Lipiec 2010

[miluszka]

miluszka no nie az tak duzo ale teraz to sie boje polozyc bo znow nie bede umiala wstac. poki chodze to chodze ale jak juz sie poloze po takim dniu to plecy napierdzielaja ze szok. juz niedlugo z tymi studiami-do czerwca chyba i koniec semestru nie? ;-)

- niom ja zlozylam podanie o indywiduwalny tok studiow, wiec wczesniej bede sie starala wiekszosc przedmiotow pozaliczac, po ty egzaminie musze napisac 2 prace i poczytac mase ksiazek i zaczac zdawac kolejne! Eh niom, nic nie zrobisz. Myslalam, ze bedziemy sie rok starac o dzidzie, ale jestesmy niesamowicie z mezem plodni!

 

[tweenie]

miluszka ostatnio 4 godziny dzwoniłam zanim ktoś raczył odebrać...

 

[Vanilka]

vanilka - ja jeszcze w piżamie - nie zdążyłam się dziś ubrać

louise A bo deszcz pada ,szaro -buro nijako co tu robic ?
Wiec poszlam sie kompac z mlodym
Ja tez jestem myszy fanka od jakiegos czasu
Jak Ja czytam to tak sie smieje i Jej lejtowe podejscie do wszystkiego

 

[miluszka]

miluszka ostatnio 4 godziny dzwoniłam zanim ktoś raczył odebrać...

- no dobra w takim razie rozumiem rozdraznienie! widocznie malo placa pracownikom!

 

[Mysza1984]

po co mam się ubierać./ wystroiłam się wczoraj dla mojego M. Ubrałam leginsy z zary, kozaki, tuniczkę i kurtkę skórzaną. Poszliśmy na pocztę wyprzedziłam go i pewna siebie pytam "jak moja pupa?" i co słyszę - "no poszła na boki".
Ogłaszam strajk, będę chodzić w piżamie.A co mnie to tam....

 

[_louise_]

louise A bo deszcz pada ,szaro -buro nijako co tu robic ?
Wiec poszlam sie kompac z mlodym
Ja tez jestem myszy fanka od jakiegos czasu
Jak Ja czytam to tak sie smieje i Jej lejtowe podejscie do wszystkiego

no dokladnie-w sumie to mialas dobry pomysl :-) u nas tez syf na zewnatrz nie wiem co w tv bo nie mam gazety z programem a z neta od razu zapominam gdzie co mialo byc i wszystko mi sie myli. losty jeszcze sie nie zassaly i nie mam co ogladac a czytac tez nie mam sily.

 

[_louise_]

po co mam się ubierać./ wystroiłam się wczoraj dla mojego M. Ubrałam leginsy z zary, kozaki, tuniczkę i kurtkę skórzaną. Poszliśmy na pocztę wyprzedziłam go i pewna siebie pytam "jak moja pupa?" i co słyszę - "no poszła na boki".
Ogłaszam strajk, będę chodzić w piżamie.A co mnie to tam....

faceci!!!! ja sie nawet nie pytam, bo sama widze co i jak tylko z niepokojem obserwuje jak czesciej niz dawniej spojrzenie lata mu za lachonami na ulicy. ale wtedy mysle sobie msciwie: " poczekaj az urodze..."

 

[Vanilka]

no dokladnie-w sumie to mialas dobry pomysl :-) u nas tez syf na zewnatrz nie wiem co w tv bo nie mam gazety z programem a z neta od razu zapominam gdzie co mialo byc i wszystko mi sie myli. losty jeszcze sie nie zassaly i nie mam co ogladac a czytac tez nie mam sily.

powiem Ci ,ze u Was ma byc ladna pogoda ..ale za kilka dni ma przyjsc do Was front z deszczem od nas -to tak w skrocie

 

[Mysza1984]

kupiłabym sobie ponczo, ale nie wiem, czy nie będę wyglądać jak debil. Nie wszystkim chyba taki strój pasuje, a ja już nie mam w czym chodzić :-(
Mnie deszcze nie przeszkadza mam kolorowe kalosze

 

[tweenie]

Mysza, mam ten sam dylemat... Widzę, że nasze spotkanie będzie bardzo sympatyczne - odrosty do brody, w skarpetkach, koszulach nocnych i poncho