reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

witam Panie:-)

nie było mnie kilka dni, bo jakaś zabiegana ostatnio bywam-od jakichś 2 miesięcy:-D
a tak serio, to w sobotę brat chrzcił synka, w niedzielę byliśmy u rodziców i jakoś nie było niestety czasu na bb..

właśnie wróciłam od dentysty-leczenie kanałowe tego ch.olernego zęba w końcu zakończone, Thank`s God!!!!

magdzia, kamuś witajcie, super, że już jesteście:tak:
ewa Marcepan od urodzenia jak płacze, to lecą mu ogromne, krokodyle łzy, nieraz aż mu się w uszach zbierają:-Djak nie nadążam z ich wytarciem hehe

M dziś zrobił pycha obiados, bułeczki zapiekane z serem i wsadem pieczarkowo-kiełbasianym, mam nadzieję, że Małemu nic po tym nie będzie..

dziś miałąm 2 kolejne próby dostania się do pediatry i doopa blada-tyle chorych dzieci w poczekalni, że aż ciemno:szok: jutro chyba znowu spróbuję, ale to muszę być tam gdzieś o 7.30:szok:
 
reklama
uff, wróciłam:-) stęskniona of course ;-) próbuję nadrobić, ale zanim mi się to uda to naskrobię coś od siebie.
wakacje suuuper, wszystkim się podobało. nocki na zmianę, spacery, szum morza no i ryby!! w każdej ilości, w każdej postaci. smażalnie w porcie rybnym w Mielnie Unieśniu, polecam, świeżutkie rybeńki. zajadaliśmy się nimi do czwartku, po tych 6 dniach wymiękliśmy....teraz na tapecie grzyby :-)
Perła, uwielbiam grzyby, wszelakie! zakupiłam trochę jak wracalismy przez bory i lasy, pełno grzybiarzy. nam się nie udało wybrać, nie wiem jak to zrobić - wózkiem przez las? czy wziełaś Małą w chustę?
więc dziś zupa grzybowa i mięsko z kurkami. najgorsze jednak to umyć to badziewie...
Młody fajnie zniósł drogę nad morze, wyjechaliśmy nad ranem, prawie całą drogę przespał. z powrotem gorzej, wyjechalismy w południe i było trochę męki pańskiej. dziś ciąg dalszy męki pańskiej, młody ułożył protest song przeciwko końcu wakacji...domownikiem nie jest, raczej podróżnikiem, obce łóżko było lepsze niż własne. więc dziś mi ryczy i wszystko na nie. a tak fajnie już płacze (matka sadystka;-) bo to nie jest taki zwykły ryk, tylko takie łee, nieeee, i buźka w podkówkę. też zajada rączki, może to już zęby gdzieś kiełkują?

tweenie, czytam, że macie skierowanie do szpitala, mam nadzieję, że będzie ok.... nie doczytałam jeszcze jaki efekt.

ok, spadam do garów
 
Ello


tiffi nobiles kupilismy bialy i do tego pigment czyli eksperymentalnie
Takich ludzi to ja niecierpie jak ten fachman :wściekła/y: raczej bym postapila jak ty, ale masz racje dzisiaj strach co bedzie w zamian, tylko wszystko ma swoje granice
trzymam kciuki za morfologie


agatka natalia klocek wyszedl :tak: za kare sam go szukal
moj maluch tez czuje jak sie gdzies chce urwac bez niego ;-)
co do czosnku to czytalam ze dzieciom nie przeszkadza jego smak tylko ze mama potem brzydko pachnie bo zapach tego ziolka przez pory skorne wychodzi, ale to jak sie sporo zje, ja wlasciwie prawie kazde mieso doprawiam czosnkiem


madzik emih odzywala sie ma mame w szpitalu jak sie uspokoi wszystko u niej odezwie sie na forum tymczasem pozdrawia


kasiamaj nie strasz ze moje dziecie bedzie jadlo chleb z dzemem i indyka :baffled:


agatha musze sprobowac mnie pomysl pasuje :-)


ewelad a piernika nie chcialas?;-)


mammi patipaula zdrowka dla wszystkich dzieciaczkow


dzamena fajnie ze juz zanetowana teraz by sie jeszcze przydal ktos kto by wolny czas kopsnal ;-) podziwiam cie za ta gromadke :tak:


magdzia witaj, milego urzadzania sie a listopad tuz tuz


kama oby juz nic nie plonelo i sie nie psulo a malej nie chcesz wyprobowac fridy?? moze jakos tak lepsze mi sie wydaje


maruska fajnie ze udanie na urlopiku, nawet nei wiem kiedy zlecialo :zawstydzona/y: ty pewnie tez ;-)







Ja mam mlyn brak czasu na cokolwiek na szczescie prezes dzis spokojniejszy :-)
Wczorajsze urodziny ok poplakalam sie ze zmeczenia :-( i nawarczalam na m przy gosciach bo pytam komu kawe herbate itp myslalam ze mi pomoze a on jak gosc sie poczul i kawe sobie zazyczyl to niewiele myslac walnelam "ty to sobie sam zrob" na szczescie sie ocknelam i nei dokonczylam ":chyba ze zapomniales gdzie czajnik":-( i jak poszlam robic te kawy to sie poplakalam. Mati szczesliwy tesciowa mu zrobila tort smeitanowy jak chcial i udekorowala postacia scooby doo i zelkami bardzo ladnie wygladalo, dostal laptopa gre planszowa i jak to moja mama okreslila "cegle" w tej cegle sa zatopione kosci dinozaura i trzeba je odkopac o dziwo siedzi nad tym od wczoraj :szok: jeszcze sie nie znudzilo wrocil ze szkoly i prosto "na wykopaliska" poszedl :-) Maks mi wycial w nocy numer az mi serce podskoczylo, obudzilam sie a on spi cichutko patrze na zegarek a tu 3:50 ostatni raz jadl o 21:00 :szok: (ostatnio norma co 2 - 2,5 godz) nei pamietam kiedy tak szybko z lozka wyskoczylam bo juz mialam wizje ze sie kocykiem udusil :zawstydzona/y: i chyba go tym zrywem obudzilam bo za chwile pokwekal ze glodny :-) I z nowosci wczoraj wieczorem klade go na brzuszku na przewijaku zeby pocwiczyl jak m kapiel szykuje a on tak jakos dziwnie sie skreca :baffled: wlozylam do lozeczka na brzuchu zeby wiecej miejsca bylo i patrze a tu fik i na plecach jestem :-) dzielne dziecie
Tyle z grubsza u nas dzis urzedowych spraw mialam troche i stad niewyrobki a jak odbieralam syna ze szkoly to koparka wpadla do dziury ktora kopala sama :-D zrobilam zdjecie ale fachmanom sie nie podobalo
Temat kupkowy u nas sa takei zolte w zielone i jakies wodniste ostatnio, za tydzien bedziemy u pediatry bo 2 miesiac skonczy to sie wywiemy co i jak a jak ja prawie nic nie jem a on ciagle cos nie tak to moze sie skonczyc na sztucznym :sorry2: no jakos strasznei plakac i rwac wlosow z glowy nie bede ale trzeba bedzie formy pilnowac, juz jest gorzej bo znalazlam ciasteczka ktore moge jesc sa w TESCO oskroba produkuje i sa z ziarenek pychotka ale pochlonelam ogromna ilosc tak mi sie chcialo slodkiego :zawstydzona/y: i pewnie dlatego mnie tez brzuch boli :-D
Lapki obowiazkowo w buzi laduja i zasysane sa kciuk tez odnalazl powolanie tylko jeszcze nie zaciska piastki do kciuka i komicznie wyglada bo reszta palcow cala twarz zaslania :-D

Milego wieczorka
 
No i jestem!:-D

Z bioderkami wszystko juz ok. Tylko Bartuś od dwóch dni kupy nie zrobił. Pediatra powiedział, że to pewnie od żelaza. Jeśli nie przejdzie kazał zetrzeć pół jabłka i takie wodniste mu dać, byle by nie ze słoiczka. Ma zjeść ile chce. To będziemy próbować, jeśli do jutro nie pojawi się klocuszek.:tak:

agatka_natalia - toyotę yaris też bioę pod uwagę.:-)
ewelad - dzięki za wsparcie;-)
dzamena - miło Cię "zobaczyć" wirtualnie. Witaj! Zbieraj siły, żeby ogarnąć to twoje domowe przedszkole.;-)
ashika - faceci, mój pewnie zrobiłby tak samo, bo już sie tak zdarzało i też reagowałąm przy gościach. Oni mają jakby przykurcz mózgu!:tak:
 
hej kochane,
wybaczcie, ze dziś nic nie poodpisuje, ale mam kiepski nastrój........
mam nadzieję, ze u was lepiej
buziaki
 
Ja tez sie melduje .
Wkoncu mam swojego neta ufff
ale co z tego jak czasu na niego brak :baffled:
Gabi jutro idzie wkoncu do szkoly wiec mam nadzieje ,ze bede miec wiecej czasu
choc David od kilku dni taki marudny :baffled:
Nie wiem juz o co biega bo piastki pcha do buzi ciagle ,slini sie ...czy to moze juz powoli zeby beda szly :baffled:???
Jak go klade to wyje ,nic mi nie da zrobic :baffled:na rekach tylko :baffled:
Od kilku dni tez widze ,ze te 150 ml ktore jadl juz mu nie wystarcza bo jak skonczy bytle to wyje ..
ogolnie od kilku dni placzek z niego ,a ja nie wiem o co mu chodzi :baffled:

ide kompac ...jutro sie zamelduje .
buzka
 
cześć laski.

My dzisiaj byłyśmy na usg przezciemiączkowym - wszystko ok na szczęście.
Dzisiaj Hanys się rozgadał strasznie, cały czas coś gurzyła, spała superancko w ciągu dnia, byłyśmy w zasadzie cały dzien na spacerach z przerwami na cycanie tylko, po kąpieli zasnęła i o dziwo nie chciała smoka.

Tiffi, ja jadłam orzechy w czekoladzie tylko, ale Hanysowi nic nie było po nich (taką czekoladę z całymi laskowymi zjadłam, z okienkiem (pół tabliczki:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:)

agatka
, no ja właśnie też planuję MultiBabykino, tylko muszę zobaczyć co grają, bo tydzień temu nic co by mnie zaciekawiło. Ale w tą środę też odpada, bo idę do fryzjera na 13

dzamana, u mnie też jak się złoszczą to obie na raz, Majka się obraża i focha strzela a Hania wówczas syrenę załącza, że u Ciebie na Piwnej pewnie słychać. Dzisiaj na szczęsice obie mega grzeczne, może piękna pogoda na nie dobrze wpływa?? Ja też będę osamotniona, M wyjeżdża od czwartku do sob na jakąś integrację w pracy.

Maruśka
, moja MAjka też łapki zjadała i śliniła sie na maksa od 2 miesiąca, ale zęba pierwszego zobaczyłam jak miała 13 miesięcy....

Ashika
, nastraszyłaś mnie początkiem historii o Maksie, myślałam, ze coś się stało, a on po prostu pospał porządnie. To się ciesz tylko:-)
 
cześć!

melduje ze żyje ale na kompa czasu brak, mały w dzień nie chce spać,a jak śpi to góra pół godzinki więc mało czasu dla siebie,coraz częściej sie interesuje karuzelą,zabawkami więc liczę na to że będę miała więcej wolnego

mały oczywiscie jeszcze nie śpi mimo że go karmiłam o 19,przed 20 kąpałam,potem jeszcze znów dałam cyca na chwile no i powinien juz spać a on sie rozgadał z tatą i nie chce spać

dziś byliśmy z Michasiem na odwiedzinkach u Madzi i Juli,jak widać na zdjęciach na wątku foto randka udana:-D

vanilka mój mały też piastki do buzi pcha,ślinka mu leci,no i na rączkach uwielbia

atabe oby humorek się poprawił

agatha kasik fajnie że badania wyszły oki

ashika jaki Maksiu silny że się przewraca no i grzeczny w nocy:tak:

maruśka superze wakacje nad morzem udane

ewcik oby Ci się udało do tego pediatry w koncu

więcej nie nadrobie i nie poodpisuje sorki,ale musze tego małego wziąść jeszcze na cyca to może zaśnie w końcu

dobranoc
 
reklama
witam jeszcze wieczorową porą:-)
Liliputa coś nie bardzo miała dzisiaj ochotę na sen, po powrocie ze spaceru i po wyjściu z domu tatusia dokazywała, więc plotki z koleżanką przy winku były nieco utrudnione, ale dałyśmy radę:-)
dzamena wielka szkoda, że nie miszkamy bliżej siebie-ja zapewniłabym rozrywkę, Ty transport i byłoby git:-D
kamcia nie strasz, bo huśtawka jest naszym wielkim przyjacielem:-) a do noska może frida zamiast gruchy-moja Lilka uwielbia wręcz-takie dziwne dziecko:-D
Ewcik ale magik kulinarny z tego Twojego M-pozazdrościć:tak: masakra z pediatrą, ja właśnie jutro moze się wybiorę, ale tylko jeśli druga lekarka wróciła i jest rejestracja na kolejny dzień, bo jeśli właśnie mam tam stać o 7, to się wstrzymam:confused:
Maruśka super, że było super!!!a Miłoszkowi się nie dziwię, też bym miała nerwa po powrocie z urlopu:-)
Ashika chciałam serce z piernika, ale D źle to rozegrał, tzn nie zabrał portfela i jak się zjarzył, to pyta-pożyczysz kaskę? więc stwierdziłam, że skoro taki niezorganizowany, to w ramach protestu nie chcę:-D goście czytam się spisali, a te wykopaliska to super sprawa (swoją drogą Mati miał przygotowanie praktyczne już po poszukiwaniach lego, tylko teren wykopalisk nieco odmienny:-D)-dzieci mojej kuzynki grzebały w tym całe wakacje, ojciec tylko nowe sztuki dowoził:tak: a że kocham żelki, to opisałaś tort marzenie:-) no i gratki wyczynu Maksia!!! moja na przewijaku wije się jak ostryga, więc może i u nas cosik będzie, uuuuu zobaczyłam piktogram jakże wymowny na M- odrzuć emocje kochana i zen;-) jak nie da rady, to dzwoń-wpadnę z siekierą i workiem cementu;-)
kasik jak się trzymanie kciuków za usg bioderek sprawdziło, to trzymam teraz za kupę:tak:
atabe poprawy humorku:tak:
 
Do góry