reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

Perla swieta racja:tak:

Claudia zamiast sie zamartwiac jedz do szpitala.Lepiej na izbe przyjec ginekologiczna,zamiast na glowna.Potrwa to krocej i przebadaja Cie dokladniej.
 
reklama
Witam:-)

My w te mikołajki bez prezentów-wiadomo idą święta, czaka nas przeprowadzka i ślub, i całe mnóstwo wydatków. Ale za to był mikołajkowy seksik:-)
 
Dziękuje wszystkim!!!!!!!!!!!!!!

Za słowa wsparcia i otuchy, za to ze dajecie mi siłę i wolę walki.


wiecie jedno tylko mnie zastanawia. Wczoraj dopiero co sie to skonczyło tak oficjalnie a od rana dostaje od niego telefony i sms ze jego mama chce ze mna porozmawiac:no: totalnie nie wiem o co im chodzi. Moze macie jakis pomysł.

Pozatym, u mnie cały czas te wumioty po sniadanku :p


 
wlasnie wrocilam z izby przyjec...bylo rozkosznie...babka mnie tylko ochrzaniala...mowila po co wogole przyszlam...ze jej zawracam glowe w niedziele...pytala sie mnie czy jestem mezatka a jak powiedzialam, ze tak to skomentowała "wy to byscie sie tylko pieprzyli":szok:ja ledwo zywa, zaryczana ....szkoda gadac:-(z usg wyszedl pecherzyk, ale napewno nie ma 6 tygodniu tylko wyglada na 5 . mam brac Duphaston i jutro sie zglosic - moze byc tak, ze po prostu ciaza sie nie rozwija, albo moze tez byc wszystko dobrze...zapytala sie mnie czy mam zostac w szpitalu - powiedzialam, ze nie, ale potem jak poszlam znowu do recepcji, zeby mi wypisali recepte to ten inny lekarz sie mnie pytal dlacego nie chce zostac w szpitalu...juz sama nie wiem...a powinnam? no bo co mi to niby da, ze bede tam lezec? w domu tez bede lezec, a pozatym jakby naprawde trzeba bylo chyba mi kazala zostac? juz sama nic nie wiem....wydaje mi sie , ze juz po ciazy...jestem osowiala....sorki, ze sie tak rozpisalam
 
Hej dziewczyny:-)
Claudia-jestem w ogromnym szoku jak Cie potraktowano!!!!!Zero szacunku dla drugiej osoby,zero kultury osobistej!Najwazniejsze,ze z fasolka wszystko dobrze.
Rybka-to przykre,ze Twoj mezczyzna okazal sie draniem:-(Nie ma co,dasz sobie na pewno rade.A co do niedoszlej tesciowej-nie ma co gdybac,tylko pogadac....
 
Claudia zaluje,ze poradzilam Ci pojscie na pogotowie.Przepraszam,po czesci przyczynilam sie do tego,ze teraz jeszcze bardziej jestes zdolowana.Nie przypuszczalam,ze cos takiego moze Cie spotkac:szok:To sie po prostu w glowe nie miesci.Co za babsko wstretne!!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Pi.... jedna!!!Szkoda,ze na mnie nie trafila,suchej nitki bym na niej nie zostawila...Ale rozumiem,ze bylas zdenerwowana i nie chcialas dodatkowo sie klocic.To w ogole byl ginekolog,czy jakis inny lekarz???Nigdy nie spotkalam sie z takim podejsciem ginekologa,a mam za soba trzy ciaze i kilka pobytow w szpitalu z nimi zwiazanych.Dobrze,ze nie zostalas w szpitalu.W domu tez mozesz wypoczywac.U mnie na tym etapie tez bylo widac tylko pecherzyk i balam sie bardzo.Potem okazalo sie,ze do zaplodnienia doszlo pozniej niz myslalam i ciaza jest o tydzien mlodsza.Teraz jest juz widoczne serduszko.Nie martw sie kochana!Bedzie dobrze.
 
Claudia zaluje,ze poradzilam Ci pojscie na pogotowie.Przepraszam,po czesci przyczynilam sie do tego,ze teraz jeszcze bardziej jestes zdolowana.Nie przypuszczalam,ze cos takiego moze Cie spotkac:szok:To sie po prostu w glowe nie miesci.Co za babsko wstretne!!!!!:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Pi.... jedna!!!Szkoda,ze na mnie nie trafila,suchej nitki bym na niej nie zostawila...Ale rozumiem,ze bylas zdenerwowana i nie chcialas dodatkowo sie klocic.To w ogole byl ginekolog,czy jakis inny lekarz???Nigdy nie spotkalam sie z takim podejsciem ginekologa,a mam za soba trzy ciaze i kilka pobytow w szpitalu z nimi zwiazanych.Dobrze,ze nie zostalas w szpitalu.W domu tez mozesz wypoczywac.U mnie na tym etapie tez bylo widac tylko pecherzyk i balam sie bardzo.Potem okazalo sie,ze do zaplodnienia doszlo pozniej niz myslalam i ciaza jest o tydzien mlodsza.Teraz jest juz widoczne serduszko.Nie martw sie kochana!Bedzie dobrze.

mammi kochana ty sie absolutnie niczym nie obwiniaj, przeciez to dobrze, ze mnie zmobilizowalyscie, bo moze jeszcze da sie cos zrobic, a jutro mogloby byc np. juz za pozno. a ja dlatego tez nie chcialam jechac na izbe przyjec, bo juz kiedys musialam jechac na pogotowie, tylko ze w sprawie zeba i babka tez mnie zbesztala bo jej sie nie chcialo od kawki odchodzic i mnie badac, ale jak potem moj maz tam wpadl to takna nia zwrzeszczal, ze babka miala lzy w oczach...kurde czlowiek placi wkoncu za ta opieke medyczna i to ich zasrany obowoiazek zeby ruszyc dupsko - a ona do mnie, ze w niedziele przyjechalam i jej glowe zawracam:no: zreszta nie wiem o co jej chodzilo - z jednej strony to tak jakbym wogole niepotrezbnie przychodzila, a potem mi wypominala, ze dlaczego od razu w piatek nie przyszlam kiedy cos zauwazylam . tak, a jakbym przyjechala w piatek w nocy to by mi powiedziala,m ze dlaczego jej zawracam dupe w nocy, z powodu jakiejs malej plamki......sorki znowu sie rozpisalam za bardzo:-(szczerze mowiac jestem jakas taka zrezygnowana i jakos nie wierze, ze bedzie cos z tej ciazy...
aaa mammi i to byla pani ginekolog....ja zawsze chodze do facetow...to juz kolejny raz kiedy baba ginekolog potraktowala mnie okropnie...ja tego nie rozumiem, sa przeciez kobietami...eh szkoda gadac
 
Ostatnia edycja:
Claudia- nawet nie wiem co napisac...oj jakby na mnie takie babsko trafilo...od razu bym z nia porzadek zrobila! slowo! jesli nie ponioslaby konsekwencji swojego zachowania, to chociaz powiedzialabym co o niej mysle!(a jak by byla taka mozliwosc napisalabym skarge!...szok!
Trzymaj sie i odpoczywaj na pewno wszystko jest w porzadku!
 
Dziewczyny, idę chyba jutro po zwolnienie. Czuję się ok, tylko chcę odpocząć, bo ostatnio stresująco w pracy. Zamiast mniej obowiązków, to mimo ciąży dokładają. Inni nauczyciele masowo na zwolnieniach, a ja muszę za nich zastępstwa układać, choć to nie jest działka pedagoga, ale dyrekcja zleciła i już. A jak już ułożę, to się okazuje, że do d...bo kolejny nauczyciel na zwolnieniu, a miał mieć lekcje z jakąś klasą, albo nauczyciel mówi, że nie weźmie dwóch klas (tak ciężko zapłacić, żeby ktoś dłużej został lub wcześnie przyszedł i wziął dodatkowe lekcje?)
Mam wyrzuty sumienia, bo teoretycznie jest parę rzeczy do zrobienia z mojej działki, ale jak jutro pójdę, to znów będę układać zastępstwa, swojej roboty nie zrobię...
 
reklama
Dziewczyny, idę chyba jutro po zwolnienie. Czuję się ok, tylko chcę odpocząć, bo ostatnio stresująco w pracy. Zamiast mniej obowiązków, to mimo ciąży dokładają. Inni nauczyciele masowo na zwolnieniach, a ja muszę za nich zastępstwa układać, choć to nie jest działka pedagoga, ale dyrekcja zleciła i już. A jak już ułożę, to się okazuje, że do d...bo kolejny nauczyciel na zwolnieniu, a miał mieć lekcje z jakąś klasą, albo nauczyciel mówi, że nie weźmie dwóch klas (tak ciężko zapłacić, żeby ktoś dłużej został lub wcześnie przyszedł i wziął dodatkowe lekcje?)
Mam wyrzuty sumienia, bo teoretycznie jest parę rzeczy do zrobienia z mojej działki, ale jak jutro pójdę, to znów będę układać zastępstwa, swojej roboty nie zrobię...

kochana teraz ty jesteś najważniejsza...wiem co czujesz bo ja też jestem nauczyciel...ucze rytmiki (muzyki) w przedszkolach, tylko niestety ja jestem zatrudniania na umowe zlecenie wiec jak nie przyjde do pracy to nie dostane pieniazkow no i nikt mnie nie zastapi, wiec czesto mimo choroby zawsze szlam do pracy:confused2:ale jak ty masz wybor to nie ma sie co przemeczac:tak:
 
Do góry