reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2010

Hmmmm louise nie chce sie wymadrzac , ale piesek bez rodowodu nie jet pieskiem rasowym;-) Jest zwyklym kundelkiem nawet jak jest podobny do danej rasy. No ale kazdy sam decyduje o tym jakiego chce miec pieska;-) Ja nauczona doswiadczeniem mojego kolegi ktory kupil pieska bez papierow i sie okazalo ze wyrosl troszke malo podobny do tego co chcial zawsze bede miala pieski z rodowodem, a jak bez rodowodu to wezme jakas bide ze schroniska:-) Wczesniej wlasnie mielismy pieska ze schroniska i byl bardzo ale to bardzo kochany:-)
 
reklama
louise z tego co ja wiem sharpejki są troszke uparte, trudne w ułożeniu przez to ni właśnie i często nie bardzo do dzieci pozytywnie nastawione, bywają nawet złośliwe :no:i dobry hodowca powie Ci że skora jego jest trudna i pracochłonna w pielęgnacji. Jak pisze oczekiwanie teżuważam że pieski ras które mogą być nadmiernie obciążone jakąś cechą (np. strachliwośc, agresja, skłonność do chorób skórnych, oczu itp.) powinny być z rodowodem bo minimalizujesz ryzyko tych wad jako że i psy i suki są pod kontrolą lekarską i kynologiczną i obciążone wadami nie sa dopuszczane do rozrodu.
No i ciężko Ci może być kochana z maluszkiem i szczeniakiem bo piesek nie będzie po takim czasie jeszcze odchowany i grzeczny tylko szczekliwy wulkan energii :-)No i trzeba pamiętać że małe psiaczki tez miewają choroby i czasem trzeba się o nie troszczyć jak o dzieci a do tego bobo z (odpukać) kolką, ty sama w domu i ciężko może być.:-(Ale jak się czujesz na siłach to nie wtryncam się:-)Moja Didka raz nie wytrzymała i zrobiła ee u Emi w pokoju - akurat nas nie było a ona niby już była nauczona chodzić na dworek. no więc wchodzę o tam podłoga, ściany, meble, pościel, firany, zabawki w śladach łapek ututłanych w g .....nie:-DDlatego ja chcę w spokojności niemowalaczka odchować choćby do 6 miesiąca minimum nim psiak miałby nastać.Bo choć jestem już mamą na nowo boję się tego początku jednak, przerwa długa i czuję się trochę jak pierworódka:-p
 
Hmmmm louise nie chce sie wymadrzac , ale piesek bez rodowodu nie jet pieskiem rasowym;-) Jest zwyklym kundelkiem nawet jak jest podobny do danej rasy. No ale kazdy sam decyduje o tym jakiego chce miec pieska;-) Ja nauczona doswiadczeniem mojego kolegi ktory kupil pieska bez papierow i sie okazalo ze wyrosl troszke malo podobny do tego co chcial zawsze bede miala pieski z rodowodem, a jak bez rodowodu to wezme jakas bide ze schroniska:-) Wczesniej wlasnie mielismy pieska ze schroniska i byl bardzo ale to bardzo kochany:-)
oczekiwanie nie szkodzi...nawet jak troszke bedzie kundelkowaty to i tak go bedziemy kochac. nie mam na tym punkcie jakiegos zacisku typu ze jak bedzie minimalnie inny to rozpacz ;-):-) nie zalezy mi az tak bardzo na czystej rasie bez nawet minimum domieszek-nie zamierzam z nim na wystawy jezdzic (jedynie obciazenie genetyczne chorobami do mnie przemawia). ale jak mowie jest troszke czasu jeszcze i na pewno wiecej poczytam, to pewnie sie zgodze z Toba... narazie sa to luzne rozmowy i 2 popoludnia ogladania pieskow z komentarzem: "ooooo...ten jest cudny". ja do kundelkow tak juz poza wszystkim nie mam zadnych ale bo troche ich w zyciu mialam i cenie je bardziej niz niejednego czysto rasowca...:tak:
 
a tak z innej beczki to mam takie pytanie do was kochane. bo juz wiem ze definitywnie nie bede miec neta przez minimum miesiac a to nie do przyjecia dla mnie :-) wiec czytalam sobie o internecie na karte w play. jest taki zestaw z modemem. ma ktoras z was cos takiego? warto to kupowac? czy szkoda kasy? bo juz odzaluje te 130 zl na modem ktory mi sie po miesiacu nie przyda (moze sprzedam) byle by to hulalo i sie nie rwaly polaczenia...
 
Eksiu właśnie mi kaske z ZUS podrzucił bo jeszcze raz do niego poszła więc jadę dziś na zkupki:-)Właśnie pojechał z Emi do Wisły do jutra, fajnie ale ja się zawsze martwie jak ona gdzieś jedzie, wiecie mamy jak to jest;-)na pierwszej wycieczce była w przedszkolu w 5 latkach i to spory kawał drogi autokarem, myslałam wtedy że za autokarem pobiegne:-D
Musze kawusie walnąć bo padam:baffled:

mammi morszczuka w biedronce kupiłam, pyszny był:tak:

louise a mój berneńczyk Gaspar z Częstochowy pochodzi:-)
 
Ja kiedys mialam na karte w plusie to mi strasznie drogo wychodzilo. Mozna na gg posiedziec ale zeby gdzies po stronach cos patrzec to sie nei oplaca. Tyle ze ja to bardzo dawno temu mialam , moze cos sie zmienilo.
 
oczekiwanie Skąd takie informacje o szkodliwości detektora???Najwyżej kupię sobie jakiś lepszy stetoskop jak faktycznie jest szkodliwy.Nie uzywamy detektora jak zabawki, stosuję go wtedy,gdy chcę się upewnić,że dzidzi nic nie jest-tak jak dziś np.:tak:Z resztą gin. mnie pytał,czy dzidzia się ruszała po tych plamieniach powiedziałam mu,że tak i że badałam tętno detektorem nie skomentował tego jakoś negatywnie:no:
Na USG na razie nie jadę bo dzidziulek się rusza, tętno w normie.Wolałabym w sumie ,żeby wewnętrznie mnie gin.zbadał bo wtedy bym wiedziała,czy szyjka czasem się nie rozwiera.Narazie lekarz kazał zostać w domku, a ja mu ufam chyba ,żeby plamienia się powtórzyły.Jeżeli się nie powtórzą we wtorek do kontroli idę.

Co do dzwigania to przy 15 miesięcznym dziecku faktycznie jest ciężko tego nie robić,ale staram się jak mogę.Na ogół M pomaga i wsadza małego do łóżeczka i kąpie go.Wczoraj ja to robiłam i takie są skutki.
 
Ja kiedys mialam na karte w plusie to mi strasznie drogo wychodzilo. Mozna na gg posiedziec ale zeby gdzies po stronach cos patrzec to sie nei oplaca. Tyle ze ja to bardzo dawno temu mialam , moze cos sie zmienilo.
cholerka no wlasnie nie wiem...musze jeszcze poszukac o tym...nie mam pojecia jak to wychodzi cenowo. ale ja zejde z nudow bez neta przez ten miesiac bo ilez mozna czytac...pociecha jest taka ze jest cos takiego jak wyprobowanie za darmo przez tydzien i "tylko" 50 zl za korzystanie z modemu w wypadku jak go zwracasz. no i sie zastanawiam wlasnie...
 
hej:-)
ja wpadłam tylko sie przywitać, zmykam na miasto bo mam kilka spraw do załatwienia. Zajrze do was po powrocie;-) buziaki:-p
 
reklama
a tak z innej beczki to mam takie pytanie do was kochane. bo juz wiem ze definitywnie nie bede miec neta przez minimum miesiac a to nie do przyjecia dla mnie :-) wiec czytalam sobie o internecie na karte w play. jest taki zestaw z modemem. ma ktoras z was cos takiego? warto to kupowac? czy szkoda kasy? bo juz odzaluje te 130 zl na modem ktory mi sie po miesiacu nie przyda (moze sprzedam) byle by to hulalo i sie nie rwaly polaczenia...
to zalezy bo ja mam akurat 2 modemy w pley i jeden mi wczesniej cos przez 2 dni porzerywał a drugi jest ok ,mam 2 bo jeden mielismy wczesniej a drugi wzielismy na gwiazdke mojemu Patrykowi bo miałam problem co kupic 12 latkowi a i tak co chwila było mama ja potrzebuje to albo tamto do szkoły z internetu.to tez zalezne od tego gdzie mieszkasz ,my płacilismy za modem 1 zł na 18 mies po 45 mies.ja tam w miare jestem zadowolona bo jest szybki ale mówie pare razy miałam z tym naszym problemy
 
Do góry