jedyneczka
Fan(ka)
Heloł, miałam zapracowany dzień.
Rano Nadik chrumkał więc stwierdziłam że do lekarza jedziemy ale przypomniałam sobie że u nas wymagają ostatniego rmua więc dzwonię do M który już w drodze bo była 10ta. Im księgowa niestety wysyła kilka co 3-4 miechy naraz. On pretensje do mnie że mu nie powiedziałam rano i jestem niezorganizowana a ja do niego że jak na szczepieniu byliśmy to mówiła babka i miał rozmawiać z księgową. Raz walnęłam słuchawką, wysłałam średniego smsa i się dogadaliśmy
Ale w międzyczasie zadzwoniłam od której pediatra przyjmuje i okazało się że nie ma wcale dziś pediatry bo choruje
Więc do innego miasta musiałam jechać ale na szczęście nie daleko. Nadinka uf zdrowiutka ale ponieważ M na gardło narzeka a Emi miała katar niedawno kazała od wypadku podawać 5 kropli vit c dziennie i plecki spirytusem smarować
Tylko kazała pokremować żeby skóra nie schodziła
A na spirytusie piszą żeby nie stosować u niemowląt i na duże powierzchnie ciała
Więc darowaliśmy sobie ten spirytus. Ja miałam smarowane plecy jak byłam mała, wiem że to pomaga ale u takiego maluszka mam mieszane uczucia
Przy badaniu śmiała się do mnie cały czas i wodziła oczami za mną z bananem na twarzy
Dziwne to moje dziecko bo wtedy kiedy przyjemnie teoretycznie to ona się piekli np. spacer, kąpiel a kiedy powinna beczeć to się cieszy
kacperek racja, czytałam tez kiedyś że kichanie oczyszcza. Tylko ta większa ilość śluzu mnie zaniepokoiła choć wcale nie dużo więcej niż zwykle. Ale paniken człowieka dopadnie i co poradzisz
Ale wam fajnie na tych wywczasach
agatha moja też na szczęście mniejszy ale chrumkała rano jak wtedy kiedy była noworodkiem więc poszłyśmy się obadać i jest oki a ja spokojniejsza.
Widać Hania lubi dietę urozmaiconą:-) Przy Alejandro też dajemy
My też sól fiz., frida i vit c. Spirytusem zaleciła też smarować ale jakoś mam obawy
Też tak teraz podchodzę do macierzyństwa, nie sądziłam nawet że mam w sobie takie pokłady spokoju
Chłonę każdą chwilę z malutką bo ten czas tak pędzi
ewelad mój M ostatnio stwierdził że nawijam do małej jak kretynka a ja go przyłapałam dzisiaj jak nawija głupoty to myślałam że się posikam ze śmiechu
Kombinezon bym chyba na 68 brała ale mam jakieś od szwagierki więc nie kupuje.
tiffi ja się boję orzechów , jedynie co to w jakimś batoniku czy sezamku gdzie piszą "moga być sladowe ilości orzechów". Oprócz nabiału w nadmiarze bo jednak się obawiam , orzechów właśnie i miodu to wszystko prawie jem. Oby ten remont czynili w godzinach kiedy Zuzia w dobrym humorze;-)
mammi to zdrówka ja zyczyć całej rodzince waszej;-)
pati biedulki wy a malutka naprawdę dzielna! Może też alergiczny ten katarek? Widzę wogóle że juz sezon na choróbska się zaczął
agatka to dobrze z oczkami, możesz spać spokojnie;-)
kasiamaj ja tego typu sałatki wcinam właśnie i nic sie nie dzieje na szczęście
Byłyśmy na spacerze i moja dziś na pewno jeszcze nie polubiła wózka
dzamena opanować trójcę facetów to na pewno nie łatwe zadanie, ja z jednym (czyli z M) czasem nie daję rady bo mówię jak do ściany
ewa81 moja ze 2-3 tygodnie łezkami płacze, na szczęście nie za często bo serce się kraje więc współczuję wam
Może to od kupki faktycznie.
gregorka nic pediatra nie stwierdziła na szczęście złego, wszystko oki a ja widzę że katarek mniejszy, własciwie wcale juz nie ma ale poszłam bo chrumkła rano właśnie
Teraz jest oki. Moja smoka tez nie, co gorsza już nawet na spacerach nie chce i jadę z taka syreną okrętową
kama Emi też nie znosiła gruszki za to Nadik się cieszy przy fridzie
Od początku robie całe przedstawienie z tym wyciaganiem i śmieje się jak potrafię wiesz hi hi ha ha he he i co tylko
Na początku po prostu nie płakała a potem też zaczęła się cieszyć. Teraz wyciągam gluta aż świszczy i obie się chichramy
ewcik a telefonicznie kartę nie można? No i z takim maluszkiem puszczają w pierwszej kolejności przynajmniej mnie wpuścili dzisiaj.
maruska to mówisz że masz nowy zapas sił po wywczasach:-)
ashika dobre z tym klockiem he he kara musi być
silny chłopak no no, na plecki już
Fajnie że urodziny udane i Mati zadowolony z prezentów
kasik na piję rumianek na zatwardzonko Nadii i zawsze działa
Vanilka może przezywa przeprowadzkę wrażliwe dziecię;-)
agatha pół tabliczki
toż to orgia
aneta foty super
ewelad o widzę że i Lilianna uwielbia fridę
ashika nie smutaj, utulcie się mocno i poszeptajcie sobie do uszek co was boli
Zmykam bo wszyscy już śpia u mnie a ja znów rano bedę jęczeć żem nie wyspana
A jeszcze muszę poczytać knige
Rano Nadik chrumkał więc stwierdziłam że do lekarza jedziemy ale przypomniałam sobie że u nas wymagają ostatniego rmua więc dzwonię do M który już w drodze bo była 10ta. Im księgowa niestety wysyła kilka co 3-4 miechy naraz. On pretensje do mnie że mu nie powiedziałam rano i jestem niezorganizowana a ja do niego że jak na szczepieniu byliśmy to mówiła babka i miał rozmawiać z księgową. Raz walnęłam słuchawką, wysłałam średniego smsa i się dogadaliśmy








kacperek racja, czytałam tez kiedyś że kichanie oczyszcza. Tylko ta większa ilość śluzu mnie zaniepokoiła choć wcale nie dużo więcej niż zwykle. Ale paniken człowieka dopadnie i co poradzisz


agatha moja też na szczęście mniejszy ale chrumkała rano jak wtedy kiedy była noworodkiem więc poszłyśmy się obadać i jest oki a ja spokojniejsza.





ewelad mój M ostatnio stwierdził że nawijam do małej jak kretynka a ja go przyłapałam dzisiaj jak nawija głupoty to myślałam że się posikam ze śmiechu

tiffi ja się boję orzechów , jedynie co to w jakimś batoniku czy sezamku gdzie piszą "moga być sladowe ilości orzechów". Oprócz nabiału w nadmiarze bo jednak się obawiam , orzechów właśnie i miodu to wszystko prawie jem. Oby ten remont czynili w godzinach kiedy Zuzia w dobrym humorze;-)
mammi to zdrówka ja zyczyć całej rodzince waszej;-)
pati biedulki wy a malutka naprawdę dzielna! Może też alergiczny ten katarek? Widzę wogóle że juz sezon na choróbska się zaczął

agatka to dobrze z oczkami, możesz spać spokojnie;-)
kasiamaj ja tego typu sałatki wcinam właśnie i nic sie nie dzieje na szczęście


dzamena opanować trójcę facetów to na pewno nie łatwe zadanie, ja z jednym (czyli z M) czasem nie daję rady bo mówię jak do ściany

ewa81 moja ze 2-3 tygodnie łezkami płacze, na szczęście nie za często bo serce się kraje więc współczuję wam

gregorka nic pediatra nie stwierdziła na szczęście złego, wszystko oki a ja widzę że katarek mniejszy, własciwie wcale juz nie ma ale poszłam bo chrumkła rano właśnie


kama Emi też nie znosiła gruszki za to Nadik się cieszy przy fridzie



ewcik a telefonicznie kartę nie można? No i z takim maluszkiem puszczają w pierwszej kolejności przynajmniej mnie wpuścili dzisiaj.
maruska to mówisz że masz nowy zapas sił po wywczasach:-)
ashika dobre z tym klockiem he he kara musi być



kasik na piję rumianek na zatwardzonko Nadii i zawsze działa

Vanilka może przezywa przeprowadzkę wrażliwe dziecię;-)
agatha pół tabliczki


aneta foty super

ewelad o widzę że i Lilianna uwielbia fridę

ashika nie smutaj, utulcie się mocno i poszeptajcie sobie do uszek co was boli

Zmykam bo wszyscy już śpia u mnie a ja znów rano bedę jęczeć żem nie wyspana

