rybkabial
Dumna Mamusia
Jedyny plus ostatnich dni to fakt że dzisiaj mdłosci nie miałam:-):-):-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Moja córcia tez doczekac się nie może, to dla dziecka tak długo... A musialam powiedzieć, bo trzeba miec argument czemu nosić juz nie mogę, albo dlaczego ma na brzuch uważać... Tylko za wczesnie mi się wydaje na takie wiadomości... Jak straciłam ostatnio Aniołka, a jej nie powiedziałam (cóż pomyslałam, że lepiej zniesie fakt że dzidzia jest w brzuchu dwa lata niż śmierć) codziennie rano dotykała mojego brzucha i pytała jak dzidzia się dziś czuje...- myslałam że umrę z bólu :-(Meegii4 i Emih ja tez jestem mamusią 4 latki. No to mnie pocieszyłas, ze to ostatni bunt :-) jestem ciekawa jak to bedzie jak sie dzidzus urodzi. Mała nie moze sie doczekac.
Moja córcia tez doczekac się nie może, to dla dziecka tak długo... A musialam powiedzieć, bo trzeba miec argument czemu nosić juz nie mogę, albo dlaczego ma na brzuch uważać... Tylko za wczesnie mi się wydaje na takie wiadomości... Jak straciłam ostatnio Aniołka, a jej nie powiedziałam (cóż pomyslałam, że lepiej zniesie fakt że dzidzia jest w brzuchu dwa lata niż śmierć) codziennie rano dotykała mojego brzucha i pytała jak dzidzia się dziś czuje...- myslałam że umrę z bólu :-(
Domyślam się jak musiało Ci być wtedy ciężko :-( Ale teraz na pewno będzie ok i twoja córcia doczeka się upragnionego dzidziusia Ja mojej małej powiem jak brzuszek będzie widać,już widzę jej minę pewnie usłyszę:NIE NIE DZIDZIA! jest małą zazdrośnicą,ale powoli jej to przechodzi Byle do lipca!Moja córcia tez doczekac się nie może, to dla dziecka tak długo... A musialam powiedzieć, bo trzeba miec argument czemu nosić juz nie mogę, albo dlaczego ma na brzuch uważać... Tylko za wczesnie mi się wydaje na takie wiadomości... Jak straciłam ostatnio Aniołka, a jej nie powiedziałam (cóż pomyslałam, że lepiej zniesie fakt że dzidzia jest w brzuchu dwa lata niż śmierć) codziennie rano dotykała mojego brzucha i pytała jak dzidzia się dziś czuje...- myslałam że umrę z bólu :-(
Kama bardzo się cieszę że wszystko dobrze Ja idę na wizyte i usg dopiero 1 grudnia. Strasznie się denerwuje, bo to moja druga ciążą i mam nadzieję że tym razem bedzie wszystko dobrze.Strasznie panikuje, dobrze że mój mąz taki opanowany
Moje lęki biorę z faktu iż nie mam mdłości i wymiotów. Czasami boli mnie głowa i często chodze do kibelka nawet w nocy.Noi piersi urosły i zrobiły się twarde.
1 grudnia marzę i ja aby napisać że dzidzia duża i jest serduszko
Myslę, że Twoja córeczka wyjdzie już z tego dziwnego okresu dwulatka gdzie egoizm wiedzie prym a jako 3-latka spojrzy calkiem innym (cieplym) okiem na braciszka czy siostrzyczkęJa mojej małej powiem jak brzuszek będzie widać,już widzę jej minę pewnie usłyszę:NIE NIE DZIDZIA! jest małą zazdrośnicą,ale powoli jej to przechodzi Byle do lipca!