Gregorka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Grudzień 2009
- Postów
- 347
Cześć Dziewczyny po dłuuuugiej weekendowej przerwie!
2 dni starałam się Was nadrobić i w końcu się udało (ale bez bicia się przyznaję, że póki co, tylko wątek główny), szkoda tylko, że wieści nieciekawe i sporo niezbyt dobrych wiadomości, szczególnie dzisiaj...
aisim - u na na SR dla odmiany mówili, że żadnej diety nie ma... chociaż wiadomo, aby tych ciężkostrawnych potraw i uczulających się jednak wystrzegać. Ja jednak zamierzam dodawać do diety wszystko po trochu, stopniowo, po kolei
tiffi - dobrze, że ponowny wynik moczu ok, trzymam kciuki za Ciebie i za dzidzię, wszystko będzie ok i z tą cukrzycą dacie radę! Powodzenia na usg. A nad jakimi imionami dla córci myślicie?
kama - dobrze zrozumiałam? - to już postanowione, że z Maleństwem zostajesz 3 latka? Ale Ci fajosko... Trzymaj się z tą dietą!
perla - przykro mi z powodu mamy, życzę dużo, dużo zdrówka, będzie dobrze!!!
emih - tobie również powrotu do zdrowia
aisim - dobrze, że już jesteś na l4, ja jesze 3,5 tyg. temu też pracowałam, ale teraz zażywam już odpoczynku, i ciągle mam mnóstwo zajęć, więc wcale nie mam czasu się nudzić (a ja też jestem z tych co nie usiedzą w miejscu przez dłuższą chwilę
)
vanilka - jak tam nudności i żołądek, lepiej już?
Mruczka - super, że z serduchem Maleństwa ok (szkoda tylko, że tyle nerwów Cię to kosztowało)
dżamena - u Was też nieciekawie..., trzymajcie się dzielnie!
madzik - miłego koncertowania!
atabe - gratki zakupów i zdrówka!
louise - daj znać jak po wizycie, martwimy się i trzymamy kciuki, by było wszystko ok!
To ja dla odmiany o smutkach nie opowiem, bo za dużo już ich. W sobotę byliśmy na weselu kuzynki - o dziwo potańcowałam sobie i oczywiście pojadłam
i wytrzymałam normalnie do 3! I nawet o dziwo nie przeszkadzało mi, że nie piłam, chociaż myślałam, ze dużo gorzej to zniosę - bawiłam się bardzo dobrze! Za to M w siódmym niebie, bo miał we mnie kierowcę, który nie tylko przywiózł z wesela, ale rano (o g. 12 - rezygnując z poprawin) mogliśmy już dołączyć do znajomych na działeczce wypoczywających. Więc i niedziela i poniedziałek pod znakiem grilla, ogniska, łowienia rybek, ogólnie świeżego powietrza minęły. Wtorek jeszcze z rodzinką, a w środę wróciliśmy. Zabiegana byłam 2 ostatnie dni, ale w weekend może sobie z końcu odpocznę na kanapie :-)
Dobranoc Lipcóweczki!
2 dni starałam się Was nadrobić i w końcu się udało (ale bez bicia się przyznaję, że póki co, tylko wątek główny), szkoda tylko, że wieści nieciekawe i sporo niezbyt dobrych wiadomości, szczególnie dzisiaj...
Co do tego karmienia to ja rozumiem że nie mozna jeść rzeczy któe uczulają i sa ciężko strawne typu kapusta i fast foof i takie tam, ale z tego co ona mówiła to nie większości nie wolno, nawet owoców, soków. To chyba jakieś chore. A to cio mi zapadło w pamięci to tylko można 300 g produktów nabiałowych (ser, jajka, mleko, jogurty) bo niby ta skaza białkoiwa się moze ujawnić! A każdy poradnik i artykuł mówi co innego więc juz kompletnei zgłupiałam!
aisim - u na na SR dla odmiany mówili, że żadnej diety nie ma... chociaż wiadomo, aby tych ciężkostrawnych potraw i uczulających się jednak wystrzegać. Ja jednak zamierzam dodawać do diety wszystko po trochu, stopniowo, po kolei
tiffi - dobrze, że ponowny wynik moczu ok, trzymam kciuki za Ciebie i za dzidzię, wszystko będzie ok i z tą cukrzycą dacie radę! Powodzenia na usg. A nad jakimi imionami dla córci myślicie?
kama - dobrze zrozumiałam? - to już postanowione, że z Maleństwem zostajesz 3 latka? Ale Ci fajosko... Trzymaj się z tą dietą!
perla - przykro mi z powodu mamy, życzę dużo, dużo zdrówka, będzie dobrze!!!
emih - tobie również powrotu do zdrowia
aisim - dobrze, że już jesteś na l4, ja jesze 3,5 tyg. temu też pracowałam, ale teraz zażywam już odpoczynku, i ciągle mam mnóstwo zajęć, więc wcale nie mam czasu się nudzić (a ja też jestem z tych co nie usiedzą w miejscu przez dłuższą chwilę
vanilka - jak tam nudności i żołądek, lepiej już?
Mruczka - super, że z serduchem Maleństwa ok (szkoda tylko, że tyle nerwów Cię to kosztowało)
dżamena - u Was też nieciekawie..., trzymajcie się dzielnie!
madzik - miłego koncertowania!
atabe - gratki zakupów i zdrówka!
louise - daj znać jak po wizycie, martwimy się i trzymamy kciuki, by było wszystko ok!
To ja dla odmiany o smutkach nie opowiem, bo za dużo już ich. W sobotę byliśmy na weselu kuzynki - o dziwo potańcowałam sobie i oczywiście pojadłam
Dobranoc Lipcóweczki!