reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Lipiec 2010

Ewcik ten gryzak jest dla starszych dzieci, którym zęby z tyłu idą :)

Mała od wczoraj w chuście się nosi i od razu zasypia. Więc może ona zmęczona jest, bo w ciągu dnia śpi tylko na spacerze... Tak więc, leje, wieje, a my codziennie 2-3 godziny chodzimy. Tzn. ja chodzę marznę i moknę, a Mała chrapie :)
Idziemy dziś do pediatry, ciekawe, co powie, bo ja już nie mam patentów. M i obie mamy mi non stop trują, że dziecko męczę, bo głodne, więc powinnam na modyfikowane przejść, lub podać dziecku mannę, albo kaszę jaglaną. I w ogóle jestem złą matką, bo całe dnie na kompie siedzę, nie chodzę z dzieckiem na spacer o stałych porach, tylko jak się uda Małą spacyfikować, bo chcę dziecko w chuście nosić, a to taka krzywda. I jak to jest możliwe, że skoro mam mleczarnię przy sobie, Mała ciągle wyje... Tak więc optymistycznie. Najchętniej bym się z Małą na księżyc wyprowadziła, nikt by się nie czepiał. Mogą mówić wiele, że zaniedbałam męża i mieszkanie, ale jak słyszę, że nie dbam o dziecko to aż mi się nóż otwiera w kieszeni...
 
reklama
A może takie cosik albo te płaszczyki?

Komplet polar ocieplany,chrzest 3-częściowy r.68 (1253574831) - Aukcje internetowe Allegro

Co myslicie lepsze, takie ubranko na wierzch czy do kościoła kombinezon i kapka a w domu sukienusia biała? Bo jedno i drugie za drogo by mi wyszło:-D

mruczka noniech by śmiał bez kwiatów:-p jaka ty aktywna mama:-)

mysza moja teraz coś upierdliwa :baffled: ja bym tam chciała jeszcze schudnąć:-D włosy mam straszne , pazury mocne ale i tak je ścinam króciutko więc mi zwisa ale te włosy to garściami. No i zrobiłam dziś zdjęcie bez makijażu z bliska i wyglądam jak śmierć:baffled: Idę więc dziś na solarium i zakupię jakieś kosmetyszcze do twarzy:-p A te włosy to też od hormonów więc nie za wiele można poradzić chyba na razie.

To moje dziecię już nawet drzemać nie chce jak nie na rękach, makabra, M dziś dostanie bure:dry: Bo jemu fajnie jak ja buja ta drzemie a on sobie film ogląda ale ja mam tysiąc zajęć jak ona śpi:dry: Ledwo ją teraz uśpiłam ale już sie darła raz i musiałam lecieć. A wczoraj zasnęła o 21ej, zjadła o 2iej i o 5ej pobudka, no ledwo ja uśpiłam o 6ej i do 8ej spałyśmy. Więc dzisiaj nie idę na żaden spacer tylko zrobię co miałam zrobić a mianowicie listę zakupów na chrzciny, szukanie ubranka i obiad leniwe bo mam smaka - M ma z wczoraj kopytka z sosem:-p
 
tweenie, normalnie nóz w mojej kieszeni się otwiera, jak czytam co Ci tam rodzina ględzi....współczuję Ci kochana, ale pamiętaj - jesteś matką i robisz jak Ci serce dyktuje. oczywiście rady mogą być pomocne, ale tylko wtedy kiedy o nie poprosisz. najgorsze jest takie wtrynianie się w cudze życie. nie słuchaj ich, obserwuj swoje dziecko, ty jedyna znasz je najlepiej i wiesz, czego mu potrzeba. radź się lekarza, konsultuj z nim stan zdrowia małej, jak trzeba będzie przejdziesz na modyfikowane, ale to będzie Twoja decyzja i lekarza. i noś, noś dziecko w chuście jak najwięcej! może wybierzesz się na warsztaty chustowe, ten tydzień bliskości, o którym pisze Mruczka jest fajny i daje dużo możliwości. trzymaj się!

madzik, wydaje mi się, że deserek nie zastępuje mleka, gdzieś to wyczytałam.
 
madzik takie deserki to pomiędzy karmieniami myślę a dopiero te obiadowe typowe dania to zamiast. Masakra to będzie jak zaczną same się uczyć jeść:-D

mysza jeszcze zapomniałam powiedzieć że może po co się faszerować lekami, ograniczysz cyca to samo wkrótce zaniknie;-)

tweenie to znalazłaś widzę sposób na malutką:-) No mnie też się nóż otwiera jak to czytam, co za bzdury:wściekła/y: Ty najlepiej znasz i wyczuwasz swoje dziecko! Zapchanie kaszą to żaden sposób. Dzieci są różne, Emi też była ciężka ale wiem że brzuszek jej dokuczał i po prostu musiałyśmy to przeczekać. Jesteś przy małej non-stop na każde wezwanie i to jest ważne że ma mamcię koło siebie a nie pora spaceru:dry: Ładnie Cię wspierają:dry: Chusta wam pasuje i to najważniejsze, jaka męczarnia, to ulga widać dla was! Nie słuchaj i rób swoje choć domyślam się jak Ci przykro:-(

Wstał wrzeszcz po 10 minutach:crazy::-p

Mam pytanie do mam karmiących czy się mocno pocicie? Bo ja strasznie, pod pachami i stopy, jak nigdy:eek:
 
ja się zastrzelę :-(... poszłam na to szczepienie... wszystko ok. następna dawka 19 listopada, czy jakoś tak... ale oczywiście pytanie o sposób karmienia,,, i matki z większymi dzieciaczkami na cycu... i mnie dół dopadł, że mam możliwość i nie karmię, bo jestem wygodna... rozumiem, że ktoś może nie mieć mleka, jakieś problemy emocjonalne, ale kur... największym moim problemem jest pójście w dzień na łatwiznę, a w nocy nagle chcę żeby mała cycała, bo mi się d... nie chce z wyrka ruszyć... krzywdzę tak naprawdę tylko ją... Muszę się wziąć w garść. Spróbuję pobudzić laktację, jak mleko samo zacznie zanikać ok, ale póki jest to będę przystawiać, bo cholera, chyba tak jest lepiej...
Sorka, że tak marudzę, ale jeszcze chyba jestem głupim szczeniakiem, a nie odpowiedzialną matką...
Jedyneczka - ja ogólnie mam tendencje do pocenia się, ale jakoś ostatnio jak nie ma upałów, to jest ok. Tylko jeszcze nasuwa się pytanie o tryb życia, bo ja to mam kanapowy, czasem się przemaszeruję do lodówki, albo do pana kibelka.
tweenie- przepraszam za trochę dosadne sformułowanie, ale czytając teraz Ciebie, i patrząc na moich teściów, zastanawiam się, dlaczego nie otworzą jakiegoś obozu dla "myślących" inaczej...
madzik - moje szczęście zniosło bdb szczepienie. Rota wypiła i czekała na jeszcze, a szczepienie nie wywołało na niej żadnej reakcji. Waży 5450, obwód główki 39,5, kl. piersiowej - 40cm. W miesiąc przybrała 880 gr.
Myślałam że może będzie spała po szczepieniu, ale chyba się nie zanosi - wkłada całą piąstkę do buzi i tak leży sobie... A ja bym chciała troszkę się wykopać z tego doła. A tu nie ma jak ;-)
 
byliśmy 3,5 godziny na spacerku, Mały spał pięknie, dopiero pod domem się obudził;-)

tweenie na tych gryzakach napisane jest, że one są od 0+, jak dzieciom jeszcze zęby nie idą, tzn. swędzą dziąsła itd. te do zębów, które idą z tyłu są większe

mysza ja też mam dylemat laktacyjny, z jednej str chciałabym przejść na butlę, ale z drugiej nie.. no i bądź tu mądry człowieku..

za chwilę karmię Małego i idę na seminarium mgr:confused2:
 
jedyneczka, ja się pocę jak lecę do kuchni butle szykować ;-)
mysza, nie ulegaj presji, sama podejmujesz decyzję. przemysl sprawę na spokojnie. to że w ten sposób jest Ci wygodniej karmić to jest ważny argument - w końcu chodzi tez o Twoje życie i Twoją wygodę. wiadomo, że zrobimy dużo dla naszych dzieci, ale karmiąc butelką naprawdę nie wyrządzasz dziecku krzywdy! karmiłaś przez najważniejszy czas pierwszych trzech miesięcy i to się też bardzo liczy. to mówiłam ja, matka karmiąca butelką :-) nie chodzi mi o propagandę i namawianie kolejnych matek na ten niecny występek karmienia z butli. każda z nas ma prawo podjąć decyzję jaka jej pasuje, z różnych względów. houk
 
No i przyjęłam mała na klatę i pospała wreszcie 2h:-p To tyle z oduczania spania na rekach/kolanach/klacie:-D

mysza to ja jak ty z tych lubiących aktywny tryb życia:-D Ja średnio się pociłam zawsze i dezodorant żelowy lady spid stick czy jak on się zwie był super a teraz wstaję po nocy i już mało świeża jestem:baffled: Wiążę to z produkcją mleka. Chyba że to on kłapania szczękom jak nocą wpierdzielam:-D Jak masz wyrzuty to pokarm jeszcze trochę;-) To bardzo ładnie przybrała i jaka dzielna dziewczynka:tak:


M zaraz będzie, jakieś ciacho miał mi w ciastkarni kupić , niech sobie Nadinka spróbuje:-D
 
hejka:-)

urobiona dziś jestem po pachy, bo wizyta w poradni rehabilitacyjnej, później kawka z kuzynką, następnie spacer i zakupy, potem powrót niczym wielbłąd objuczony do domu, teraz rosół gotuję i czekam, aż Liliputa wstanie:-)

nadia szczerze mówiąc nie mam zamiaru pytać księdza o takie rzeczy-kupię, co mi sie spodoba, w taki kolorze jaki uznam za stosowne-białe, ecru, różowe i ubiorę tak , jak pozwoli pogoda:-)
Gregorka miłego wypoczynku
Ewcik jeśli promotor jest normalny, to zrozumie, że byłaś i jesteś 'troszke' zajęta, a terminy obrony przecież są różne-będzie ok
pati poszło i baw sie dobrze!!!
Mruczka no kwiaty to obowiązkowo- to jedyna szansa na przeżycie w takich okolicznościach dla M:-D
Ashika mam nadzieję, ze Maksiu dzisiaj zluzował :tak:
Mysza ja mam zawsze tyły z manicure u Lilki- co sobie przypomnę, to ona już nie śpi, a podrapać sie juz zdarzyło i brud to też norma:-D
tweenie OLEJ WSZYSTKICH!!! sorki, ale Ty musisz być jakaś bardzo taktowna, bo ja to mam taką japę, ze jak bym odpysknęła, to nikt by sie do mnie juz nie odezwał- jak nie mają co robić poza głupim gadaniem, to zaproś do noszenia dziecka-taka pomoc jest Ci potrzebna, a nie pieprzenie za uszami:wściekła/y: trzymaj sie kochana-jesteś super mamusią, ja już dawno bym wymiękła:tak:
jedyneczka mnie właśnie pani dr rehabilitacyjna powiedziała, że noszenie to konieczność i unikać takiego noszenia dla samego noszenia, bo nie tylko tyra to plecki mamusi -zwłaszcza później, ale też nie służy postawie dziecka tak małego-ja sie tego trzymam, bo wiem, jak to wygląda w praktyce- opiekowałam sie synkiem kuzynki i pamiętam rozkosz usypiania 10 kg klocuszka przez 45 min dla 30 min spania- teraz ten syncio ma 11 lat, więc mu mówię, ze będzie cioci do renty dopłacał:-D
Mysza sama musisz zdecydować, co dla Was najlepsze, ale emocjonalnie to nie jest łatwe w naszym kraju-wiem coś o tym, nie uważam, zeby karmienie mm było pójściem na łątwiznę-jest po prostu jedną z dróg, niestety wiele osób tego nie rozumie
 
reklama
wróciłam od lekarza i wyć mi się chce... Mała odstawiła koncert i się lekarka co chwila dopytywała, czy ona tak ciągle... I kto mi pomaga. Przemilczała, że nikt i że w M oparcia nie mam. Tesciowa by chetnie przyjechala, ale ja nie chce, bo ona ma swoje widzi mi sie. Ja moge mowic, jak chce zeby zachowywano sie przy dziecku, a ona i tak robi swoje.
w każdym razie, jest kilka opcji.
1. nietolerancja laktozy. Mało prawdopodobne, bo od 6 tyg całkowicie bez nabiału żyję. Ale mam Małą dopajać jakimś mlekiem sojowym - towar na zamówienie
2. zaburzenia neurologiczne bliżej nieokreślone
3. nadwrażliwość dotykowa i sensoryczna
4. trauma poporodowa, bo Mała po porodzie była 2 dni sama na innym oddziale, do mnie przyjeżdżała się tylko pokazać na parę minut.

cdn...wyjec koncertuje
 
Ostatnia edycja:
Do góry