tiffi1 hm.. od czego by tu zacząć.. rocznikowo lat 19, właśnie jestem w trakcie zdawania matur, w związku narzeczeńskim z W., z wielkimi nadziejami na zakończenie przez niego czasów kawalerskich i zajęcie się rodziną, głupio i ślepo w nim zakochana, ehh

woj. warmińsko-mazurskie; bardzo cieszę z z dzidziusia i mam nadzieję, że uda mi z W stworzyć dla niego kochającą rodzinę z mamą i tatą w składzie :-) myśl samotnej matki mnie po prostu przeraża, no ale zobaczymy co życie pokaże
tetina mam termin na 8 lipca, jak nie uda mi się podleczyć to czeka mnie CC, do której mam mieszane uczucia, obecnie mam nadzieję że jednak nie będę musiała rodzić naturalnie ;-)
no i widzę że nie masz ze swoim eks najlepszych wspomnień :-( to jest straszne że jest tu aż tyle samotnych kobiet skrzywdzonych przez .. (nawet nie wiem jak nazwać w ogóle tych ludzi..)
agatka-natalia a dajcie spokój z tymi snami, moich głupot już nikt nie chce słuchać a ja co rusz budzę się mokra

ostatnio śnił mi się koniec świata, ziemia płynęła falami jak woda na oceanie no i w sumie przed samą śmiercią dowiedziałam się że nikt mnie nie chce, nikt nie kocha, że wszystkich tylko denerwuje i że mój W ma romans z moją siostrą, ostatecznie zostałam sama jak palec w pustym mieszkaniu, przez okno wszedł mój poparzony pies, do którego się przytuliłam i tak się obudziłam a kolejnej nocy co? jakiś wariat mnie szantażował a jak ostatecznie źle odpowiedziałam na jego pytanie to na moich oczach przeciął głowę mojego psa

naprawdę to co potrafi mi się śnić to jakaś masakra jest a tak mam co rusz, nie pamiętam kiedy ostatnio śniło mi się coś miłego.. :-(
tweenie wcale Ci się nie dziwię, że to tak Ciebie poruszyło, ja jak jestem w ciąży i zobaczę chociażby reklamę z chorymi dziećmi to mnie przekręca, a śmierć dziecka? Boże drogi, toż to jedna z najgorszych rzeczy jaka może się człowiekowi wydarzyć..
kacperek i fasolka no to mój kurcze jakiś malutki, 99cm w obwodzie w najszerszym miejscu ;-p
ewelad ja też niby nigdy nie wierzę wróżbom ale kurcze zawsze pozostaje w człowieku takie 'ale' ;-/ u mnie sprawdza się np. przekleństwo mego imienia M - wszystkie M jakie znam mają szczególne zdolności do pakowania się w chore sytuacje, mają pecha do facetów i ogólnie w życiu szczęścia im brak (dlatego tym bardziej cieszę się swoim dzieciaczkiem, mam nadzieję że choć czasami będzie słuchał tej głupiej matki i będzie dla mnie największą pociechą :-) )