reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

czesc babki witam sie po tygodniowej przerwie,bo w koncu mam chwile czasu -cały tamten tydz dzieci chore wiec było co robic dzis juz Patryk w szkole ,mały Filips jeszcze w domu a od jutra do przedszkola (o dzieki CI Panie)bo juz nerwowo mnie prawie wykończyli ,na całe szczescie Maksymilian nie rozchorował sie (to raczej zasługa cycania z piersi )bo miał troche zalegania ale to ponoc jeszcze pozostałosci z porodu i moze schodzic miesiącami wiec p dr stwierdziła ze wszystko z nim super,jednak ten cycek odpornosc daje ,pozdrawiam i spróbuje nadrobic ale watpie czy sie uda
mysza -dobra jestes ale całe szczescie ze Ninki nie zapomniałas
aaaaaaaaa zapomniałam o najwazniejszym,otóz mamy pierwszy ząbek ,mało co go jeszcze widac ale o łyzeczke juz stuka
 
Ostatnia edycja:
reklama
kurcze,dzamena straszne to, co piszesz o tym dziecku:szok:

mysza ja z kolei jak jechaliśmy do teściów, to spakowałam Marcelkowi co najmniej 15 rzeczy, których nawet z torby u nich nie wyjęłam.. także ze skrajnosci w skrajność:-D
 
Witajcie
My juz po spacerku 1.5 godzinnym-mała na spacerku to aniołek ,więc muszę dużo z nią chodzić.
Wczoraj tez byłam na cmentarzu z wózkiem około 2,5 godzin ,więc mała dotleniona ,ale coś znowu katarek jej dokucza.....
Mysza hahaha-niech Ninka oszczędza ubranka w taki razie :)ale w sumei dobrze,że ciepło jest hihi
Dzamenka masakra z tym co piszesz o tym dzieciaczku :(trzeba uważać jednak !!
Tweenie dobrze,że już z Oleńką lepiej-i fajnie ,że jestes!!
 
EWCIK,MADZIK a no masakra i co zrobic najwazniejsze zeby kontrolowac bo przy tylu sprawach na głowie to nigdy nie wiadomo ,straszne jest to ze idziesz na głupie zakupy a tu takie rzeczy sie dzieją
twieenie fajnie zes sie kobieto w koncu pokazała a Olenka zobaczysz ze tak szybko do siebie dojdzie ze nasze przegoni ,tym bardziej ze to widac ruchliwe bedzie,a z tym opiekowaniem sie dzieckiem jeszcze jakims to nawet fajny pomysł tym bardziej ze masz doswiadczenie,a Olenka tez inaczej bedzie sie wychowywac przy rugim dziecku
 
madzik ja właśnie wzięłam większą bo teraz jeszcze ciepło, więc zakładam cieńszą czapkę. A butków nie kupiłam
ewelad to udana imprezka
mysza to pojechałaś jak rozumiem. Ach te twoje długie wieczory.
jedyneczka moje lubi smoczka czasem a czasem pluje nim na boki
tweenie fajnie przeżyłaś wyjazd i że olcia zmienia się na lepsze.Co do stawek patrzyłam ostatnio około 10zł za h to fajna cena 15 zł to max ale nie wiem jak to jest jak opiekujesz się też swoim dzieckiem
ewcik ja już pisałam, że po kąpaniu jest cyc i butla, potem jeszcze poprawka cyc i śpi całą noc, ale musiała się przyzwyczaić
dzamena dobrze że u was lepiej. Jejku straszna historia, a ta ogolona głowa i przebranie to do porwania

Witajcie, ja już wróciłam. W nd pojechaliśmy do rodziny, zajrzałam na cmentarz do rodziców i byłam u brata, wieczorem do teściów. A u nich jak to u nich raz przejaw ok raz nie ok, tzn. jak kąpaliśmy małą to takie zaangażowanie, ale jakoś ogólnie pobyt tam mnie stresuje. Spaliśmy w pokoju gdzie nie ma rolet i zasłon, więc nie można zasłonić okna, mała wstała o 7-ej i nie zamierzała spać, zresztą za drzwiami w kuchni wszyscy urządzili sobie pogaduchy. Zebraliśmy się do kościoła i mała spała ponad 2h w wózku więc odespała, a potem jeszcze byliśmy na chwilę u brata i jeden cmentarz i drugi. Jak wracaliśmy do Warszawy to mała spała tylko chwilę, chyba była już zmęczona. Wieczorem standard kąpanie, apotem spanie, mała zasnęła 23.30 (czyli zgodnie ze starym czasem), oczywiście to oznacza że wcześniej się budzi o 7-ej,ale cyc i dalej spanie. Także wszystko w normie. Dzisiaj dzień jak co dzień, zrobiłam pranie generalnie powinnam się wziąć za porządki i prasowanie i chyba na spacer się wybierzemy.
 
tiffi tak ,to dziecko juz było naszykowane zeby je wyprowadzic i cholera wie co dalej ,albo handel dziecmi albo organami ,nweet nie chce mi sie myslec jak tan mały musiał sie bac bo to wszystko trwało kilkanascie min ,nie dosc ze mamy brak to jeszcze ktos mu głowe goli ,gdyby nie to ze szybko zamkneli i szukali to róznie mogłoby byc
to piszesz ze Zuzia odwiedziła babcie i dziadka (czyt Twoja mame i Twojego tate)dobrze ze Twój brat mieszka obok tesciów bo masz do kogo wyjsc






9
 
ewelad- jesli wogole to mozna nazwac "Restauracja" ale mniejsza z tym :D u Grega obok nas mamy pizzerie taka i mozna urzadzac imprezy okolicznosciowe :)


madzik- no niefajnie ze Julka chora...moja jeszcze nie byla, i mam nadzieje ze nie bedzie narazie problemow ;s

ogolnie to zycze milego dnia ;p
 
Ja dziewczyny już chyba nigdy nie będę tutaj na bieżąco. Piotruś miał katar...później kaszel ale flegamina pomogła niestety zaraził Basie i mamy początki zapalenia oskrzeli...mała kaszle jak gruźlik ma antybiotyk...ogólnie masakra, je co 2 godziny bo ma biegunkę po lekach i jest co chwile głodna w dodatku na rękach w pozycji pionowej co by się lepiej odkasływało i nie spływało na oskrzela...tyle u mnie...a jeszcze z M się ostatnio pokłóciłam i mamy ostatnio znów kiepski dni...tak więc żyć nie umierać....
 
pospacerowałyśmy, spotkałam koleżankę z pracy, która wraca po macierzyńskim już 20.11 i ponarzekałyśmy na wspólny los:-) poza tym dzisiaj pierwszy raz zostawiłam stelaż wózka na dole, bo planuję jeszcze spacer, a boli mnie brzuch masakrycznie-chyba @ nr 2 nadchodzi- a fe:no:

dzamena masakryczna historia, jakbym takiego gnoja dorwała, który to zrobił, to nie ręczę za siebie:-( kiedyś wredna baba kazała mi zostawić wózek 'ewentualnie' przy kasie ( w domyśle, ze chyba najlepiej na zewnatrz), to zrobiłam gały wielkie i pytam ' czy pani mówiła do mnie? żebym dziecko zostawiła?' coś tam mamrotała bezczelnie jeszcze, na co ja stwierdziłam ' w takim razie wychodzę' i więcej tam nie pójdę:no:
Ewcik, Mysza ja jak na weekend pierwszy raz , to zabrałam 2/3 komody, ale jest poprawa, bo przy wyjeździe w góy zabrałam już tylko 1/3:-D
madzik zdrówka dla Julci, a masz to ustrojstwo 'katarek' do odkurzacza? bo ja przy katarze zakupiłam i uważam, ze jest super i chyba dzięki temu u nas szybko dosyć się z tym katarkiem uporaliśmy, teraz używam tylko rano, ewentualnie wieczorem i jest git- nosek czysty
ania u nas przy lekach też były luźniejsze kupy i zapodałam kropelki biogaia-pomogło
 
reklama
dzamena to się w głowie nie mieści. Mnie to się słabo robi, jak sąsiadka wypuszcza swoje dziecko (ma niecałe 2 lata), żeby sobie po klatce pobiegało, bo ona chce mieć chwilę spokoju. Albo jak zostawiają dzieciaki w wózku przed sklepem. Ja tak nawet psa nie zostawiałam, bo bałam się, że zniknie. A co dopiero dziecko...
A co do opieki- w zasadzie nie mam wyjścia. Mogę jeszcze iść po żłobkach poszukać pracy, ale to w ostateczności, przynajmniej do roku wolałabym tego dziecku oszczędzić... A nie chcę iść już do "normalnej" pracy, bo nie chcę jeszcze Malutkiej zostawiać. Tym bardziej, że i tak praca na mnie nie czeka :/
tiffi masz bardzo nieaktualne dane. 10 zł to ja dostawałam 4 lata temu....

Ale fajna pogoda, byłyśmy na spacerku 2,40 i zaraz mi nogi wejdą gdzieś. Teraz to już książkę zabieram ze sobą, bo paść z nudów można
 
Do góry