Lipiec 2010

[madzik1980]

Vanilka to dobrze,ze wszystko ok u położnej-ja tez dzisiaj czekam na mecz otwarcia )Popcorn ,chipsy i Cola -mój zestaw kibica na dzis(niestety bezalkoholowo)

A u mnie dzisiaj ziemniaki z koperkiem tylko i jakiś ogórek do tego-tak ciepło to mi się jeśc nie chce

 

[Mysza1984]

mam koperek, nie mam ziemniaków. Na samą myśl, że musiałabym wyjść do sklepu, mnie skręca
Vanilka super, że wizyta udana. Mam nadzieję, że kupisz sobie coś fajnego. Ja zawsze wychodzę bez wizji a wracam obkupiona

 

[atabe]

mam koperek, nie mam ziemniaków. Na samą myśl, że musiałabym wyjść do sklepu, mnie skręca
Vanilka super, że wizyta udana. Mam nadzieję, że kupisz sobie coś fajnego. Ja zawsze wychodzę bez wizji a wracam obkupiona

hoho a ja mam ziemniaki ale nie mam koperku

Vanilka dobrze, ze wszystko dobrze:-)

 

[tweenie]

ja nie mam i ziemniaków i koperku

 

[tiffi1]

madzik no to jak nie ma dopłat to nic nie wyhodowali, dobra i ta wiadomość. Ja właśnie chciałam zakupić ten laktator z aventu
cynamonka no 6 schodków to przecież ciężarna może wnieść sobie na plecach, echh ci ludzie
brejka nie ma co się sugerować, bo brzuch moze się obniżyć wcześniej, a jak coś to pytaj lekarza, który powie ci co z szyjką
tweenie się nade mną znęca bo ja kocham leniwe, pierogi z truskawkami, pierogi z jagodami, kluski z truskawkami, knedle z truskawkami i knedle ze śliwkami
mysza i atabe u mnie taki sam obiad jak u was
vanilka dobre wieści jak widzę a to najważniejsze

Powiesiłam pranie, ale różowo mam na balkonie - to było pranie różowych ciuszków (przypominam, że ja różu nie lubię, ale dostałam od bratowej dużo ubranek) - niektóre naprawdę fajny mają też róż. Worków z ubrankami do prania ubywa a do prasowania rośnie, jak widać w przyrodzie nic nie zginie. Chyba muszę ogarną jakoś sytuację bo z obiadu mam dziś jedno wielkie nic a na 16-sta jadę do lekarza.

 

[madzik1980]

Tweenie a macie jakieś jeziora w okolicy??ja bym się tez nad wodę wybrała,ale boję się że jakiegoś udaru dostanę bo źle znoszę coś te upały
Ziemniaki sie gotują, koperek naszykowany-zaraz będzie obiad stulecia hehehe

 

[tweenie]

madzik no właśnie nie wiem, gdzie są i jak z czystością... Wiem o jednych tylko.
i jeśli uda mi się M namówić, to albo rano, albo dopiero po południu byśmy jechali... Ale wyczytałam właśnie w pogodnie, że ma lać, wiać, burze i ochłodzenie o 10 st

 

[_louise_]

arlecia ja juz od dawna chodze co 3 tyg a teraz pewnie tez co tydzien bede ale to tylko kasa-Stasiek nawazniejszy

justa ja to mojemu do szpitala kaze wziac klapki, bermudy i koszulke o raz fartuch i zarcie i tabletki na uspokojenie

anetka podziwiam cie za to prasowanie w upaly (ja scedowalam na tesciowa i siore M-nie dalabym rady) a pierogi to ....no nie wiem kobieto skad ty sily na to wzielas...:-)

aisim jak milo sie ciebie czyta-i wreszcie nie jestes w pracy :-) staniki ja bym kupila co najmniej o rozmiar wieksze ale to tez sie mozesz oszukac i nie miescic ;-) :-)

mruczka nastepna godna podziwu-mnie nawet w pelni sil i nie w ciazy ZADNA sila nie zmusilaby do stania nad patelnia pelna wrzacego tluszczu z racuchami

madzik a ty faktycznie lez jeszcze ten tydz jak ginek kazal. juz po 37 bedzie bezpiecznie. choc jak ty masz miec cc to najlepiej leze do terminu

mysza zabije cie za ten basen!!!! ja wczoraj powiedzialam M ze ma kupic takidmuchany a najlepiej 2, jeden wiekszy i na srodku naszych "salonow" postawimy :-) a w razie jakby mial peknac i sie wy;lac to wstawimy 1 w drugi :-)

atabe no snieg w lecie???? hahaha to sie nazywa ciazowa zachcianka ;-) na szczescie juz niedlugo rodzisz i wiekszosc tych upalow cie ominie.tez bym na chwile w jakiejs chlodni sie chetnie zamknela :-)

ania pestka zdroszcze ci gina i jego podejscia do zawodu i do pacjenta-to rzadkosc w dzisiejszych czasach kiedy juz nawet ptaki za darmo nie spiewaja

aisim oby i u nas sie ochlodzilo tak choc do 28 :-) a pepek mam jeszcze wklesly narazie

dzamena no i co narobilas?????!!!!! teraz ja MUSZE zjesc fasolke zolta a u nas nie jest po 8 zl, o nie :-) ps-lekarzowi latwo powiedziec: lezec i nie lazic-przy dzieciach sie tak nie da. nawet bez dzieci ciezko ;-)

jedyneczka no wlasnie oni mysla ze to wszystko to nic takiego przygotowac. pranie i prasowanie sie samo robi a wyprawka cudownym trafem w domu znajduje...u mnie juz na szczescie pojecie zostalo zweryfikowane ;-) a z tym czasem tylko dla was po porodzie to bardzo dobrze ze sie postawilas. tez ci sie cos nalezy. remonty nie zajace. jak sie nie zdazylo na sam porod to potem jjuz nie musi byc na konkretna godzine zero.
super ze remoncik na wykonczeniu. juz sobie wyobrazam jak sie musisz cieszyc z tych wszystkich nowych pachnacych sprzetow i reszty. u nas juz pare miesiecy po, ale jeszcze do tej pory czasem ogladam to mieszkanko odswiezone z zachwytem :-)

kacperek i fasolka ja tez marze o jakims jeziorku i odpoczynku na powietrzu. ale kapac sie chyba nie bede-no moze tylko w basenie-bo wydaje mi sie ze wszelkie zbiorniki i jeziorka beda w tym roku zanieczyszczone po tych powodziach

kama dolaczam do grona posiadaczek wlochatych dywanow. moj mimo ze wlosie srednio dlugie-odkurza sie fatalnie. ta czynnosc przejal M juz prawie na samym poczatku ciazy :-)
hihihi-fajny nr z ta tesciowa-tez czesto stosuje te taktyki udawania ze mnie nie ma. zwlaszcza jak ktos puka do drzwi. znajomi zadzwonia a reszta niech sie umawia wczesniej. a obcy mi niepotrzebni-nic od nich nie chce :-)

mysza nie bij Ninki przed porodem bo sie zemsci-juz ci to kiedys mowilam :-) ps-moj Stasin tez b mocno kopie-az czasem mam lzy w oczach z bolu

dzamena jak to nie masz pepka??????????

vanilka tez ostatnio wlasnie myslalam o tym jak to szybko ten czas zlecial-dopiero co robilam test iazowy i mowilam Mkowi ze bedzie tata a tu juz prawie prawie :-) niedlugo to samo bedziemy myslec jak bedziemy nasze wnuki w ramionach trzymac-mowie wam zleci jak z bicza strzelil ;-)
ooooo-widze ze to ty pierwsza domyslilas sie ze cos sie u mnie zaczelo dziac jak zniknelam :-) no fakt-zawsze rano jak wchodzilam to ty tez bylas wiec od razu zauwazylas jakies odstepstwo od normy :-)

atabe ja obstawiam ze ty bedziesz nastepna. znaczy nastepna po vanilce-bo mysle ze teraz to juz jej kolej. potem ewcik a potem kama i anetka. a potem madzik. dalej nie wybiegam mysla :-)
a w ogole to prosze sie trzymac wszystkie swojej kolejki i nie robic tu juz balaganu

perla dzieki :-) palca uzywam non stop wskazujacego. wysunelam nawet propozycje zeby mi M kupil taki dzwonek jak mialy damy na sluzace w ubieglym wieku ale sie oburzyl i pomysl mu sie wcale nie spodobal nie wiedziec czemu :-) a powaznie to jest kochany i b mi pomaga-robi wszystko a ja leze i tylko leze-wstaje doslownie tylko na siku i na prysznic.
b b b b sie ciesze ze Laura juz w normalnym lozeczku. silna z niej i dzielna dziewczynka-ma to po mamusi :-) ucaluj ja od nas i pozdrow :-) no i zycze jak najszybszego powrotu do domku juz w komplecie :-)

jedyneczka ale mi smaka ta zapiekanka zrobilas. a poza tym-zwolnij troche. a prasowanie w ten upal to samobojstwo nalej wody do baseniku na podworku i wyloz sie w cieniu

tiffi biedna jestes z tym gardlem...sprobuj moze woda z sola plukac...niby drobna rzecz a wiem jak to potrafi byc upierdliwe i wkurzac. a z wizyta to faktycznie niefajnie. ale idz do innego chociaz po to zwolnienie, a w miedzyczasie sie umow do tej twojej lekarki. swoja droga jak oni dzwonili ze sie nie dodzwonili...

tweenie jaka ty masz dluga szyjke łał-zazdroszcze. nigdy bym nie pomyslala ze szyjka macicy bedzie kiedys dla mnie obiektem zazdrosci

ewelad ale fajnie ze zakupki udane. tez bym sobie poszla cos pokupowac ale chwilowo moge zapomniec-dopiero po 37 tyg zaczne lazic juz na powaznie-o ile dotrzymam do tego czasu

oliwia podziwiam ze udalo ci sie wyjsc z tej choroby. ale musisz cale zycie uwazac bo to ma podloze w glowie i naprawde trezba sie ostro trzymac w ryzach

madzik ja mam dokladnie takie plany na weekend jak ty :-) mieli przyjsc goscie-moja najpelsza przyjaciolka z przyjacielem Mojego M-sa para-b fajnie :-) ale chyba nie mam na nich sily-oni pala i na bank sobie browary przyniosa a to nie na moje nerwy, wiec raczej odwolam

aisim fajnie ze miluszka juz wychodzi ze szpitala i ze z nia oki w miare wszystko. ty w sumie tez juz niedlugo sie bedziesz rozpakowywac ;-)

ewelad rozbawilas mnie do lez terminem odebrania papierow i dyplomu z uczelni tym bardziej ze sama zrobilam dokladnie to samo co ty stwierdzilam ze do niczego tak naprawde ten dyplom mi nie jest potrzebny chwilowo i chwila sie przeciagnela do 2 lat. zwlaklam sie dopiero jak z dziekanatu zadzwonili :-)

madzik ja sie przyznam ze w dniu wyjscia ze szpitala dostalam 2 zywce niskoalkoholowe b b b zmrozone i bez wyrzutow sumienia zapalilam do nich 2 papierosy ( w celach zdrowotnych bo mialam mega zaparcia-od tej pory po problemie). byla to chociaz namiastka ale b mi poprawila samopoczucie-mysle ze Stasiek mi wybaczyl...

ninia ale masz zachcianki :-) kreda???? :-) ale redsa tez bym sie napila o jakze bardzo... ale tego cytrusowego. to moj ulubiony :-)

jedyneczka no wlasnie narazie go nie karmila maruska jeszcze bo lezy w inkubatorku i tylko pokarm miala sciagnac. a te piz...y jej kazaly z dnia na dzien i jeszcze obolalą i znenerwowaną (bo mowila ze bol po cc nie do wytrzymania),ni powiedzialy jak-choc od tego tam sa i straszyly ze jej mleko skisnie. podle kur..iszony!!!! powinni takie usunac dyscyplinarnie!!!! jakbym je dostala w swoje rece to by zeby tydzien z podlogi zbieraly france

powiedz Mkowi ze "wydaje ci sie" ze my powiedzialybysmy ze sam jest yeti gdybys sie nam na niego poskarzyla-czego oczywiscie nie robisz nigdy ;-) :-)

 

[_louise_]

geperty witaj i dobrze ze sie odzywasz i ze w miare ok u was.tez wlasnie o tobie ostatnio myslalam. dawaj jakies znaki zycia czasem

perla przekazalam rowniez twoja rade maruscie-ale dopiero dzis-b sie ucieszyla i mowie ze bedzie probowac i ze juz pare kropelek polecialo :-) dzieki w jaj imieniu

vanilka tak tak-koniecznie zrob sobie w ten weekend 2 dni rozpusty. najedz sie porzadnie a i 1 browarek i fejek ci na bank nie zaszkodzi :-) przepraszam ze jestem zlym duchem ale mi to b poprawilo humor i nastawienie a po porodzie to na bank nie moazna.

mruczka wlasnie slyszalam ze te komody i stojaki kapielowe sa troche nie teges-odradzono mi je. my chyba na lawie bedziemy kapac Stasina-choc srednio mi sie ten pomysl podoba

tiffi czuje sie w miare-tak mniej wiecej napisalam w porannym poscie. szczegoly i o szpitalu napisze w watku o usg i wizytach. ale ogolnie fizycznie jest lepiej choc nie do konca dobrze bo skurcze jeszcze sa-zwlaszcza jak juz zbliza sie pora lykniecia fenoterolu-mysle ze nawet jakbym 5 albo 6 razy dziennie brala to nie byloby za duzo. plamienia juz ustaly ale dopiero w e wtorek tak zupelnie,
tez uwazam ze tv to pozeracz czasu i nie ogladam praktycznie nic oprocz spadkobiercow i formuly 1 (a'propos to grand prix w ten weekend :-)). wole filmjakis obejrzec na neciku posmigac z wami i w ogole albo poczytac.
a jak tam twoje gardlo?

jedyneczka napisz cos blizej na temat tego guam i folii pliiiiiiiiz :-) tez o czyms takim mysle a nie mam zamiaru chodzic do salonu gdzie mnie na to po prostu nie stac. wiec cos takiego by mnie b urzadzalo. a niech sie smieja-jak bedziemy znow szczuple i wiotkie i lamiace serca kazdego faceta to sie beda smiali baranim glosem :-)

emih witaj :-) wlasnie sie o ciebie wczoraj czy przedwczoraj pytalam bo twoich postow w ogole nie widzialam na bb od powrotu ze szpitala. cieszez sie ze wszystko ok u ciebie i ze sie ruszylo z przeprowadzka. napisze na prv zgodnie z sugestia, cobys mogla watek o rozpakowanych lipcoweczkach uzupelnic :-)

ewa 81 zycze zebyscie jak najszybciej sie uporali z remoncikiem i zebys zdazyla sie rozpakowac w nowym domku :-)

gregorka szkoda ze nie spisz w nocy. oby sen powrocil i zebys zdazyla sie wyspac przed porodem porzadnie

cynamonka twoje marzenie z tym winkiem i tarasem b do mnie przemawia ;-)

mysza powodzenia na wizycie. ps-ja tez nie sprzatam wiec daj na luz ;-) to nie pogoda na wygibasy ze scierka-karaluchow jeszcze nie ma pewnie u ciebie wiec daje ci dyspense od sprzatania :-)

madzik natomiast ty mozesz sluzyc jako przyklad prawidlowego zachowania a taka pogode jak dzis :-) oglaszam dzis dzien lezenia i relaksu.

tetina zmartwilas nie tym l4-my tez nie po slubie wiec lipa ze zwolnieniem. znaczy moge powiedziec Mkowi zeby sie na szybko ochajtac to dostaniemy to l4 ale mysle ze uzna to chyba za slaby argument ;-)

anetka chyba zmalpuje po tobie ta kawe mrozona-mam nawet bita smietane w spreju wiec musze zrobic poki jeszcze jest :-)

atabe no musze sie jakos urzadzic skoro mam w tym wyrze spedzic najblizszy miesiac :-) za jakis czas to tu bede miec taka baze ze mi beda zazdroscic :-) a ty faktycznie wstrzymaj sie pare dni niech sie ochlodzi

jedyneczka o matyldo-wspolczuje przebojow z usypianiem Juli-przeciez to juz duza dzieczynka!!!! udanych zakupow. czytajac co piszesz chyba zmienie moj ranking kolejnosci rozpakowywania sie lipcowek i umieszcze cie przed vanilka jeszcze jak tak dalej edziesz szalec :-)

aisim uwazaj na siebie -dobrze ze choc klime masz w autku. ja bym najchetniej tam wlasnie sobie baze w te dni urzadzila :-)

atabe elektrycznych laktatorow nie polecaja polozne. masz najlepszy z tych recznych-madela ponoc the best

tiffi no goraco mi nie straszne dzis :-) fajnie ze M bedzie mial urlop teraz-przyda sie wam i faktycznie troche podgonicie remoncik :-)

madzik spokojnie-skoro nie ma doplaty to znaczy ze nic nie wuhodowali, a soro nic nie wyhodowali to znaczy ze jest oki. bez paniki! a baba faktycznie walnieta-co by jej szkodzilo powiedziec ze jest ok.ehhhhhh

ewelad ja rowniez dolaczam do klubu niemajacych problemow ze snem :-) przesypiam pieknie cale noce ale wstje codziennie o 7 albo wczesniej. a srebra rodowe...hmmmm...."moj dziad fortune w monte carlo...." jak to pisala chmielewska :-) mam 2 bidne pierscionki ale lataja dookola paluchow lepiej niz przed ciaza i kontroluje sytruacje na biezaco :-)

vanilka fajnie ze oki u poloznej. super ze juz lada chwila porod :-)

u mnie na obiad dzis to co M raczy zrobic-ale widze jakies flaczki na ktore nie mam kompletnie ochoty. natomiast mam straszna ochote na chlodnik z botwinki i zamierzam jutro go zjesc. w tym celu M musi go zrobic ale to proste mega wiec da rade :-)


macie tutaj mega posta-przebilam sama siebie i musialam dzielic na 2 czesci :-) kto nie chce niech nie czyta-nie obraze sie ;-) najwazniejsze ze wiem mniej wiecej co u was a powiem tyle ze i tak wszystkiegonie nadrobilam-jestescie niemozliwe :-)

post jest ze specjalna dedykacja dla oczekiwanie ;-)

 

[Mysza1984]

tweenie - to wejdź na inny portal tam pogoda będzie lepsza :-)
Wiecie co ? Stwierdziłam, że nie opłaca się tak wcześnie wstawać, bo wtedy co chwilę chodzę głodna. A jak się śpi do 12 to potem jakoś tak z górki - śniadanie, drugie śniadanie, ewentualnie obiad, 5 kolacji i po dniu

ło ja pierdziu Louise nie za krótko ?
Ps. dołączam do tych, co nie odebrały dyplomu. Ale z dziekanatu nie dzwonią, a 50 zł można w inny sposób spożytkować