reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

reklama
Tweenie ogólnie to jem ciemne pieczywo z margaryną Flora Light z dżemem porzeczkowym, aroniowym lub wędliną z indyka, a na obiad pierś z kurczaka z ryżem i marchewką bądź też kasza gryczana + filet z indyka (sos). Póki co jeszcze mi się nie znudziło, ale przeraża mnie fakt chrzcin które mamy w tą niedzielę - bo nic nie będę mogła zjeść :(. Ale czego się nie robi dla Maluszka. Po stosowaniu takiej diety przez tydzień policzki zrobiły się ładniejsze, bardziej gładkie. ale skóra na brzuszku, kolanach i rączkach nadal szorstka. Stosujemy teraz Elosal (2dni), później Elidel (7dni) i zobaczymy czy to zejdzie. Mam nadzieję że Michałek z czasem wyrośnie z tego. Twoja córeczka też ma skazę? Pozdrawiam.
 
cześć dziewczynki:-)

u nas nocka też piękna, jak zawsze ostatnio od 20 do 4.30, a potem do 7.20, przy czym sami budziliśmy Marcepana, bo szliśmy do lekarza- w końcu udało nam się dostać!!! no więc rzadkie kupki to normalne u dzieci karmionych cycuchem i mamy się nie przejmować, a wysypka na buzi to najprawdopodobniej od smoka i tego ślinienia się-mamy to smarować i tyle:-) (ufff, czyli to jednak nie czekolada zawiniła:-p) Marcello waży 6100g, czyli od 31 sierpnia przybrał 310g. (wtedy ważył 5790g). teraz zasnął Maluch mój, więc ja z M się chwilkę zrelaksujemy, włączając jakiś filmik. potem idę z koleżankami i ich dzieciami do zoo.

miłego dzionka :-)
 
dzień dobry bardzo!!!
Witam się w ten pogodny dzień. Ja podobnie jak Wy jestem w szoku. Moja niunia dzisiaj spała od 19 aż do 3:20, potem otworzyłam oczy o 7, a ona grzecznie głaskała się po głowie. Nie wiem ile już nie spała, ale najważniejsze, że postanowiła nie budzić mamy. Wieczorem chciałam jej podać butlę, bo o 18 mi wyssała cycki, ale ona wolała je jeszcze trochę pocyckać i poszła w kimono. Normalnie anioł, ale obawiam się, że to było chwilowe i dziś będą normalnie pobudki średnio co 3 godziny.
Ewcik - ja ostatnio wtrąbiłam czekoladę i małej coś powyskakiwało. No więc zastosowałam terapię i nażarłam się więcej. Mała się przyzwyczaiła i nie ma problemu :-)
MMmmMM- fajną masz dietkę, przynajmniej starasz się gotować. Ja jak mam lenia (prawie codziennie) to siedzę na kromkach chleba z wędliną. :-D No i oczywiście witamy wśród lipcóweczek ;-)
- Co do ssania kciuka - moja jeszcze nie jest na tym etapie. Póki co odkryła swoją buźkę. Obmacuje się codziennie. Wczoraj przez bitą godzinę głaskała się po głowie, aż się boję, że znowu sobie włosy powyciera :-D. Super to wygląda
- Huśtawki nie mam, i mieć nie będę - nie mam na to miejsca. Musimy sobie radzić w inny sposób (czyt. mamo ponoś mnie :-D) Na szczęście Nina lubi leżeć w leżaczku i mam trochę spokoju.
Madzik - szybkiego powrotu do zdrowia dla Twojego M.
Resztę przyznaję się, że przeczytałam, ale nie pamiętam :-D Nina śpi, a ja idę stworzyć jakiś obiad dla familii. Ciao...
 
Witam!:-)
Jestem jeszcze przed spacerkiem. Nocka u mnie ok. Bartulo pospał od 20 do 9.30, później ćwiczenia, które go wykończyły bo znowu kima.

vanilka - tak sie jakoś dzieje, że znajomi jak obiecali nie daja mi do końca zmamusieć. :-) Za tydzień czeka mnie wesele, pierwszy raz w życiu na trzeźwo, aż nie wiem jak to będzie...
ewelad - ale Ci zazdroszczę tej pizzy i szmpanów, mniam:-p
MMmmMM - witamy w gronie lipcówek!:-)
 
cześć dziewczyny

U nas noc taka sobie. Andrzeja jadł o 20.00 obudził się o 3.00 na jedzenie i skończyło się spanie. Zasnął około 6.00, wstał o 8.00 zjadł śniadanie dostał specyfiki i wystawiłam go na dwór, śpi do tej pory. Dziś mam zamiar dać mu kleik ryżowy. Zobaczymy jak zareaguje.
Wczoraj cały dzień spędziliśmy u mojej mamy.

tiffi mój też wpatruje się w obraz. Śmieje się, że zostanie artystą-plastykiem :-D bo robi przy tym takie miny jakby go oceniał (buzia w dzióbek, kręci głową i mruczy pod nosem) :-D
Mleko wylałam bo było z czosnkiem, a gdzieś wyczytałam, że czosnek zmienia smak mleka i może dziecko odrzucić cycka. Mój mały je co 3 godziny wychodzi 6 karmień na dobę, chyba, że w nocy je dwa razy to 7.
Mówiłam Ci, że Zuza będzie brała żelazo. Co to wkładek w fotelikach to ja stosuje cały czas. Jak wyjęłam to M na mnie nawrzeszczał, że skręcę mu kark jak gwałtownie zahamuje, bo główka jest jeszcze nie stabilna.

jedyneczka witaminę d i k podaję bezpośrednio do buzi, a witaminę C na łyżeczce. Kupiłam gumową łyżeczkę. Tylko, że mój to witaminę C lubi i jeszcze daję mu łyżeczkę wylizać.

aneta to ile tych narzeczonych już jest? :-D

tiffi a Zuza nadal śpi w koszyku? Andrzej po nogi łóżeczka od strony główki ma podłożone książki i nie dusi się, katar ma cały czas.

mmMMmm witaj

Ewcik to Marcepan ładnie waży. Ewcik bez czekolady wyżyje, ale ptasiego mleczka nie umiem sobie odmówić :-D Andrzej się przyzwyczaił :-D

Mysza
Ty bie masz lenia do gotowania, Ty masz męża :-D

Mój je cyca, ale się strasznie rzuca, wypluwa go bierze go ponownie, płacze, macha nóżkami, cyrki mi odstawia.
Czy wasze maleństwa też wtulają się w Was? :-) i uśmiechają się do Was?
 
Cześć dziewczyny-nadrobiłam, ale trochę to trwało- 3 dni nie wchodziłam na bb i takie zaległości. Wzięłam się ostro za przygotowywanie chrzcin i każda wolną chwilę spędzam na organizowaniu i kupowaniu wszystkiego co niezbędne na tę uroczystość

Tiffi
co do naszego karmienia piersią to wychodzi 6 lub 5 razy w ciągu doby- 5 jak nam się wydłużą jakieś karmienia w dzień to czasem przeciągnę i kąpię szybciej i szybciej idzie spać. Karmię co 3 godziny-czasem jest poślizg o jakieś 30 min, ale nigdy nie daję cyca szybciej niż nie miną 2 godz.- (wieczorem karmię około 18.00 i potem około 20.00-2 godziny przerwy-po to, żeby się najadła przed snem i to działa śpi potem do 6.00-6.30)jak płacze po godzinie od karmienia to zabawiam i szukam innego powodu płaczu, nawet jak ssie paluszki.
Co do mycia warg sromowych to trzeba myć wacikiem i solą fizjologiczną, nigdy nie chusteczkami, bo wtedy likwidujesz te dobre bakterie. Ja kupuję takie malutkie ampułeczki z solą i jak otworzę to co zostanie wyrzucam, bo to ma krótką trwałość. Zresztą tą solą to mozna też oczy przemywać no i robię inhalacje.
Co podkładek w foteliku to też trudno, żebym Ci coś radziła-bo dzieciaczki różne są wagowo i wzrostowo-Marta ma nieco ponad 2 m-ce, a już waży 6450g-zobaczysz jak uznasz, że Zuzi ciasno to wyjmiesz. Te foteliki to sa niby do roczku-do 13 kg, a pamiętam, że Julce zmienialiśmy chyba jak miała jakieś 7 m-cy, bo już jej nogi wystawały.
Zrób malutkiej badanie moczu-może ma jakieś bakterie, a jeśli wyjdzie dobrze-karm piersią i olej rady takiej lekarki.

Tak krótko, bo sporo czasu zajęło mi czytanie co tam napisałyście i nie wiem ile zdążę napisać.
Byłam z Martą na szczepieniu-5 w1 i pneumokoki-płakała biedna, bo 3 szczepienia to jednak bolało, potem spacerek-u nas jest cudowna pogoda-latem tak nie grzało jak dzisiaj.
Julka od pon- do środy chodziła do przedszkola-dziś nie poszła, bo chora-katar, kaszel- cóż trzeba jakoś przetrwać te przedszkolne infekcje-kupiłam jej tran, może się zwmocni.

Kończę bo syrena się włączyła
 
Witam w biegu. Właśnie wróciliśmy ze spaceru. Dzieci padły, ja robię obiad jakiś szybki i się szykuje bo w planach dzisiaj zakupy...nic w lodówce nie ma, a ciuchland też chcę odwiedzić i może synkowi kupię troszkę ubrań takich na plac zabaw za grosze a i może Basi się coś trafi ładnego. Tak więc zmykam...i jeszcze miłego udanego dnia:-)
 
reklama
hej dziewczynki

My już po 3 godzinnym spacerze. Nogi mi odpadają.

Już nie wiem co robić, żeby Hania spała w domu. Z zaśnięciem nie ma problemu, usypia szybciutko, ale po 10 min maksymalnie już nie śpi, widzę, że zmęczona, niewyspana, ale już nie uśnie ponownie. Idzie się załamać, na spacerze może bite 3 h spać, w domu już nie pamiętam kiedy spała dłużej niż 15 min. Co radzicie na takiego stwora??????

Tiffi, u nas tez katar, w nocy najgorzej. mleka sztucznego nie podawałabym, tylko kontrolowała wagę raz w tygodniu (nie częściej). Ja mam wagę w domu i czasem jest takż, że jeden dzień spadnie troszkę, a na drugi jest skok o 100g do przodu, więc nie ma sensu za często ważyć, bo może to być mylne.
Ania_pestka, ja juz chyba też wyjmę wkładkę z fotelika, bo pasy za bardzo już Hanię ściskają

Jedyneczka
, moja nie chce spać na klacie, a ja tak to lubię.....

Ewelad, ja przy Majce poznałam koleżankę na porodówce i do tej pory mamy super kontakt.

Tiffi, Ashika, ja wolałabym, żeby ssała palca niż smoka, moja w smoku zakochana, a ja mam wrażenie, że za często ma go w paszczy i mam wyrzuty sumienia:-( Jeszcze sąsiadka wczoraj przyszła na herbatę i pierwsze zdanie: o jak tak smoka ciągnie to nie będzie wam mówić długo, no zdołowała mnie na cały wieczór normalnie....

ewa81, jakbym czytała o mojej Hani i spaniu, liczę, że za jakiś bliski czas się wyreguluje z tym spanie, bo jak nie to ja wysiadam. To, że cycki miękkie to normalne już teraz bo laktacja się unormowała, a 200g w 2 tyg to nie tragedia, ok 120g na tydzień to norma, więc wiele nie brakuje. Nie dokarmiaj, bo od tego już blisko do zakończenia karmienia.

MMmmMM
witaj u nas i rozgość się:-)

Tweenie, nic nie robisz źle, niektóre takie ryczki są i już, mojego M chrześniak całe 3 miesiące im wył, równo jak skończył 3 to szczęśliwe dziecko i było po płaczu. ja mam chrzciny 17/10 i albo założę starą sukienkę, albo kupię w Mohito (już upatrzyłam). Znając siebie to pewnie to drugie:crazy::crazy:

Mysza, to z Twojej przeszło na moją, jak zawsze pięknie spała w nocy to dzisiaj co 3 h i marudzenie, mam nadzieję, ze to mały wypadek przy pracy tylko....

Kasik, inne imprezy może przeżyłabym na trzeźwo, ale wesela raczej nie - nie znoszę takich imprez. No wstyd wielki, ale jak ostanio byliśmy na weselu (sierpień 2009) to przed oczepinami już byłam u siebie w łóżko, mało przytomna. Jejku, jak sobie przypomnę to wstyd na maksa - M szukał mnie 2 godziny i znalazła dopiero szwagierka w kiblu - przysnęło mi się przy muszli.

Tiffi, i Jasia
- fotelik trzeba zmienić jak właśnie nóżki lub główka wystaje, ja miałam do 9 miesięcy przy Majce.
 
Do góry