robić za męczennicę domową, no i przełamać jego mniemanie iż aby być dobrą matką trzeba być domową kurą, g.. prawda, ja jestem na skraju załamania nerwowego i jak nie będę zadowolona z siebie to i nikt nie będzie ze mnie zadowolony a już w szczególności nie Synek

na razie tylko tyle mi przychodzi do głowy (dla M pewnie okaże się AŻ TYLE :rofl2: )
 
Ostatnia edycja:
Do góry