tiffi leginsy, które mam z h&m są ciążowe, czarne były w komplecie z koszulką i pasem ciążowym, niestety ceny Ci nie jestem w stanie podać, bo dostałam je na prezent.
:-)
No to muszę sprawdzić te leginsy, może jeszcze będą
kama nie no pewnie, ja nie daję się zwariować, alkoholu nie tykam z kilku powodów (ciąża) i po prostu mnie nie ciągnie (nigdy nie byłam specjalnie fanką)
cayra to dzidziuś mam tak samo a potem dochodzą mocniejsze kopniaki
jedyneczka no to jak wchodzisz przez explorera to dlatego masz takie problemy, to nie jest już najnowsza technika. Zainstaluj mozillę bardzo prosto, wejdź na link i pobierz Firefoksa. zapisze ci się taka ikonka na pulpicie, taka kula ziemska pomarańczowo niebieska. Normalnie przez tą ikonkę wchodzisz do netu. Mozilla jest bezpieczniejsza niż explorer. Mam nadzieję, że ci się uda.
Firefox 3.5
A masz może zdjęcie takiej kabiny, bo mnie zależy na tym by nie była pracochłonna w czyszczeniu
Napisałaś że twardniał ci brzuch, ja właśnie czasem się zastanawiam co to znaczy, bo nie wiem czy mój twardnieje w którym miejscu i jaki to stopień twardnięcia?
Co do leginsów no w życiu nie odważyłabym się odsłonić tyłka (mimo, że mam nie duży), ale jak to wygląda. ja do tej pory nie chodziłam w leginsach, ale przydałyby mi się jakieś węższe czarne spodnie takie rurki ciążowe ale czy takie są??
agatha a byłaś w mother care ja kupiłam tam jeansy i właśnie takie raczej węższe w nogawkach no i cena super 110zł (nie w żadnej promocji)
louise ty chyba się bardzo przejmujesz tymi rozstępami i skórą na brzuchu, ale ja myślę, ze nie ma sensu, bo jak chcesz mieć dziecko to skóry na brzuchu nie unikniesz. Oczywiście każdy ma swoje predyspozycje. Moja koleżanka ma obsesję na punkcie nie ładnej skóry na brzuchu po ciąży i smaruje się 2 razy dziennie tymi kremami, oczywiście smarować się trzeba, ale nie poradzimy nic na to jak i potem będą jakieś "niespodzianki". Nie ma sensu zamartwiać się na zapas czymś na co nie mamy wpływu, a to że źle się czujesz z kilogramami to rozumiem, każda z nas przywykła do jakiejś wagi i wyglądu, a tu zmiany. ja najbardziej martwiłam się, ze mi wejdzie w twarz i będę taka ulana
Dziewczyny nie wiem czy ja dziś się nie wywietrzyłam za bardzo, na spacer mi się nie chciało iść to uchyliłam balkon i tak siedziałam sobie parę godzin, potem wzięłam się trochę za porządkowanie szafy i szafki i tak przy tym oknie, mam nadzieję, że nie przegięłam.
Co do szkoły rodzenia, ta którą wybrałam chyba nie jest najciekawsza, ale jest przy szpitalu w którym chyba chcę rodzić i stwierdziłam, ze chyba lepiej iść do szkoły rodzenia przy miejscu porodu. Jak wy robicie?