vanilka bardzo się cieszę, że wszystko ok
jedyneczka komodę mam w domu najwyżej opróżnię swoje rzeczy bo inna komoda się nie zmieści już. Na razie nie mam co wkładać do tej komody bo nic nie mam. Bratowa ma dla mnie jakieś pudło więc muszę przywieźć i popatrzeć, zrobić jakąś listę i dokupić inne rzeczy. Dobra teściówka jak chce pomóc, zawsze masz wybór albo skorzystać, albo nie
młoda mamuśka dla mnie odpowiedź jest prosta, mieszkać z dzieckiem i swoim mężczyzną 300km od rodziny. My mieszkamy tutaj sami nie mamy żadnej rodziny i nikogo kto by nam mógł pomóć, ale wolimy być razem "u siebie". A co do rozmowy z bratem zawsze można zapytać, ale lepiej najpierw pogadaj ze swoim M.
"Stolicowa dziewucha" nie brzmi zbyt dobrze no ale.... co do porodu zorientuj się w najbliższych szpitalach od waszego mieszkania i te rozważaj w pierwszej kolejności. Każdy szpital przyjmie cię o ile ma miejsce a jak nie to znajdą ci do porodu, więc o to się nie martw. Zacznij od tego które szpitale masz najbliżej
magdzia idź jeszcze do innego gina i może wtedy się uspokoisz, a co do zdolności no pytanie czy to wam starczy, czy dacie radę
miluszka trzymaj się i mam nadzieję, że będzie dobrze. U większości z nas jakieś większe bądź mniejsze dolegliwości więc łączymy się z tobą
e
wcik jak ja cię dobrze rozumiem, ale wiesz my dużo rzeczy kupujemy przez net bo są dużo tańsze. Sprawdź sobie dwie firmy
Łazienki Kraków, ceramika sanitarna Kabina prysznicowa Aquaform i
Łazienki, wyposażenie łazienek - Lazienkaplus.pl w tych sklepach dużo rzeczy jest o wiele tańszych
perla współczuję tej sytuacji z mamą i lekarzami, sama wiem jak nie raz mój ojciec biegał i dopytywał o różne rzeczy, by zapewnić mamie jak najlepszą opiekę, ale niestety z tym NFZ nie jest najlepiej (tak delikatnie mówiąc)
e
welad ja też dużo przepisów znam z netu (szczególnie galeria potraw na gazecie)
madzik dzielna jesteś w tych prasowaniach echhh
kasik dzięki za dobre słowo, mam nadzieję, że jakoś to wszystko będzie
nadiaa moim zdaniem to dzidzia uciska ja mam tak często tylko bardziej po prawej stronie, zcasem tchu nie mogę złapać, kroku nie mogę dać
Dziewczyny widziałam, że sporo z was skarży się na kurcze łydek, nie wiem czy bierzecie magnez, jeśli nie to spróbujcie 2x dziennie 500 i powinno pomóc.
Ja dziś byłam pierwszy raz na SR (tam gdzie tweenie chodziła). Było 40 par był wykład, żadnych nowości się nie dowiedziałam, ale lekarka była bardzo sympatyczna i jakoś czas szybko zleciał. Poza tym ze statystyki wynika że 3/4 osób na sali będzie miało synów (córy w mniejszości). Póki co zmykam lecę na YCD