reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

perla ja Cię podziwiam, ze ty z tym karmieniem tak długo dałaś rade...niesamowita jesteś!!!

.

ja też:-)

znam dziewczynę, która karmiła swoją córkę prawie do 3 roku życia j:szok: jak ja to widziałam, to po prostu wręcz niedobrze się robiło, tym bardziej, że jej córka wyrośnięta ponad wiek. Siadała jej taka wielka baba na kolanach i ssała cyca..:no:
 
reklama
ja też:-)

znam dziewczynę, która karmiła swoją córkę prawie do 3 roku życia j:szok: jak ja to widziałam, to po prostu wręcz niedobrze się robiło, tym bardziej, że jej córka wyrośnięta ponad wiek. Siadała jej taka wielka baba na kolanach i ssała cyca..:no:

W jakimś reportażu w tv ostatnio było, że jakaś Amerykanka czy Brytyjka karmi piersią swoją... UWAGA.....8-letnią córkę !!! Podobno ta "więź" jest potrzebna córce
 
przecież to chore!! ja myślę, że to tym matkom jest cięzko odstawić dziecko od piersi, ta moja znajoma tłumaczyła się, że ona tak lubi, jak córcia się do niej przytula, ssie itd.. że więź itd.. dla mnie to przegięcie:no:
 
Moja fumfela i jednoczesnie chrzestna Izabelci karmiła swoją córcie 2,5 roku.Tylko,że dziewczynka jest drobna, a poza tym straszna alergiczka i prawie wszystko jej szkodzi.Lekarze zalecali im jak najdłuższe karmienie cycem.
 
http://www.mojawyspa.co.uk/artykuly/25921/Karmila-piersia-8-letnia-corke

Brytyjka Veronika Robinson jest wielką zwolenniczką teorii, że to dzieci
powinny decydować, kiedy przestają pić mleko
matki. W 2007 roku jej córka miała osiem lat i... chętnie sięgałą po pierś, by nieco się posilić!
Veronika mieszka w małej miejscowości Glassonby. Jest wielką zwolenniczką żywności organicznej. Ma dwie cóki: Elizah i Bethany. Młodsza - Elizah - w wieku 8 lat była wręcz zrozpaczona perspektywą odcięcia od piersi: "Chcę być wiecznie karmiona mlekiem mamy" - powiedziała dziewczynka. Starsza Bethany poprosiła swoją mamę, by nakarmiła ją piersią w dniu jej 9. urodzin. Kobieta
była zachwycona: "To tak, jakbym się nieco cofnęła w czasie" - powiedziała. Nic dziwnego - Bethany była żywiona mlekiem aż do piątego roku życia.
 
Ostatnia edycja:
oglądałam kiedyś program, że w Stanach lub Anglii, nie pamiętam teraz, gdzie o dokładnie było, działa jakieś zrzeszenie mam, które długo karmią swoje dzieci. Wypowiadała się wtedy m.in. matka 2 córek 10 i 8letniej, w trakcie wywiadu obie na cycach wisiały. Wyglądało to strasznie, wielkie dziewczyny (w znaczeniu nadwaga+ wiek), a udawały niemowlęta.
Ja rozumiem, że karmienie piersią jest ważne dla prawidłowego rozwoju emocjonalnego dziecka, ale wszystko ma swoje granice. Uważam, że w takich przypadkach to już się dzieciom krzywdę robi. Przecież jest tak wiele innych sposobów na okazanie (takiemu dużemu) dziecku czułości...
 
Co do karmienia to mi przyznaje ciężko było przestać. Trudno to wytłumaczyć ale gdyby nie chodziło o zalecenia lekarza to bym pewnie jeszcze troszkę na cycku pociągnęła a tak skończyło się jak Mateusz miał 10 miesięcy. Nawet dołka z tego powodu załapałam. Sama nie wiem dlaczego. Ale coś w tej więzi jest to fakt.
Uważam jednak, że karminie dziecka 2 letniego (i w górę) to przesada. W zyciu bym się na takie coś nie zgodziła. Uwiązanie na maksa. No chyba że w grę wchodzą sprawy zdrowotne to rozumiem. Wszystko dla dobra dziecka.
 
w poprzednim poście dodałam linka do reportażu o tej Brytyjce, to jest obrzydliwe moim zdaniem ;/

Uciekam dziewczynki na ogórkową, którą właśnie skończyłam robić :) potem się chyba trochę prześpię bo mnie muli , miłego popołudnia, będę później
 
Ostatnia edycja:
reklama
nie karmiłam jeszcze piersią, ale jestem pedagogiem i bardzo interesuję się wszystkim, co związane z małymi dziećmi, ich rozwojem, itp. W rozmowach z rodzicami, obserwując ich zachowanie, często odnosiłam wrażenie, że rodzice, najczęściej matki, nie pozwalają swoim maluchom dorosnąć, chcą by to dziecko jak najdłużej pozostało niemowlęciem.
I żeby nie było, nikogo o nic nie oskarżam ;-) Jako przykład mogę podać przypadek pewnego dziecka, które przyszło do nas do żłobka, gdy miało 10 miesięcy. Owszem, kruszyna straszna z tego dzieciątka była, ale ręce mi opadły, jak zobaczyłam jak rodzice wnoszą to dziecko owinięte na sztywno kocykiem jak niemowlę w beciku. Inna sprawa, to dziecko nie potrafiło siedzieć, ba, nawet nie potrafiło przewrócić się z brzucha na plecki, itp. Dziecko cały czas było wożone na płasko w gondoli. A najbardziej rozwaliło mnie, jak się okazało, że to dziecko je tylko pierś. Nie potrafiło pić z butelki, nigdy nie dostało ani łyżeki marchewki, zupki, itp.
Mieliśmy ciężką przeprawę z rodzicami, ale po dwóch miesiącach pobytu u nas, maluch zaczął siedzieć, raczkować, itp
 
Do góry