reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2010

madzik to jeszcze nie diagnoza, ale podejrzenie, że takie zaburzenia występują. Ale z tym już do neurologa trzeba. 20.10 mamy usg główki i muszę się zapisać na wizytę po...
Jak już kiedyś mówiłam, najlepiej poznać najgorszą prawdę, niż żyć w niewiedzy... Mam nadzieję, że Malutkiej nic nie jest i że to kwestia pierwszych 3 miesięcy. Ale jeśli coś się dzieje, chciałabym już wiedzieć, żeby móc już działać. Mam nadzieję, że wystarczyłaby rehabilitacja i terapia sensoryczna. Wybieram się jeszcze z Malutką na basen, ale zajęcia chyba dopiero od grudnia będą.
I Małej się spodobała chusta, jak się Ją ciasno opatuli, to zaraz zasypia. Może faktycznie zaburzone czucie ma, albo wariant drugi-trauma po porodzie, że została szybko ode mnie zabrana na kilka dni. Sama już nie wiem...
M oczywiście się nie przejął, nadal uważa, że dziecko płaczem wymusza i jest rozpieszczone...

Dobija mnie, że nie mam wsparcia w najbliższych, a wręcz odwrotnie, najbliżsi jeszcze mnie dobijają i muszę szukać wsparcia psychicznego na forum... Mamy, jak to mamy, wychowały swoje, więc jeszcze jestem w stanie zrozumieć, że wtrącają swoje 3 grosze, ale że M jest przeciwko mnie...
 
reklama
agatka jeszcze nie byłam. W grudniu będziemy chodzić, bo teraz zaczęły się zajęcia na pozątku października, a Mała za mała jeszcze. Ale chyba do muszelki na Targówku/Bródnie będziemy chodzić. Wybierasz się też?
 
tweenie z chęcią bym się z Wami wybrała. Muszelka to na balkonowej?
też nie mam ostatnio wsparcia w M, ale jak pisałam wyżej najlepiej jakby mi na kilka dni z oczu zszedł.
madzik deserków jeszcze nie wprowadziłam, narazie wprowadziłam soki z marchwi i buraka. A od poniedziałku z jabłka. A w następnym tygodniu deserki.
 
cześć dziewczynki.

U nas dzisiaj imprezka w rodzinie czyli byliśmy na urodzinach u bratanicy, Hanys był grzeczny nadzwyczajnie, teraz obie młode śpią jak susły:-)
Ale nażarłam się tam pyyysznych rzeczy, mam nadzieję, że Hania wybaczy.

Lionne, Hanys u mnie też tylko na cycku i mam zamiar dopiero ok grudnia/stycznia coś innego podać i będzie to zapewne słoiczek.

Kasik, właśnie te słoiczki są najzdrowsze i nie maja konserwantów, tylko sa pasteryzowane. Oni mają bardzo duże kontrole jakościowe w tych firmach typu Hipp, Gerber i mogą wykorzystywać tylko ekologiczne, bez chemii warzywa i owoce oraz absolutnie żadnych sztucznych dodatków. Natomiast owoce i warzywa, które kupujemy od nawozów się uginają. Więc młody wybiera zdrowie:-)

ewelad, moja tez odkasłuje, ale to moim zdaniem zakrztuszanie się śliną.

nadia88, przecież co księdzu do tego jak dziecię ubrane, moja nie ma całego białego, chrzciny za tydzień to pokażę Wam zdjęcia.

Ewcik, moja z reguły też kupala w nocy walnie, a ja zaspana słabo ją podcieram i z reguły z rana poprawiam:-) A Hani najlepszym przyjacielem jest prosiaczek z bujaczka, potrafi z nim dobrych 15 min dyskutować.

Tweenie, kaszę manne lub jaglaną???? tak małemu dziecku??? Sorry , ale to głupota z czasów przedwojennych chyba.... Nie podawaj MM - chyba, że chcesz zakończyć karmienie to jak najbardziej możesz podać. Przecież możesz zresztą zrobić próbę podaj raz i zobaczysz czy ona rzeczywiście głodna i będzie się lepiej po mm zachowywać. I olej, olej dobre rady wszystkich naokoło, TY i tylko Ty jesteś matką i wiesz co dobre dla twojego dziecka. Starsznie mi ciebie szkoda, bo M tylko ci przeszkadza zamiast wspierać. Nie jest to zbyt pocieszające, ale niektóre dzieci po prostu tak mają....może to wyjątkowa wrażliwość na bodźce zewn?
Może twój M bardzo chciałby mieć rację z rozpieszczeniem, ale takiej opcji nie ma przy tak małym dziecku i powtarzaj mu to do bólu. Te dzieci nawet nie wiedzą, że mają rączki, nóżki itd a w głowie sobie myślą " o powkurw... matkę teraz i powyję, tak dla jaj.." no na pewno - nikt mi takich kitów nie wciśnie.

Mysza, z jednej strony mm jest fajne bo wiesz na czym stoisz, ile dziecko zje, z drugiej ja wiem, że jak dam mm to wcale nie znaczy że zje "przepisowo" i znając siebie jeszcze bardziej bym się stresowała bo np norma jest 180 a ona zje 130 i pluje.... A z cyca nie wiem ile zjadła, nie bawię się w żadne odciąganie bo popyt=podaż, a skoro spokojna i sie nie drze to widać się najada i git. Obie jesteśmy zadowolone. Ale jak raz podałam przedwczoraj mm na próbę, żeby sprawdzić na jak długo mogę wyjść z domu bez Hani to nie wiedziała co ma zrobić z butelką w ogóle, a jak mleko zaczęło płynąć to wszystko wypluła, więc moje wyjście samej z domu to max 2h:-(A w ogóle karmienie nie ma nic wspólnego ze szczeniactwem czy nie szczeniactwem, nie stresuj się, jeśli z jakiś powodów nie chcesz karmić cyckiem to nie rób tego na siłę, mi osobiście z wieluuuuuu względów wygodniej i mniej stresująco jest cyckiem, ale każda wybiera sposób dla siebie.
 
Ello


madzik ty to masz fajniutko z tymi wyjsciami i fryzjer


ewa u mnei tez czasu brak :zawstydzona/y:


kasik zdrowka duzo, mnie wszytsko bolalo od zmeczenia ostatnio wiec zycze zeby to raczej zmeczenie niz grypa


tweenie duzo sily na dzis dla Ciebie i staraj sie nie sluchac tych "dobrych rad i zlotych mysli" ja mam na to zasade dwoje uszu (jednym wpaa drugim wypada), ale latwo mowic gorzej byc w takeij sytuacji, mysle o was bardzo cieplo i wspieram wirtualnie moze jakims cudem uda sie przekazac troszke sily
A wieczorem tak myslalam o was i moze jak ona sie uspokaja zwiazana w chuscie to rzeczywiscie cos z tymi bodzcami :baffled:



Nie pospalismy za bardzo. Wstawalam 4 razy a nad ranem spac sie nie dalo bo od 5,30 mlody bombardowal pieluche a jak juz przysnelam to mi sie snilo ze sie przewrocilam z wozkiem i nie moglam wstac bo cos sobie zlamalam a m tylko krzyczal zebym sie pospieszyla :sorry2:
Dzis mamy jechac do IKEI poogladac materace, ale korki takie ze odechciewa mi sie na sama mysl, ale niedaleko mieszka kolezanka co urodzila 2 tygodnie temu i chetnie bym do nich zagladnela. Tylko prezentu dla ksiezniczki nie mam zadnego :-(


Milego dzionka wszystkim
 
dzieńdoberek:-)

my dzisiaj , jak nigdy, leniwa sobota, bo D dalej chory, więc będziemy gnić w wyrku, ewentualnie krótki spacerek celem wywietrzenia doop:-) i chyba Lilka coś podłapałą od tatusia jednak, bo częściej pokasłuje-nie wiem już czy od śliny, czy coś z gardełekiem, temperatury nie ma, katarek nie leci, więc nie wiem, czy powinnam pojechać do lekarza, czy czekac do poniedziałku? czy mogę iść na spacerek?

miłej soboty wszystkim!!!
 
reklama
Wieczorem Jędrka bolał brzuch, strasznie płakał. Dostał sab simplex i przestało. Poszedł spać i spał do 4.45. Dałam mu cyca i spał do 8.00 znów dałam cyca i teraz śpi.
Cały czas z M do kitu, podjęłam decyzję, że jeżeli nic się nie zmieni do poniedziałku to wyprowadzam się z tego domu. Dzis oświadczył, że nie idzie na chrzciny, bo nie będzie Andrzeja chrzcił w tłumie 6 innych dzieci. Teściowa też się do mnie nie odzywa więc podejrzewam, że to ona zaczęła a ten mój głupi M podłapał.
Najbardziej szkoda mi Andrzeja, bo on w sumie nie świadomy a nerwy na niego przechodzą, gdy rodzice się kłócą.
 
Do góry