reklama
M
madzik1980
Gość
Ja lecę na spotaknie z dziewczynami 
I winka się dzisija napiję -Mała spi i tylko co 2 godziny chce jesć-taki apetyt ma od wczoraj.M z nią zostaje,ale on wsyztsko przy niej robi an codzien ,więc nawet się nie stresuje....
Tiffi ja mam Fisher Price Zen huśtawkę ,ale jestem mega zadowolona bo mała mi w niej super usypia
Tweenie dobrze,ze coś zjesz bo tak an głodzie to trudno wytrzymac -trzymam nadal kciuki!!!
I winka się dzisija napiję -Mała spi i tylko co 2 godziny chce jesć-taki apetyt ma od wczoraj.M z nią zostaje,ale on wsyztsko przy niej robi an codzien ,więc nawet się nie stresuje....Tiffi ja mam Fisher Price Zen huśtawkę ,ale jestem mega zadowolona bo mała mi w niej super usypia
Tweenie dobrze,ze coś zjesz bo tak an głodzie to trudno wytrzymac -trzymam nadal kciuki!!!
M
mammi
Gość
Witam lipcóweczki:-)
U nas nocka była na szczęście spokojna, nie wiem, czy to przez chustę- wydaje mi się,że duża w tym jej zasługa.Ponosiłam ją po kapieli jakieś 40 minut.Jak już głęboko spała, przełożyłam do łóżeczka i spała już elegancko.Nad ranem trochę tylko postękiwała.
agatha My po rozważeniu różnych za i przeciw dajemy smoka
Pediatra nawet mi zaleciła, bo mała już sporo przybrała, a chęć ssania nie zawsze oznacza u maluszka głód.
Na pocieszenie dodam,że starsza córcia też używała smoka i karmiłam ją piersią przez 11 miesięcy, więc nie tak mało;-) A smoka zabrałam jej jak miała pół roczku bez większych problemów.Podobnie przy Izabelci jak i teraz używamy smoków Avent bo są kształtem zbliżone do cyca.
louise My kupiliśmy taką chustę elastyczną
NOWOŚĆ!! CHUSTA CYBEX U GO 2010 WYPRZEDAŻ W-wa (1166395783) - Aukcje internetowe Allegro
cena niestety trochę spora,ale uważam,że warto.Zapłaciłam o 20 zł mniej niż w tym linku.Mała ładnie w niej zasypia
i generalnie podoba jej się ten wynalazek, a starszaka też wczoraj chwilkę ponosiłam i był wniebowzięty.Ciekawe jest też to,że wydawał się o połowę lżejszy niż na rękach
tiffi ja bez odciągnięcia setki nie zostawiłabym małej.Myslę,że nawet jakieś 120 na 3 godz. będzie potrzebne.Dziecko na piersi wg mnie nie je mniej niż to na butli, tylko po prostu bywa tak,że je mniejszymi porcjami,ale częściej więc wychodzi na to samo.
A przy odciąganiu pomaga samo patrzenie na dzidziulka- mleczko lepiej wypływa;-)
jedyneczka moja jednak chyba ma skazę.:-(Odkąd nie jem w ogóle nabiału wysypka jej całkiem zniknęła, a i z brzuszkiem kłopoty jakby ustały.Napisz proszę. czy w takiej systuacji mogę jeść jajka i masło roślinne?Popytam w poniedziałek u pediatry, bo idziemy do kontroli,ale Ty jako doświadczona mamusia może doinformujesz mnie wcześniej. Zastanawiam sie też, czy takim amłym dziciom robi się jakieś testy, czy tylko metodą prób i błędów można dojść na co maluch jest dokładnie uczulony.
madzik ale ja Ci zazdroszczę tych wyjść
Aż sie romarzyłam... Ja od tygodnia planuję zakupy w pojedynkę, a i tak zawsze kończy się tym,że kombinuję do którego sklepu z wózkiem dam radę wjechać;-)
U nas nocka była na szczęście spokojna, nie wiem, czy to przez chustę- wydaje mi się,że duża w tym jej zasługa.Ponosiłam ją po kapieli jakieś 40 minut.Jak już głęboko spała, przełożyłam do łóżeczka i spała już elegancko.Nad ranem trochę tylko postękiwała.
agatha My po rozważeniu różnych za i przeciw dajemy smoka
Pediatra nawet mi zaleciła, bo mała już sporo przybrała, a chęć ssania nie zawsze oznacza u maluszka głód.Na pocieszenie dodam,że starsza córcia też używała smoka i karmiłam ją piersią przez 11 miesięcy, więc nie tak mało;-) A smoka zabrałam jej jak miała pół roczku bez większych problemów.Podobnie przy Izabelci jak i teraz używamy smoków Avent bo są kształtem zbliżone do cyca.
louise My kupiliśmy taką chustę elastyczną
NOWOŚĆ!! CHUSTA CYBEX U GO 2010 WYPRZEDAŻ W-wa (1166395783) - Aukcje internetowe Allegro
cena niestety trochę spora,ale uważam,że warto.Zapłaciłam o 20 zł mniej niż w tym linku.Mała ładnie w niej zasypia
i generalnie podoba jej się ten wynalazek, a starszaka też wczoraj chwilkę ponosiłam i był wniebowzięty.Ciekawe jest też to,że wydawał się o połowę lżejszy niż na rękachtiffi ja bez odciągnięcia setki nie zostawiłabym małej.Myslę,że nawet jakieś 120 na 3 godz. będzie potrzebne.Dziecko na piersi wg mnie nie je mniej niż to na butli, tylko po prostu bywa tak,że je mniejszymi porcjami,ale częściej więc wychodzi na to samo.
A przy odciąganiu pomaga samo patrzenie na dzidziulka- mleczko lepiej wypływa;-)
jedyneczka moja jednak chyba ma skazę.:-(Odkąd nie jem w ogóle nabiału wysypka jej całkiem zniknęła, a i z brzuszkiem kłopoty jakby ustały.Napisz proszę. czy w takiej systuacji mogę jeść jajka i masło roślinne?Popytam w poniedziałek u pediatry, bo idziemy do kontroli,ale Ty jako doświadczona mamusia może doinformujesz mnie wcześniej.
Zastanawiam sie też, czy takim amłym dziciom robi się jakieś testy, czy tylko metodą prób i błędów można dojść na co maluch jest dokładnie uczulony.madzik ale ja Ci zazdroszczę tych wyjść
Aż sie romarzyłam... Ja od tygodnia planuję zakupy w pojedynkę, a i tak zawsze kończy się tym,że kombinuję do którego sklepu z wózkiem dam radę wjechać;-)
Ostatnio edytowane przez moderatora:
M
mammi
Gość
ewcik pewnie maluch zawzięcie i mocno doji;-) Nie wiem napewno,czy dobrze kojarzę,ale te z Nuka mają chyba otoczkę wygiętą w stronę buzi maluszka, bardziej dopasowaną i przylegającą, pewnie stąd ten slad.Pamietam,że Perla pisała,że przy Synku uzywala wasnie Nuka wiec moze cos tu uradzi;-)
cześć dziewczyny, jak tylko na chwilkę, bo tatuś wpadł z wizytą... Nie wiem, co u Was, bo nie mam czasu na czytanie...
U nas drugi dzień pod oksytocyną był, rezultatów brak, nawet jeden skurcz się nie pojawił, od wczoraj też bez zmian z rozwarciem, czyli ciągle na 2,5-3 palce. Ja się chyba pochlastam, jak tak dalej pójdzie. Główka jeszcze tak wysoko, że za przeproszeniem - położne prawie pół ręki wkładają żeby ją wymacać...
A już dziś mieli zakończyć ciążę... Ale rano przyszedł lekarz, zabrał wszystkie usg do analizy i stwierdził, że jestem jestem jeszcze przed terminem - wg niego na 05.08. Tak więc spędzę tu trochę czasu...
Mała się tak rzuca, że ktg nie mogą zrobić, bo zapis co chwilę ginie...
Najgorsze jest to czekanie. Jestem zmęczona, jem i piję raz na dobę, bo potem muszę być znowu ileś godz na pusty żołądek. Dostaję niby kroplówki nawadniające, ale to nie to samo co wypić szkalnkę wody...
Dziękuję za kciukasy, Tiffi za przekazywanie wieści
U nas drugi dzień pod oksytocyną był, rezultatów brak, nawet jeden skurcz się nie pojawił, od wczoraj też bez zmian z rozwarciem, czyli ciągle na 2,5-3 palce. Ja się chyba pochlastam, jak tak dalej pójdzie. Główka jeszcze tak wysoko, że za przeproszeniem - położne prawie pół ręki wkładają żeby ją wymacać...
A już dziś mieli zakończyć ciążę... Ale rano przyszedł lekarz, zabrał wszystkie usg do analizy i stwierdził, że jestem jestem jeszcze przed terminem - wg niego na 05.08. Tak więc spędzę tu trochę czasu...
Mała się tak rzuca, że ktg nie mogą zrobić, bo zapis co chwilę ginie...
Najgorsze jest to czekanie. Jestem zmęczona, jem i piję raz na dobę, bo potem muszę być znowu ileś godz na pusty żołądek. Dostaję niby kroplówki nawadniające, ale to nie to samo co wypić szkalnkę wody...
Dziękuję za kciukasy, Tiffi za przekazywanie wieści
kacperek i fasolka
Fanka BB :)
witajcie dziewczynki!!! ale sie cholernie za wami i forum stesknilam od 2 dni wchodze i zeby napisac ze jestesmy od srody w domku!!!
Jak znajde chwilke czasu bo poki co jestesmy na etapie zaakllimatyzowania sie z nowa sytuacja i do tego synek wraca do domu po 2 tygodniach laby u dzidkow wiec troche strachu jest.
Mala poki co jest kochana no wiadomo da troche popalic ale powoli dochodzimy do siebie i poznajemy sie. Ale jest przeciwienstwem synka poki co ale mam nadzieje ze to sie zmieni i bedzie taka jak braciszek.
Jak tylko znajde chwilke to obiecuje nadrobic i opisac swoj porod i nadrobic zalegle wszystkie watki!!!
Nie wiem kto jeszcze oprocz mnie ale gratuluje tym co sie juz rozpakowaly a tweenie za ciebie trzymam mocno kciuki by wkoncu sie ruszylo.
Jak znajde chwilke czasu bo poki co jestesmy na etapie zaakllimatyzowania sie z nowa sytuacja i do tego synek wraca do domu po 2 tygodniach laby u dzidkow wiec troche strachu jest.
Mala poki co jest kochana no wiadomo da troche popalic ale powoli dochodzimy do siebie i poznajemy sie. Ale jest przeciwienstwem synka poki co ale mam nadzieje ze to sie zmieni i bedzie taka jak braciszek.
Jak tylko znajde chwilke to obiecuje nadrobic i opisac swoj porod i nadrobic zalegle wszystkie watki!!!
Nie wiem kto jeszcze oprocz mnie ale gratuluje tym co sie juz rozpakowaly a tweenie za ciebie trzymam mocno kciuki by wkoncu sie ruszylo.
reklama
kacperek i fasolka
Fanka BB :)
Mi na szczescie pomogla ta oksytocyzyna nie wiem jak sie to pisze!! bo bez niej pewnie bym jeszcze w szpitalu siedziala!!! mam nadzieje ze maluszek wkoncu zechce wyjsc zjuz na zewnatrz.
kochane mam dwa pytani do was.
1. po ilu wyszliscie na dwor z dzieciaczkami???
2.czy mozna jest jogurty truskawkowe???(wiem ze to nie ten watek ale czasu brak)
a i jeszcze jedno pytanie z tym smarowaniem pempuszka to co wy uzywalyscie na ten pempuszek??bo ja smaruje roztworem spirytusowym 2% mam nadzieje ze dobrze??
Ostatnia edycja:
