reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2010

hej dziewczyny, ja dosłownie na kilka chwil, dorwałam neta u koleżanki. Niestety nie dam rady Was nadrobić, pisałam ostatnio do madzik co tam u nas i mam nadzieję, że wszystko przekazała a jeśli nie to napiszę w skrócie: Malutka rośnie nam jak na drożdzach, waży już 4400 g ale mierzy tyle samo co przy porodzie (nie wiem czy ją wtedy źle obmierzyli czy co? ;/), jesteśmy już po chrzcinach, M zrobił mi niespodziankę i po powrocie z USC gdzie załatwiał akt urodzenia córci okazało się, że to Alicja Magdalena ;), dostaliśmy kredyt i mamy już własne mieszkanie, co prawda w stanie surowym i trzeba wszystko zrobić - położyć płytki, panele i te pierdoły więc ja z Malutką będę u mamy pewnie do września albo i dalej zanim M porobi wszystko.
Tęsknię już za forum i tym co u Was ale nie mając neta Alunia umila mi wszystkie chwile.
Podejrzewam, że wszystkie Lipcówki już rozpakowane więc GRATULUJĘ WSZYSTKIM ŚWIEŻO UPIECZONYM MAMOM ORAZ BUZIAKI DLA WSZYSTKICH LIPCOWYCH DZIECIACZKÓW!!!
Już niedługo może odezwę się z własnego mieszkanka ;]
Pozdrowionka dla Was wszystkich Kochane!!!
 
reklama
jestem :)

Mała się zlitowała nade mną w nocy i spałam całe 3,5 godziny dzisiaj. Jestem jak młody bóg:-D

Będę pisała więcej, ale póki co, mam dylematy jedzeniowe - mogę zjeść botwinkę? A jagody? A co mogę pić? Bo woda już mi bokiem wychodzi, herbaty nie lubię...:sorry:

Nasza Mała ma nocne problemy z brzuszkiem, w ciągu dnia ładnie już je i śpi, ale od 18 jest szaleństwo - nie chce się przyssać, a jak już to co chwila odrywa się z płaczem od piersi, w brzuszku się przelewa, bąki takie, że paść można... Zaczęłam pić wczoraj herbatkę na laktację i mam wrażenie, że to po niej dziś łatwiejsza noc była
 
Witam leniwie bo niedzielnie;-)
U nas nocka bossska:happy: Nakarmiłam Emilkę o 23 i przespała bez żadnego stękania do 7:happy:Dałam jej cyca o 7 i jeszcze do 8 dospała, także rewelacja.

Ashika A to z Maksia ranny ptaszek;-)

Nadiaa Fajnie,że zakupy się udały.Ja mam trochę stracha przed wyprawą do centrum handlowego z Emilką bo ona ma radar na sklepy.Zaraz jak wyczuje ,że w nim jesteśmy sygnalizuje to płaczem:baffled:

Tweenie ja piję masowo soki jabłkowe.Kupuję też soki do wody z Herbapolu.Można też kompoty np.z jablek, gruszek,malin.Herbatka na laktacje ma w skladzie koper wiec to faktycznie jest sposob na kolki.A co do jagod to niby mozna , ale moim zdaniem z umiarem.Jak pojadlam ostatnio jagod to Emisia kupki bidulka przez 2 dni nie mogla zrobic:confused2:Jagody sa podobno naturalnym srodkiem przeciw biegunce.
Jak zjesz troche to pewnie nic sie nie stanie.Ja wtedy na obiad mialam pierogi z jagodami a wieczorkiem poprawilam jeszcze miseczka jagod z cukrem:zawstydzona/y:Durne babsko ze mnie:-D

Milej niedzieli wszystkim:-)
 
Witajcie! ale tutaj cisza zapadla no masakra ale pewnie wszyscy spedzaja czas rodzinnie i bardzo dobrze!!!
Ja wpadlam na chwileczke bo chce wstawic fotki swojej coreczki ale nie wiem czy mi sie uda bo cos poplakuje trzeba ja troszku podkarmic i do kompieli sie brac!!!
Tweenie widze ze wielkie swieto dzisiaj z meze macie!! gratuluje i zycze kolejnyc 20lat!!!
Moja coreczka dzisiaj przespala caly dzien a teraz wariuje tylko gdyby chciala posiedziec i pogadac a tak to lacze!!
no nic musze uciekac bo babcia juz nie daje rady zabawic papa
 
ja dzisiaj coś nie mam weny, pospacerowaliśmy, a teraz zalegamy, póki bestyjka śpi:-) miłego wieczorku wszystkim!!!
 
Madzik nie chcę straszyć, ale po urodzeniu pierwszej córki dostałam okres po około 6 tyg. po porodzie i trwał 6 tygodni i to takie krwawienie, że myślałam, że coś jest nie tak-a po wizycie u gina okazało się, że tak bywa. Dodam, że wtedy nie karmiłam piersią.



Ja jakoś się rozkładam- w czwartek pochorowała się moja córcia-starsza, potem wzięło M, a teraz ja się nie czuję najlepiej-mam nadzieję, że jednak mi przejdzie, bo trochę boję się o Martę, żeby i ona czegoś nie załapała.

U mnie dzionek jakoś minął-rano trochę pospałam-M zajął się dziewczynkami-Martą to nie trzeba się zbytnio zajmować-tylko ją przewinął, natomiast Julka to ostatnio istny tajfun energii-wszędzie jej pełno, głośno i musi być w centrum uwagi.

Pytanie do dziewczyn, które mają też dzieciaczki w wieku ok. 2 lat-jak u Was z zazdrością starszej pociechy-jak długo to trwa. Staramy się z M być bardzo cierpliwi w stosunku do Julki, ale czasem już nie idzie.

Po południu zrobiło się u nas bardzo ciepło i poszliśmy na spacer-Julka jak spotkała babcię i dziadka to wprosiła się do nich, a my z mała poszliśmy na spacer. Mała wytrwała około 2,5 godz., a potem zrobiła się głodna i gnałam do domu nakarmić-piła z jednej piersi, potem z drugiej, aż wreszcie dałam po kąpieli butlę Bebiko i teraz słodko śpi.
Pierwszą córę karmiłam mlekiem modyfikowanym i wszystko było super zorganizowane-butla co 3 godz., a od 6 tyg. spała już całe noce. Wiedziałam kiedy na spacer i szybko wpadłyśmy w stały rytm, teraz Marta jest na piersi i trochę mnie męczy taka przypadkowość. Czasem wytrzyma i 4 godz. w dzień, w nocy to nawet 6 godz, a czasem to pije co 30 min. Trochę chaosu jest przy karmieniu piersią-nigdy nie wiadomo kiedy iść na spacer i jak sobie coś zaplanować.

Kończę te moje wywody i uciekam spać-trzeba korzystać, że dzieci już śpią-miłej nocki...
 
Hej lipcówki:-) Wreszcie urodziłam jednak nie załapałam się na lipiec:wściekła/y:
Poród ciężki, po prawie 7 godzinach bóli, 1,5h parcia lekarze zdecydowali się na cesarkę i tak moja Nikola pojawiła się na świecie, zaklinowała się w kanale a to dzięki temu że była po prostu za duża.. (4110 i 58 cm) ale najważniejsze że zdrowa.

Zadam wam pytanie, jak wyście układały i układacie swoje maluchy? Raz na prawy raz na lewy boczek? Czy kładziecie też na plecach? Mnie mama nastraszyła że muszę kłaść na plecach bo mała będzie miała krzywą główkę...:-(
 
ja na razie kładę również na plecach ze względu na biodra ale główkę układam na boki żeby się nie zachłysnęła jak uleje czy coś...

Fajnie, że już po wszystkim a mała wynagrodzi trudy porodu :)
 
Cześć dziewczyny,
Strasznie mnie denerwuje że nie wiem co na forum, że nie mam możliwości, czasem czasu, a czasem sił aby tu zajrzeć... Ale po tygodniu mam w końcu chcociaż komp. Niedługo jednak zabraknie czasu, a sił?- chyba muszę jednak się pojawić u lekarza... zaczynam oprócz nocnych dreszczy omdlewać w dzień... :baffled:


Tweenie- ja jeszcze CI nie gratulowałam!- WIELKIE GRATKI! CIeszę się że w końcu się doczekałaś swego skarbu :tak: Ja piję sok jabłkowy z wodą i zieloną herbatę. Podobno z owoców można jeszcze czarną porzeczkę zapodawać, ale chyba każdy musi wypróbowac sam- mi niby mówili że można ogórka zjeść- a okazuje się że Elenka tak sie męczy po "dozwolonym" warzywie, ze szkoda zachodu i niezaspokojonego apetytu:crazy:
Misslena- również gratulacje!!! I wszystkim które pominęłam... Moja córcia miała 4300 i też się jakoś "zawinęła"-jak mówiła położna- w kanale rodnym, ale jakoś "wyskoczyła" i na szczęście cesarka mnie ominęła... :tak: Jeszcze raz gratulacje!!!
JasiaB- ja mam staszą córcię, a dopiero jakos się "dociera" ze swoją zazdrością... Ale nigdy tak wiele nie chciała się przytulać, nigdy tak nie kleiła się do taty, ale ma 4,5, a z dwulatkiem będziesz musiała jeszcze poczekać... choć to chyba tez zależy od temperamentu dzieciaczka. I uwagi- duuuuuuuuuużo uwagi dla starszaka (wiem, można opaść z sił i cierpliwości) ale powodzenia życzę!!!


Miłego dnia lipcóweczki!!! Spróbuję jeszcze w tym tyg się odezwać, bo od piątku pewnie na dobre zniknę na dwa tyg bo zmęczenie mi nie pozwoli otworzyć kompa :sorry:
 
reklama
ello z ranka


magdzia superancko ze sie wam udalo lepiej pozno niz wcale i juz mieszkanko macie extra gratuluje i zazdroszcze troszke


tweenie mozesz jeszcze pic soki ale nie wszystkie glownie jablkowy i kompoty owocowe ale z dozwolonych owocow
Gratki rocznicy


misslena gratuluje wielkiej cory :tak:


emih nie lekcewarz tego, do lekarza raz dwa bo kijem pogonie :wściekła/y: i ddddduuuuuzzzzzoooo sily zycze


vanilka dzamena butterfly aisim zaginelyscie w akcji???



My wczoraj u tesciow nawet ok, tylko wiecej tam nie pojade, bo skoro przyjechalismy z maluchem to mogla sobie tesciowa odpuscic papierosy w oknie bo i tak wwiewalo do mieszkania :-( tym bardizej ze nie bylismy jakos dlugo. Tesc zaczarowany, zakrecilo go tak ze podobno przezywal co Maksiu bedzie jadl na obiad :-D Kupil nam pieluchy ale w ilosci hurtowej :-) i zastanawialismy sie czy uda nam sie te 2 zuzyc. Mlody dostal jeszcze pozytywke i nawet wczoraj sie jej przygladal i sluchal uwaznie a jak konczyla to sie denerwowal, wiec teaz tez co chwilke wstaje naciagnac bo to taki pluszak kolorowy a on wpatruje sie w nia jakby sie zastanawial skad sie tam dzwiek bierze :tak: Noc ciezkawa a rano m sie pyta czy wstawalam w nocy :-D a ja rozczochrana z blednym wzrokiem i oczywiscie nie w lozku tylko na fotelu :-(
pisze tego posta juz z 1,5 godziny bo co chwile cos teraz musze powalczyc z pokojem a mlodego wyrzucilam w wozku na taras, zeby odkurzyc fotele i lozko i do pediatry kontrolnie sie udac na co niespecjalnie akurat mam ochote :-(


Milego dzionka wszystkim
 
Do góry