Witam !!!
Moja mała coś w dzień nie chce spać.. za to nocki przesypia ładnie... W dzień trzeba się nagimnastykować, żeby ją zadowolić... Nawet boję się wyjść na spacer, bo nie przeraża mnie karmienie jej na ławce w parku... Bardziej przeraża mnie, że będzie chciała potem zrobić kupę i nie wyjdzie i wtedy zaczyna ryczeć...
Chyba faktycznie zakupię chustę...
U mnie nadal są dziadkowie M. Jest całkiem sympatycznie. Wczoraj nawet odetchnęłam. Poszli z małą na spacer, nosili. Ja tylko karmiłam :-)
Tiffi- moja się przyzwyczaiła, że w dzień ją nosimy, przytulamy, gadamy z nią, a w nocy musi zasypiać sama... Nie mam do siebie o pretensji, że zasypia mi na rękach, bo wiem, że za parę lat nie będzie już taka chętna do przytulasków
nadia88 - współczuję tych komarów... Do mnie w tym roku może jakieś 2 zaleciały, ale na szczęście nie mam z nimi problemów. Bardziej przerażające są te muchy, które wpadają w papierową lampę i się tłuką :-)
Natasza30- kolki chyba byś rozpoznała, ponoć dzieciaczki płaczą nawet godzinę. Ale w sumie nie wiem dokładnie... Mam nadzieję, że nas też ominą... chociaż i tak nie mamy łatwo... Ale ogólnie nie narzekam. Jak mała da w nocy pospać, to w dzień już się z przyjemnością pomęczę. Chociaż czasem faktycznie brakuje mi pomysłów...