Oliwia1986
Aktywna w BB
To znowu ja:-)...Dzwoniłam do szpitala na izbę przyjęć i normalnie dostałam nerwicy..pytam się położnej czy jak przyjdę dzisiaj czy mi będą odrazu wywoływać,czy lepiej jak w poniedziałek przyjdę,a ona,że nie rozumie mojego pytania..no to ja jej drugi raz,a ona,że nie jest lekarzem,a lekarza nie będzie się pytać,bo nie będzie gonić po oddziale..to ja,czy mogę na ktg przyjść,,żeby sprawdzić czy wszystko ok,a ona mi,że nie robią ktg na życzenie...ohhh...szkoda gadać...
No to w poniedziałek idę dopiero,bo jak mam z taką położną spędzić czas na oddziale to ja dziękuje..
Uciekam,bo idziemy z M na spacerek...Mała napiera na dół..ajj..odbija się nogami i główką wierci w dół...a do tego mam ucisk na nerwy w pachwinachi nie umiem niekiedy na nogę stanąć..Wiecue dziewczyny,ja nie umiem jakoś tych skurczy wyczuć,bo niby tam coś mam,ale dla mnie to za mało boli...chyba jestem sadystką...
Oki uciekam..BUźka:*:*
No to w poniedziałek idę dopiero,bo jak mam z taką położną spędzić czas na oddziale to ja dziękuje..
Uciekam,bo idziemy z M na spacerek...Mała napiera na dół..ajj..odbija się nogami i główką wierci w dół...a do tego mam ucisk na nerwy w pachwinachi nie umiem niekiedy na nogę stanąć..Wiecue dziewczyny,ja nie umiem jakoś tych skurczy wyczuć,bo niby tam coś mam,ale dla mnie to za mało boli...chyba jestem sadystką...
Oki uciekam..BUźka:*:*