reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2009

JULUSZKA - mi wlasnie nasza pediatra tlumaczy,ze Lena nie ma po kim byc gruba :-) ja tez bylam dluga a szczupla ... Tata Leny tez chudy, wiec jak juz zluzowalam z waga...Wazne ,ze miesic sie w 3centylu z waga :-) Tylko ta hematolog mnie wk.... Wlasnie u nas ze wzgledu na anemie, + zoltaczke + za duzo lekow i anybiotykow na raz, mala nie byla szczepiona. I na pewno nie zaszczepie jeje teraz tym bardziej, jak uslyszalm od tej hematolog,ze ona nie wie co jej jest, ze trzeba szukac jakiegos schorzenia... Co do szpitali to tak jak piszesz jets ttalny burdel i sprzeczne informacje... My bylysmy juz 3 x w szpitalu i co inny szpital to inne nowosci i informacje :-) I jak My matki amy teraz byc madre i wiedziec co dla naszych dzieci jest najlepsze, jak co lekarz to inna opinia .... Teraz znow musmy posiew z moczu zrobic, ehhh Oby znow nie skonczylo sie cewnikowaniem + antybiotyk profilaktcznie , bo juz nie wyrobie...
Bylam ostatnio u kosmetyczki, ktorej corcia miala schorzenie, o ktorym piszesz - ona to nazwala refluks moczowy i miala robiona operacje :-( , bo przez ten cofajacy sie mocz non stop miala infekcje... Trzymam kciuki, aby u Was tak sie nie skonczylo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
reklama
Witam się w niedzielny wieczorek.My po wieczornej mszy zachaczyliśmy szwagierke,no i niedawno przyszlismy z chałupek.Kurcze tak dawno u niej nie byłam,że aż wstyd ,a przez ulice mieszka,chyba z dwa mies. przed porodem.Widziałyśmy się ,ale niechciało mi sie toczyć do niej;-).Młody śpi i już dziś damy spokuj z kąpielą,no ,a drugi marudzi:crazy:!
FELA-mam 24 lata może jeszcze nic straconego:-D:-D:-D;-)!!!
 
a ja na razie marzę o tym żeby mała przestała się tak gazować nocami, bo jak na razie spi z nami, tzn ona od ścianym ja w srodku a mąż prawie na podłodze :-D tyle ze mnie już bolą plecy i kark od wymuszonej pozycji w ktorej to trzymam małą za rączę jedną ręką a drugą głaszczę bo inaczej ma problem z zasnieciem. Do tego dostała wysypki na brzuszku, a na łokciach jakies liszaje, nie wiem co to ale podejrzewam ze po debridacie. Najgorsze to to że on nam pomogł i mała ładnie noc przespała od 23-6:30. A teraz muszę go odstawic, jak coś pomaga na jedno to zaszkodzi na inne i tak błędne koło się toczy. Ja już mam dość nieprzespanych nocy, mąż wciąż mi plecy masuje. Dziś w koncu spacerek zaliczylismy bo od kilku dni wiało u nas i lało niemiłosiernie. Córcia spała po nim jeszcze 2 h w domu. A do naszych kłopotów dochodzi jej niejedzieni:crazy: zjada nawet co 4 h bo wczesniej nie chce , po 40-80ml i się martwię czy wszystko z nią ok. W czw byłysmy na szczepieniu, ale od tamtej pory nie zachowuje się inaczej oprócz tego niejedzenia, no i ogolnie jest senna ale to juz od jakiegos czasu. Pediatra mowi ze wszystko jest ok bo ładnie na wadze przybiera wiec mam sie nie denerwować, ale łatwo się mowi:-(
 
My też juz nie pamietam kiedy bylismy na spacerku,dzis od dłuższego czasu żeśmy sie wynurzyli ,bo nie było warunków na łażenie.Mam nadzieje ,że i jutro też będzie można wyjść!
 
Witam nocnie.
My dziś wietrzyłyśmy się ze 3 godzinki, wczoraj też było ładnie i mam nadzieję, że na dłużej taka słoneczna pogoda zagościła, bo mam zamiar dokończyć porządki w ogródku.
Beata a myślisz,że to wszystko to od tego debridatu??? Moja brała to i wypiła całą flaszkę a po kolejną receptę nie poszłyśmy do lekarki. W trakcie przyjmowania najpierw przez kilka dni robiła kupki pomarańczowe kilka razy dziennie, a potem jej się odmieniło i było wymuszanie co 2-3dni. Skończyłyśmy butelkę i po kilku dniach zaczęła się sama załatwiać tak 1-2razy dziennie i w końcu normalnie się odgazowuje:tak:
Zmykam spać. Dobrej nocki
 
Witajcie
A u nas po tych dwóch dniach wiatru, ciągle słoneczko:-) I ciągle na spacerki chodzimy, wczoraj spał mi w ogródku i mogłam w końcu orzechy pozbierać. Jak pada staram się tez wychodzić, do wózka parasolkę kupiłam, ja w ręku swoją i jakoś spacerujemy:tak: W te wiatry tylko w domu siedzimy.
Szukam teraz jakiegoś nawilżacza powietrza bo codziennie coś tam suchego się znajdzie się w nosku.
No i mały po tygodniu przespał pół nocy ciągiem, w końcu dał troszkę pospać.

juluszka witaj z powrotem:-)
 
Cześc Dziewczyny

Napisze wszystko na jednym wątku, bardzo przepraszam ale nie mam naprawde czasu tego rozgraniczać :)
No więc tak ... Jestem sama z Jaśkiem i jakoś sobie musze radzić ale dosłownie nie mam czasu nawet żeby iść do łazienki :))
Heh ... Już normalnie nie pamiętam jak smakuje normalne jedzenie :D;) Taka sytuacja dobrze na mnie wpłyneła bo schudłam już 7 kg w tydzień ...

Mojemu Jasiowi ząbki szły jakiś tydzień i był przy tym ogromny płacz i prawie wogole nie jadl mi mleczka.. Pił tylko herbatke ;)

Ja daje swojemu Maluszkowi już kaszke na noc Brzoskwiniową i na obiadek dostaje marchewke w różnych postaciach (Gerberki) :) aaa na deser dostaje kaszke manne z biszkoptami ;p

Ale mam tez problem bo Jas nie spi mi w nocy. Spal do tej pory w rozku ale teraz zasnie w nim na 1h a potem budzi sie z krzykiem a jak go rozwiaze to tak macha raczkami ze sam sie budzi i nie wiem co robić ... Ja chce wreszcie się przespać :(( dosłownie już nie mam siły nawet go nosić na rękach ...

Co mam zrobić??

Pozdrawiam i całuje Was dziewczyny i Wasze dzieciaczki :))
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Witajcie
jestem mamą lipcową choć powinnam urodzić we wrzesniu.urodzilam 23 lipca w 33 tyg.i 5 dniu ciąży.Mala wazyla 2600 i 54 długa wiec jak na ten tydzien waga byla super.

w czwartek onczy 3 miesiac i nadal zmagamy sie z okropnymi bólami brzuszka, mega gazami tudzież kolkami, juz sama nie wiem co jej dolega.bylismy u kilku pediatrów i gastroenterologa. mała dostaje debridat,sab simplex, panadol przeciwbólowo, i dicoflor-priobiotyk. poprawy nie ma.:-(

podobno trzeba dawac 2 tygodnie debridat zeby byla poprawa. lekarz powiedzial ze jesli przez 2 tyg nic si enie zmieni przejdziemy na Nutramigen i odstawimy piers:-9 duze prawdopodobienstwo nietolerancji laktozy.
mala ciagle sie męczy, w nocy jest masakra, pręzy sie, wygina z bólu, płacze. jestem juz wykonczona i nie wiem jak jej pomóc. do tego je co 2 godziny nawet w nocy.
czy ktos ma podobnie beznadzijenie??? moze macie jakies sposoby bo ja juz wszystkiego rpóbowalam.
 
Do góry