olyv
Fanka BB :)
A co do kolejnych dzieci - ja żałuję, że nie zdecydowaliśmy się jakieś 2 lata wcześniej. Początki może trudniejsze ale potem łatwiej i stabilniej i kontakt między nimi lepszy, o swoją pracą można się zająć jak oboje do przedszkola chodzą itd itp. Poza tym trochę mnie przerażają znowu te kolki, pieluchy, "uwiązanie do domu" bo z niemowlęciem pod namiot już nie pojedziesz, musisz mieć pokój z łazienką ani na pokaz jazdy terenowej w wodzi i błocie(jak lubią moje chłopaki), i generalnie żałuję bo z młodym byłam 3 lata w domu a tak za jednym zamachem odchowałabym dwójkę. Teraz już niestety nie wiadomo czy będę mogła tyle czasu drugiemu poświęcić i nie pracować :-(