reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Drodzy. Dzisiaj (13.10) około godziny 18:30 przez 30 min. nie będzie dostępu do forum. Związane jest to z pracami technicznymi.

reklama

Lipiec 2010

witam,

byłam dziś w przychodni rehabilitacujnej, moje dziecko napięte jak cięciwa w łuku :/ zaczynamy gimnastyki i inne atrakcje w piątek. Dodatkowo musimy iść się skonsultować do neurologa w sprawie szczepień, skoro po ostatnich dziecko słabo się czuło. I psycholog nas czeka, bo dziecko nie może tak spać. Śmiać mi się chce, bo dziecko 3 miesiące ma, a już do zeszytu na interwencję zapisane jest.
Ucieszyłam się, że psycholog coś zaradzi, ale dupa, bo pierwsza wizyta dopiero 17.12. :/

A poza tym bez zmian, Mała wstaje w nocy co godz, czasem co 2, robi sobie min 2x2godz przerwę w spaniu. Podejrzewam, że ma anemię, bo wstaje i po góra godz wyje i trze oczy, że ona spać chce. To samo po spacerze jest, gdzie nieraz 4godz śpi ciągiem. No, ale do pediatry nie możemy się dobić, bo miejsc nie ma. Zdecydowanie musimy przychodnię zmienić
 
reklama
my dzisiaj pospacerowałyśmy z koleżanką i jej 2,5 tyg córeczką-jaka kruszynka, nie mogę uwierzyć, że tak niedawno moja też taka była:tak: teraz smrodek drzemie, ale już niedługo z tego, co widzę:happy:

jedyneczka no to dała czadu Nadinka:sorry2: tak, tak wręcz M córeczkę, a sama zadekuj się w łazience i strzel sobie spa:-)
kama gratki szczepienia i powodzonka u ginki-mam nadzieję, że ok tam w dolnych rewirach:tak:
tiffi moja więcej leży, niż siedzi, bo czytałam że zbyt wczesne sadzanie częste może być szkodliwe dla kręgosłupa i żeberek dzidziaka, także sporadycznie na kolankach, ale rwie się bardzo Lila do siadania, a w huśtawce tak ok 30 min, max godzinka, ale to rzadko; spotkałam dzisiaj jeszcze jedną koleżankę- ma synka starszego od Lili 1,5 tyg i też mówi, że maskara-spacerują na potęgę, bo też jakby jej ktoś dziecko podmienił- jak spał i był spokojniutki, tak teraz płacz, marudzenie i spryciarz wymusza płaczem zainteresowanie i hop na rączki:sorry2:
 
hej laseczki:-)

my dziś mieliśmy superowy dzień, bo byliśmy na melanżu u Marcepanowego kolegi:-) także znowu cały dzień poza domem..jutro idę do promotora, a potem na długi spacerek- of course:tak:

tiffi ten Reds Sun niestety alkoholowy-ale jest pychotka, taki egzotyczny smak:tak: raz sobie pozwoliłam pół szklaneczki, jak już Mały zasnął na noc-po czym odciągnęłam i wylałam mleko:-)
 
Dobry wieczór bardzo !!
Ninka już śpi. Jest coraz gorzej, bo ona by chciała już się o 16 kąpać i iść spać. Może w ogóle rano wstanie to ją wykąpię i więcej pośpi w dzień :-D
M dostał ode mnie w prezencie grę CM11 i nie ma go. Tzn jest bardzo grzeczniutki. On chyba coś chce, bo kąpałam się popołudniu to przylazł i powiedział, że umyje mi włosy. Masował mi łeb przez godzinę, nie powinny mi się teraz przez tydzień przetłuścić włosy :-) Potem mnie umył, czułam się jak Ninka... Na wieczór już zapowiedział masaż stóp. Tylko z obiadem kicha, bo jedliśmy pizzę z biedrony.
Tweenie - oj ta Olka daje w kość, ale jest przekochana. Mam nadzieję, że lekarze pomogą, szkoda tylko, że tyle musisz na wszystko czekać
Tiffi- może spróbuj dać czopek po kąpieli. Może ją to wyciszy i zaśnie szybciej. Albo spróbuj jakiś JJ lawendowy, ponoć też wycisza przed snem... Albo jakieś napary, ziółka, afrodyzjaki. Zrób Zuzi SPA przed snem :-D
Kama- oby to paskudztwo się zagoiło. Ja też muszę do gina, bo mam straszne upławy...
A co do ciąży - właśnie czekamy na pierwszą wpadkę, mówisz, że Ty nie? :-)
Jedyneczka- moja się tak dzisiaj budziła. No ale u nas była impreza i ona chyba czuła się niezaproszona :-D Aż miałam wyrzuty, bo było tak głośno, że nie słyszałam, że mała płacze. Ale jakoś przeżyła noc. Uspokoiła się i zasnęła na długo dopiero jak zauważyła, że kładę się do łóżka.

Widzę, że tu więcej doświadczonych z piłką lekarską :-)
Czekam na Usta usta, tzn. na nast. odcinek na vod. Nażarłam się dzisiaj tyle czekolady, że czekam aż małą wysypie. Wyprałam też jej ubrania z naszymi w płynie i widzę, ze póki co jest ok.
 
agatka oby nie zaraziła koleżanka Andrzejka ale myślę że ryzyko małe. Biedny chłopaczek, co za pech, mój kolega też zginął na motorze w wieku 19 lat bo też tak nieszczęśliwie uderzył się w głowę:-( Fajna sprawa skuter czy motor ale na naszych drogach fatalnych przy towarzystwie na nich tirowców którzy jeżdżą jakby byli panami dróg to bardzo duże ryzyko:dry: No podziwiam że gotujesz, ja pojadę na słoiczkach. Emi próbowałam gotować jak była maleńka ale nie chciała za nic moich wypocin:-D

ewelad fajnie że pozałatwiałaś w knajpie. Ja też przygotowałam już menu, bardzo bogate bo będę w miare uciekania czasu je okrawać pewnie:-D Moja też jakies 2 tygodnie temu się z brzuszka majgnęła 2 razy na plecki a od tamtej pory cisza, widać też przypadkiem:-p My lipcówki będziemy się chwaliły że znamy rodzicielki waszej pary szołbiznesu, mam nadzieję że zdobędziecie dla nas autografy:-D

młoda mamuska nie martw się, każde dziecię ma swój czas , moja tez leniwa w tym zakresie;-) Oby jak najszybciej do domu!

madzik moja Nadia to już jedzie po mnie tak że masakra, no zero szacunku:-D

mysza zrelaksuj się , pewnie;-) Moja wypisz wymaluj zachowuje się tak samo, wirus jakiś w powietrzu czy co:-p
 
helloł:-)

U nas dzisiaj śpiąco, ale chyba tylko dla mnie, bo Hanys spał wyjątkowo mało i już teraz padła na noc. Maja lepiej, byłam z nią dzisiaj u Bonifratrów, dostałyśmy jakąś mieszankę ziół do picia na Schonleina i balsam jerozolimski na uodpornienie. Zobaczymy, zaszkodzić na pewno nie zaszkodzą.


Kama witaj u nas z powrotem:-)

Madzik
, moja dopiero zaczyna się przekręcać, ale już nie moge doczekać się jak będzie się turlać, 7,6kg to już naprawdę porządnie, moja Hania 6440g dzisiaj.

Agatka to smutne z tym sąsiadem:-(, w sumie niczyja wina, taka śmierć bez sensu...

Mysza
, ja Karmi nie znoszę, ale ostatnio jeden kieliszek wina mi porządnie zakręcił w głowie - odzwyczaiłam się

Tiffi, a może Zuzce coś przeszkadzało w ubranku: napa, guzik, metka czy coś?? JA na ten sen też dałabym Viburcol po kąpieli albo przed. U nas nie ma zmiłuj, Hanka z łaźni prosto do cyca i do wyra, światła już pogaszone wówczas.

Ewelad,
a Hanka przekręca się z pleców na brzuch a w druga nie umie jeszcze. Więc każde dziecko inaczej.

Jedyneczka
, hamburgery - nie ma to jak dieta matki karmiącej:-D:-D:-D:-D

Tweenie, to może w tym napięciu problem cały? dzieci ze wzmożonym napięciem są bardzo nerwowe i właśnie ze spaniem mają problemy...

Mysza, ale masz fajnie z M, ja tez czekam na VOD, to juz nasz rytuał z M, jak tylko sie pojawia na vod to bierzemy lapka do wyrka i oglądamy.
Tak swoją drogą strasznie ciekawa jestem, która z nas pierwsza zaciąży - na pewno nie ja, tfu, tfu. Moja Hania właśnie jak czekolady się nażrę to policzki ma mega czerwone - pediatra powiedziała, że nic jej nie będzie, ale raczej, żebym nie jadła czekolady.
 
Hejka:-)

Dzis byłam na kontrolnym badaniu słuchu. Kinia na dworzu pieknie spala -3 godzinki, tylko w domu tak nie chce.
Na allegro upatrzyłam sobie stanik do karmienia, bo w sklepie ciezko mi znalezc z obwodem 65. A jak juz cos jest to na zamowienie i cena ze bol glowy.

nadiaa ja juz pobrałam kuponik aby odebrac prezent z rossmana:-D

kama witaj :-)Tez chcialam troche sie podjetowac, ale podaczas karmienia jest mi ciezko-bo ciagle głodna chodze.

madzik pieknie Juleczka juz wazy

Agatha trzymam kciuki aby w Warszawie Wam pomogli. Wiem jak to jest jak ciagle dzieci choruja

ewelad My płacilismy po 50 zl od osoby. W tym mielismy obiad, zakaski(salatki, ryby w galarecie, wedliny, pieczen w galarecie), drugi cieply posilek-ostrogonow i napoje. Tylko ze my cene mielismy po znajomosci ze wzgledu na to ze moja tata nagania im ludzi. Jak tylko ktos chce robic jakos imprezke w lokalu to proponuje im wlasnie tamten lokal gdzie robilismy my.

młoda mamuśka Wspolczuje Ci bardzo:-(

Ewcik Ja tez wole Redsa - jablkowego, i czasami sobie na niego pozwalam(podczas karmienia) Podobno mozna sobie pozwalic od czasu do czasu na szklaneczke piwa lub lampke wina. Tylko po karmieniu, aby moglo troche czasu uplynac do nastepnego karmienia.

Mysza Bardzo daleko zaszlas zdawajac do Policji:szok:No no tylko pozazdroscic mozna:-D, pewnie bedzie mily wieczor:-)

tifii ja bym poczekala i na nowym mieszkanku chrzciny zrobila. Moja tez zdecydowanie za duzo siedzi, tylko ze ona nie chce lezec-i co tu zrobic:confused:

jedyneczka nie tylko Tobie ktos dziecie podmienil:-D-mi tez

agatka ja tez mam zamiar sama gotowac. Dziewczynkom tez gotowałam i ładnie zjadały obiadki
 
Cześć dziewczyny-ja znowu na chwilkę- u mnie już wszyscy zdrowi, M Ok, Julka poszła od poniedziałku do przedszkola, Marta zdrowa, natomiast moja mama trafiła w poniedziałek do szpitala-dostała infekcji jelitowej i była tak osłabiona, że jak szła do toalety to zemdlała w przedpokoju i uderzyła głową o szafkę-na szczęście mój brat był akurat w domu i trzeźwo myśląc zadzwonił po karetkę- zostawili mamę do internie-wyjdzie albo w czwartek, albo w piątek-tata też ma tę infekcję, brat łagodniejsza formę.

Ogłupieć można, same choroby wokół.

Dziewczyny wybaczcie, ale na razie nie ma szans, żebym Was trochę poczytała-być może ktoś już poruszał temat-ale ja proszę o odpowiedź - czy wasze dzieciaczki też zaczęły tak krótko ssać pierś-moja kiedyś przynajmniej 15 min potrzebowała, at eraz czasem nawet 5-7 minut, 10 minut to już max- i wypluwa pierś, nie chce potem już więcej.

I drugie pytanie-moja Marta jak miała 1 miesiąc to spała mi już całe noce, a teraz od czasu jak była chora to budzi mi się tak ze 2-3 razy w nocy z głodu i ja w nocy średnio co 3 godziny-co to może być??

I trzeci problem- zostawiłam ją w niedzielę z M i myślałam, że zje z butelki- miałam odciągnięte rozmrożone mleko-nie chciała w ogóle chwycić smoka z butli, potem M zrobił Bebiko i to samo-musiałam expresem wracać do domu, bo mała by się bidulka zapłakała z głodu- dodam, że piła mi z butelki dawniej-przez pierwszy miesiąc to ja musiałam dokarmiać z butli, bo miałam mało mleka, ale od 3 miesięcy tylko na cycu- ostatnio piła z butelki 17.10-na swoich chrzcinach, od tamtej pory nie było potrzeby dawać butelki, aż do zeszłej niedzieli i taki klops-PORADŹCIE COŚ!!!
 
reklama
hej dziewczynki,

Z tą WAW daję sobie czas do następnej infekcji, bo chwilowo właśnie jej przeszło, jak znowu coś zacznie się dziać ( a nie puszczam jej przynajmniej do końca listopada do przedszkola to jedziemy do stolicy...

U nas spokojnie, po staremu:-)

Dziewczyny, mam pytanie czy Wasze dzieciaczki maja już jakieś stałe pory drzemek w ciągu dnia? Z doświadczenia i obserwacji wiem, że regularne życie i powtarzalność to klucz do spokojnego dziecka. ale moja Hania w dzień raczej chodzi spać w cały świat.
Rano ok 8 muszę ją na drzemkę położyć, ale śpi krótko. A potem to już różnie, najczęściej od 15 do wieczora to już w ogóle nie śpi. Kapiemy ją o stałej porze, ok 19 i potem żarcie i spanko - i to jest niezmienne od urodzenia. No więc ranna drzemka i wieczorne kąpanie to rytuały, a poza tym często cały dzień rozwalony.
Jak jest u Was z tymi drzemkami?

mysza - skąd jest tekst nie spać, zwiedzać?????????????????????? Bo ja go kojarzę z pewnego wyjazdu, ale myślałam, że to taki nasz wymyślony był, ale chyba się mylę:-(

A w ogóle czy nasze forum nie obumiera?????? Jakaś mega cisza ostatnio
 
Do góry