reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

czesc:)
moj ssaczek spi,pytanie tylko jak dlugo:sorry:
brejka cora pokaznych rozmiarow,gratuluje!!!
atabe fajnie nazywacie ta wasza Dzagode:-D
ewelad usmialam sie z twojej kupowej opowiesci,dobrze ze piesio chociaz czysty sie uchwal.
gregorka Maja tez czasami tak sypia,czasem nawet spacer nie pomaga,niech was te kolki opuszczaja!!!spróbuj sab simplex albo lefax u nas akurat lefax bardzo pomogl.
jedyneczko dobrze ze polozna w koncu raczyla zawitac do was i te krostki to nic poważnego,wiadomo ze kazda matka sie martwi,ja naczytam sie zawsze dupereli w internecie i widze kazda chorobe u Mai:sorry:

a ja po przegladzie u ginki,naszczescie wszystko ladnie sie pogoilo,pokurczylo tylko blizna brzydka.zdecydowalam sie na zalozenie spirali na 3 lata,tabletek nie chce brac a guma jest bee.po drodze zachaczylam o kilka sklepikow i pare ciuszkow kupilam-zaraz humor lepszy,jeszcze tylko porzadek z wlosami musialabym zrobic ale to w sobote w PL.Plany na dzisiaj:spacer i obiad-bedzie bigos.
 
reklama
Witam! Z wielką przyjemnością chciałabym dołączyć do was lipcowych mam, oczywiści jeśli mnie przyjmiecie... 13 lipca zostałam po raz drugi mamą słodkiego Filipa. Śledziłam was prawie całą ciąże i mocno kibicowałam, bardzo miło jest poczytać jak serdecznie sobie tu pomagacie i doradzacie. Z wielu porad sama skorzystałam. Pozdrawiam serdecznie!!!!
 
U nas nocka super, mała przespała pięknie, ale od rana już stękanie i stękanie, M mówi do Hani: stękasz jak moja babcia:-)
Bez smoka się nie obędzie:-( Mała ma strasznie duży odruch ssania, przy piersi się wścieka jak tylko leci, bokiem wypluwa jedzenie (oczywiście jak nie pora na jedzenie), no więc bez smoka nie da rady, musiałabym ją non stop na rękach nosić.

Mysza, ja moja Hanię co jakiś czas cyganom sprzedaję:-) Ale jakoś jeszcze mi się nie udało...

Louise, będzie lepiej, zobaczysz, to mija

Nadia i ewelad, my już kilka razy z małą byliśmy na zakupach, jak zaczyna się kręcić i wiercić to sie zbierzesz do domu.

Ashika, ja mam to samo z plecami, w okolicach krzyża, jak się schylam to potem przy podnoszeniu bardzo boli. Od porodu tak mam i łączę to z bólami krzyżowymi,które miałam, albo z obciążeniem po całej ciąży

Atabe, nie przechodź na mieszankę, a takie porady niech pediatra sobie do kieszeni schowa. Mleko matki jest najmniej uczulające, więc nie może mieć na nie alergii, najwyżej na coś co zjadłaś. NAjlepiej znajdź inną pediatrę, alobo skonsultuj się z doradcą laktacyjnym luba na forum gazety nt. karmienia piersią.

Ashika u nas kupy takie same czyli przepisowe.

Tiffi, skorzystałam z rady i w niedzielę poszliśmy do Sphinxa:-)

anetka
, u nas tez wiecznie ktoś jest i na nic nie mam czasu.

Ewcik, ja krzesełko do karmienia wybrałabym, albo fajną matę jakąś.
 
Hej dziewczyny!:-)
Jasia moja tak szarpie, jak dusi kupkę lub gazy.:-(

Dzisiaj mama nagotuje mi troszkę obiadków, bo Mała jest tak zajmująca, że nie wyrabiam ze wszystkim:zawstydzona/y: Wczoraj u lekarza była bardzo grzeczna, a waga pokazala kilogram do przodu od wagi urodzeniowej:tak:Wysypka jakby mniejsza jak odstawilam pomidorki.
 
chcialam wyjsc z mala na spacer polozylam ja do hustawki na chwile zeby sie ubrac i zasnela,zal mi jej budzic,na spacer pojdziemy pozniej,mam nadziej ze pogoda sie nie zalamie.

vanilka a ty gdzie sie podziewasz?
 
My po spacerku i cyc:tak: Do domu wchodzimy zawsze alarmując sąsiadów:-D wystarczy że stanę wózkiem a potem wnoszę Nadi do domu, wkładam na chwilę do fotelika i idę po wózek - raptem kilka kroków i 6 stopni a ta się drze jakby ją na rożnie przypiekali:-D potem jeszcze szybko wskakuję w stanik do karmienia i wtedy dostawiam do piersi doprowadzoną do szału przez te 3 minuty córeczkę:-D

kama
he he, "jak długo pośpi" oto jest pytanie:-D Dobrze że wszystko oki na wizycie a blizny z czasem będą delikatniejsze choć mnie falbanka się niestety na nowo nie zrośnie i pozostane herbatnikiem:-D chyba Ci głowę urwę za ten bigos:-D A ja co gadam z M to on że ani tabletki ani spirala no gumki z założenia be, i czasem przebąkuje " jakbyśmy kiedyś wpadli", nie wiem co on kombinuje:eek:

drozdekela witaj:tak:

agatha a moja przyjęła dziś cudem smoka na spacerze, żeby tak chciała w domu:-p

mruczka to rośnie dziewczyna:-) fajnie masz z mamą, moja niestety średnio gotuje:-D

Teść wpadł trawę skosić :tak: Ja jutro zaszaleje i zjem hamburgera z biedrony:-p
 
Cześć wszystkim:happy:

Pochwaliłyśmy dzień przed zachodem słońca niestety:-( Mała jednak ma skazę.Jak nie jem nabiału to skórę ma całkiem inną , a i zachowanie różne.Jak nie to samo dziecko - spokojniutka na maksa.Brzuszek ją nie boli więc śpi ładnie.A jak tylko napiję się mleka to na buzi wysypka i kolki straszne się pojawiają.
Tylko zaparcia zostały.Znowu 2 dni kupki nie robiła więc chyba dziś podam jej czopek bo co mam zrobić???Nie pomagają żadne masaże, a nasz pediatra do 13 na urlopie jest.

jedyneczka jak często stosowałaś maści sterydowe u Twojej Emilki?Może też słyszałaś coś na temat jakiejś maści nowej generacji, która podobno jest bardzo skuteczna na wysypkę?Babka ostatnio mi mówiła na temat tej maści,ale nazwy nie pamiętała:baffled:

kama jaką wkładkę zakładasz?Zwykłą ,czy Mirenę?

A tak z innej beczki.Dostałam dziś okres:szok: 5 tygodni po cc, a karmię wyłącznie piersią, bez dokarmiania.:confused2:Liczyłam ,że parę miesięcy spokoju będzie , a tu du..
 
Witam wszystkich południowo-obie córcie śpią, więc mam chwilkę żeby coś naskrobać. Tak się żaliłam wczoraj, że Marta ponad 3 godziny jadła- od 18.00 do 21.40- ale za to dała mi pospać w nocy-obudziła się dopiero o 4.30-więc prawie 7 godzin wytrzymała bez jedzenia, ja też mam od razu lepszy humor-a że jestem śpiochem to uznałam prezent córci za trafiony.

Dziś byłyśmy na długim spacerku-ale musiałam mamę prosić o towarzystwo, bo z Julką -pędziwiatrem i malutką w wózku to by mi było ciężko samej. Dopóki Marta śpi w wózku to wszystko jest OK, ale gdyby tak nagle zaczęła płakać, a Julka w tej samej chwili wołała siku, ale nagle zaczęła wchodzić na jakiś murek to rozdwoić bym się nie umiała. Starsza pociecha to istny wulkan energii-jakoś do tej pory dawaliśmy radę i nie zwracaliśmy uwagi na tę jej niespożytą energię, tak teraz przy śpiącym niemowlęciu widać ogromną różnicę. Julka nigdy się nie nudzi, zawsze chce robić sto rzeczy na minutę-czasem się zastanawiam, czy nie jest jakaś nadpobudliwa-ale ogólnie to jest grzeczna tylko wszystko ją interesuje-wszystko musi dotknąć, zapytać "a co to?", a "a jak się ten Pan nazywa?" "a co robi dziewczynka?" itp.
Nic tylko czekam , aż Marta zacznie raczkować, a potem chodzić to będę wtedy gonić za dwójką maluchów.

Muszę tez dziś zrobić obiad, bo mój M był wczoraj taki głodny, że wieczorem wyjadł całą zupę, która była na dzisiaj-wsadziłam nogę z kaczki do garnka i gotuję rosól na 3 dni- trudno-najwyżej na 3 dzień dodam przecieru i będzie pomidorowa.

Kończę, bo Julka już się przeciąga w łóżeczku-zaraz pewnie wstanie...:happy:
 
Witam !!!
Nie wiem ile dam radę nadrobić, bo moje dziecko jest aktywne, lampi się w okno... (Norma)
Ale pospała prawie 3 godzinki, bo byłam zmuszona wyjść z nią na pocztę, więc zahaczyłam o park... W domu już się przebudzała, więc wywaliłam na balkon. Ale, że się zasrała, to musiałam wyciągnąć, przebrać, nakarmić, i znowu mamy problem, bo leży i ciśnie kupę, i się nie da, więc buczy...
misiaczek, drozdekela - witamy na forum :happy:
Mruczka - ale Ci dobrze z tymi obiadkami, M mi też często gotuje, ale ja czasem przy tej terrorystce nawet nie mam czasu odgrzać.
Agatha- u mnie też się bez smoka nie obejdzie... Tzn. mała nadal go "nie kocha" muszę na siłę wkładać, ale przynajmniej teraz mogę Wam odpisać. Na szczęście w nocy zasypia sama w łóżeczku (oby się to nie zmieniło).
Jedyneczka- moja już na chodniku przy domu alarmuje, że spacer zakończony i ona nie zamierza dłużej spać... O ile w ogóle śpi, bo ostatnimi czasy coś jej się zrobiło i się gapi w niebo...
Mammi - mi pediatra też zasugerował skazę białkową. Mówi, że Nina ma na plecach inną w dotyku skórkę, i że to może być początek skazy. Od tamtego czasu zaczęły się pojawiać problemy z kupką. Muszę wykluczyć jedyny nabiał, jaki jem, czyli od czasu do czasu plasterek żółtego sera i jogurt naturalny. Może będzie poprawa. Co do okresu w sumie i tak łażę we wkładkach a wcześniej w podpaskach, bo się czyści macica. Więc czasem się czuję, jakbym już miała okres.
Jasia B - no to faktycznie fajna nocka. Moja też lubi okupować cycki. Czasem się dziwię, po co ona jeszcze ciumka, jak już chyba nie mam w nich mleka... Ale chyba potrzebuje bliskości, bo odstawiam i jest foch.
Gregorka - u mnie tak było wczoraj - wyszliśmy ok. 9 z sypialni, przez cały dzień był płacz. Myślę, że bolał ja brzuszek. Zasnęła dopiero koło 18 na spacerze, ale to był sen kontrolowany - czyt. jak będziesz mnie wozić będę spała. Usiadłam na ławce, bo spotkałam Tiffi, i już było po spaniu. Wróciłam do domu, znowu płacz. Wkurzyłam się - wrzuciłam o 20 do wanny i do łóżka. Wreszcie miałam chwilę spokoju. Wstała dopiero na karmienie o 0:40.
Jedyneczka- ja nawet obiadu nie robię. M co prawda zrobił mi gotowane mielone i sos pomidorowy, ale po wczorajszym dniu boję się cokolwiek jeść bo już nie wiem co jej zaszkodziło...
Kama - ja mam nadzieję, że jutro się wybiorę na jakieś zakupy. Mam tylko jedne krótkie gacie. W nic sprzed ciąży nie wchodzę, bo mi się biodra rozeszły... Dobrze, że wszystko się ładnie zagoiło. Ja czekam na wizytę (idę za 2 tyg) boję się, ale mam nadzieję, że macica będzie czysta... Bliznę muszę zacząć czymś smarować, bo boję się, że mi się rozejdzie...
Atabe- przeżyłaś wczoraj jakoś do tej 23 ? ;-) Mój M tak pracuje standardowo. Cały dzień jestem sama. Ale na szczęście po dwóch dniach pracy ma całe dwa wolne. Wtedy trochę mnie odciąża, bo kąpie i przewija małą.
U mojej przedwczoraj pojawiła się zielona kupka, czyli z czymś przesadziłam, ale tak się nażarłam, że nie wiem, co jej zaszkodziło.
Tiffi- dzięki za pomysł z mydełkiem. Przyda się, bo nie umiem doprać niektórych ciuszków. Nawet Vanish nie dał rady :-) Ta kupa ma moc :-D
Ewelad- M mi ostatnio proponował fryzjera (czyżby było ze mną aż tak źle?!? :-)), ale dumnie podziękowałam. Postanowiłam zapuścić włosy. Będę je prostować i czesać w wysoką kitkę. Przynajmniej taki mam plan. U mnie mała wali skromne kupki, albo wcale, dlatego nie ma problemu z brudzeniem. No chyba, że źle założymy pampersa i nie powyciągamy tych falbanek, to wtedy jakoś bokiem wyjdzie. Ale rzadko się zdarza.
Ashika- Mój jedyny wyszczuplacz leży na balkonie. Ssacz zżera ze mnie kalorie. Dodatkowo czasami nerwowo mnie wykańcza, więc też coś tam spalę.
Ewcik- quada niech kupi :-D Albo grill na zęby wysadzany brylantami :-D

Nina śpi na balkonie. Nie wiem jak długo to potrwa, ale usypianie sporo zajęło. Wożenie w tę i z powrotem nie pomagało. Kołysanie góra-dół na chwilę. No to potem na boki. W końcu księżniczka stwierdziła, że ewentualnie zamknie oczy, ale mama musiała bujać na boki i jeszcze plecki masować. Kontrola jednym okiem standardowo... No i smoczek w gębie... Jutro będzie tatuś, to będzie zasypiać bez problemów, tylko matkę musi tak wymęczyć...
 
reklama
Witam,

u nas ciężka noc była, Mała spała do 00.20, a potem przegoniła mnie - ssała 5-10 min, 30 spała i znowu pierś. Próbowałam dać jej butlę, ale nie chciała sztucznego mleka. Do tego jeszcze te rzadkie kupki, jak tak się nie załatwiała przez parę dni, to teraz parę razy dziennie woda się z niej leje. Rozmawiałam z pediatrą, dostała kropelki biogaja i mam odstawić nabiał, bo to może być skaza. Tylko ostatnio nabiał przyjmowałam w niedzielę... Boję się, że mi się odwodni od tych kupek :( Jutro ma przyjść położna, zobaczymy co ona jeszcze wymyśli...

Byłyśmy dziś na pierwszym spacerku, Mała ładnie spała, dotleniła się i nawet raczyła potem possać troszkę dłużej.
 
Do góry