reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

ja też się pożegnam.. ten weekend mam zjazd na studiach, więc znowu cały dzień na uczelni:no: słodkich snów
 
reklama
E to z moim brzuchem nie jest az tak zle a ja juz myslalam ze mam jakis maly az za maly ale moge byc spokojna:)
Kurcze ja to juz przytylam ponad 10kg i zobaczymy ile wyjdzie mi 17 maja bo moja waga na smietnik poszla;/ ale to moze i dobrze hihi
No coz weekend sie zaczal wszystkie pouciekaly i zapewne czekaja na walke Pudziana co?? bo moj m zyczyl sobie by go obudzic o 22.
Jedynaczka moj tesc jest bardzo impulsywnym czlowiekiem wiecznie nie zadowolony i robiacy wszystko najlepiej nie umie sie przyznac do bledow a ja jestem z natury osoba po mojej mamie zreszta ze lepiej siedziec cicho niz wczynac awantury zwlaszcza ze nie jestem u siebie dlatego siedze cicho wystarczy ze sie tesciowej postawilam to mnie z chaty wywlila wiec wole nie ryzykowac bo nigdy nie wiadomo co strzeli do glowy :(. Ale jeszcze troche mam zamiar siedziec krocej w domu niz z Kacprem i poszukac jakies pracy i z moimi rodzicami wziasc kredyt i kupic sobie albo tesciowi kawalerke i byc wkoncu na swoim.
Ja juz wykompana posparowana balsamikiem posiedze sobie na allegro hihi
pozdrawiam i milego weekendu zycze i szkoly tym co ida. Ja sobie robie rok przerwy od nastepnego wrzesnia zapewne bede chciala isc
 
Witam dziewczynki !!!!
U ginka wszystko ok - mała rośnie, szyjka twarda, zamknięta, na szkole rodzenia OK.
Ogólnie aktywny dzień, teraz z eMkiem oglądamy KSW na polsacie, bo i tak nic nie ma, a z Pudziana się ponabijam.
Pofarbowałam włoski, ciekawe co z tego wyjdzie :-D. Jutro przyjeżdża teściowa z teściem. Chyba ocip....ję. Jeszcze oni do szczęścia mi potrzebni. Powiedziałam, że ja ich obsługiwać nie będę, a w mojej kuchni rządzić też się nie będą więc niech jedzą na mieście :-D
W niedzielę M ucieka do pracy a ja się będę z nimi użerać ...
Spadam
Miłego wieczorku ;-)
 
kama ja mam się kłuć 4 razy dziennie, a jaki masz ten glukometr?? ja mam microdot i to o jest w nim fajne to jest taki długopis z lancetami, do nakłuwania, jak byłam u koleżanki to ona nakłuwała się igiełkami i ja też to do dzisiaj mnie palec boli, a po tym nie. Poza tym na kolację zjadłam dwie kromki chleba razowego i pół makreli wędzonej i miałam pomiar 102, więc się ucieszyłam (mój pierwszy pomiar). Mój mądry diabetolog powiedział, ze nie wolno dopuszczać do stanu, ze jesteś głodna, wtedy zjedz jakieś jabłko, albo pół grejpfruta
kacperek i fasolka ciężko powiedzieć jaki kto ma brzuch bo to zależy od proporcji, ja generalnie raczej mam mały brzuch, ale w proporcji do ciała to powiedziałabym, ze całkiem spory. A mała ma różne dni czasem kręci się bardzo a czasem tylko trochę.
A na marginesie pisząc do jedyneczki piszesz "jedynaczka" i to jakoś przykuwa moją uwagę
jedyneczka oj ten mój M ma złote serce, ale ludzie to wykorzystują, a często my na tym tracimy. Jesli to byłoby tak z wzajemnością, że mój M dla kogoś dobry a ta inna osoba też to ja się podpisuję pod tym obiema rękami, ale często jest tak, że ktoś traktuje go jak krowę -ile wlezie tyle wydoi a potem kopnie w tyłek, ale on jakoś tego nie widzi. Szkoda tylko, że ja muszę się szarpać a on wiele rzeczy odpuszcza. Czasem jest mi przykro, bo ja z tych oszczędnych jestem-oszczędnych dla siebie, a nie kupię sobie tego czy tego, bo szkoda mi kasy, chcę odłożyć by w domu coś zrobić a on czasem lekką ręką coś odpuszcza, albo wydaje echh. A co do lekarza to naprawdę nie mogę się nachwalić
dzamena no widzisz jak to z tym moim M jest, ale tak jak pisałam wyżej sama czasem nie wiem jak M tego nie widzi, że większość ludzi go wykorzystuje.
madzik ja też przyjęłam zasadę nic pod nos nie podstawiam i nie jest źle, bo M sam sobie poprasuje, zrobi śniadanie, kolację (no obiadów nie gotuje), ale jakoś nie ogląda się na mnie czy coś jest zrobione. Jasne, ze jedne rzeczy ida mu oporniej, ale nie jest źle
ewcik o kurcze to niedobrze z twoją bratową, mam nadzieję, że z didzią ok
mloda mamuśka no to rzeczywiście młoda jesteś. Powodzenia na maturze, a co do twojego narzeczonego to jeszcze nie raz tu poczytasz "złote rady" typu ślepe zakochanie, podstawianie pod nos, uleganie nie prowadzi do niczego dobrego itp.
mysza trzymaj się z tymi teściami i fajnie, że wszytsko u ciebie ok

Ja byłam u gink, generalnie szyjka ok, nie skraca się, ale macica się stawia, więc musze brać nospę (mma już tyle tych piguł, że chyba jestem rekordzistką) - luteina, żelazo, magnez, witaminy, nospa, 4razy kłucie się do pomiaru cukru, test paskowy moczu codziennie rano w związku z tą cukrzycą (czy dziecko dostaje wystarczająco dużo jedzenia). Poza tym trochę z ginką pogadałyśmy na temat szpitala itp.fajna babka. Potem pojechałam do sklepu żeby jakieś jedzenie kupić i wiecie co współczuję cukrzykom, bo w tych sklepach nie za wiele jest. Wymarzłam się przy półce z jogurtami, wszystko o zgrozo słodzone )oprócz naturalnego jogurtu). Zakupiliśmy 35 tuj do naszego przyszłego ogródka. M padł na kanapie i oczywiście podchrapuje, a ja patrzę że to już prawie 1 w nocy a ja nadal siedzę. Zmykam spać
 
hej laseczki, znów pospałam do 13.... chyba po tabletkach na obniżenie ciśnienia mam taki super sen :-) chłopak mówi, że jak śpię to przynajmniej nie jem, więc taka korzyść z tego ;-)
czytałam, że pisałyście o środkach na komary. ja ostatnio zupełnie przez przypadek zakupiłam specjalną wtyczkę dla dzieci z Aventu chyba, taką do prądu wkładaną. Nie wydziela żadnej chemii tylko jakieś fale odstraszające. Są jeszcze takie przypinane do ubrania, na baterię, sprzedawca sobie chwalił,że na niego ładnie działało. zobaczę. też zaczęłam się nad tym tematem mocno zastanawiać, bo w mojej okolicy komarów latem multum. poza tym dobrym rozwiązaniem wydaje mi się moskitiera na okno

doczytałam więcej i zobaczyłam co Geperty wkleiła na komary - to własnie to kupiłam, ale nie wiem jeszcze czy działa, czekam na komary :-)

czytam dalej....
 
hej Kobietki jestem :-)
Wczoraj mieliśmy z M tak aktywny dzień, że po powrocie padłam na łóżko i wstałam przed chwilą (bo już mnie krzyż bolał i nie wiedziałam jak mam leżeć:-p)
No więc tak, M był u doradcy, sprawdził mu zdolność kredytową itp. Dał do wypełnienia 3 zaświadczenia do wg niego najlepszych dla nas banków i kazał przyjść z nimi wypełnionymi i umową przedwstępną, wyceną tego mieszkania itp. M przyznał się, że spodziewamy się dziecka ale doradca uśmiechnął się i stwierdził, że jak wszystkie papiery będą się zgadzać to uda nam się dostać kredyt przed rozwiązaniem. M strasznie się cieszy ale ja jak narazie podchodzę sceptycznie bo ostatnio też miało być wszystko w porządku i mieliśmy dostać kredyt a się nie udało. Więc jak nie uwierzę dopóki nie zobaczę :-p
Potem byliśmy na rozmowie z prezesem firmy Mka i i udało się zmienić mu umowę na czas nieokreślony :-)
Następnie zgłodnieliśmy i M postanowił, że pojedziemy do Galerii Bałtyckiej do Pizza Hut na obiad ;-);-) ale się najadłam, myślałam, że się nie podniosę po takim obżarstwie z krzesła :-p:-p
Połaziliśmy jeszcze po GB i po powrocie nie miałam już siły na nic. Po prawie 2 tygodniach leżenia w łóżku wczorajsza wycieczka była dla mnie jak maraton dla początkujących.
Dzisiaj umówiłam się z koleżanką ze studiów więc też pewnie pójdziemy coś zjeść no i na zakupy (bo wiadomo z facetami jednak się nie da chodzić po sklepach):-p:-p

te kłucia mnie dobijają :wściekła/y::wściekła/y: na szczęście w poniedziałek wizyta, uciekam się ogarnąć, M śpi bo oglądał od 20.30 tą galę i Pudziana do samego końca i teraz biedaczek odsypia :-)
 
Ostatnia edycja:
Witajcie dziewczynki!!
Wczoraj na koncercie było super-spokojnie i nie było tak glośno, więc luzz.
Mysza super,że na wizycie ok-tylko się cieszyć!!
Tiffi większośc Twich piguł to witaminy , więc wcale tak dużo nie bierzesz tego-i dobrze ,że z szyjką u Ciebie ok.
Magdzia narobiłaś mi smaka na Pizze Hut-ja to ostatnio tylko o jedzeniu myślę hihi
Dzisiaj wieczorem wpadają do nas znajomi ,więc jakaś rozrywka będzie.
Miłej soboty dla wszystkich!!
 
reklama
czesc dziewczyny witam sie i zycze wam brzuchatki miłego dnia ,mysza a tobie duzo cierpliwosci ,a na ile przyjezdzają?
ja kur.. po nocy nieprzespanej bo filip sie w nocy dusił ,przesrane bo nie dosc ze dziecko chore to ja bez kasy ,dobrze ze w domu jeszcze jakies leki mam to zobaczymy co z tego wyjdzie.miłego weekendu dziewczyny
 
Do góry