reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

Witajcie!!
Czy dla Was poniedzialki tez sa leniewe??? Bo u mnie to norma:-)
Musialam dzis odespac weekend, poza tym pogoda sie psuje, po sobotnim sloncu sladu nie ma, znowu mrozi, zapowiadaja snieg:no:

Izabelll swietnie wybrnelas z sytuacji:happy: Moja Magda wklada mi palec do pepka i mowi, ze dzidzous Ja widzi:-D
 
reklama
Witam ciężarówki :-)

Ja dziś zapisałam się do szkoły rodzenia. Zaczynam od 15 marca (będę wtedy ok 21 tygodnia) 10 tygodniowy kurs. Już nie mogę się doczekać :-D Mój M zapowiedział że będziemy razem chodzić jak nie przypadnie mu służba, a w razie co sorkę będę brała :-)

Brzusiu już ładnie widać. Moja rodzinka z dnia na dzień dziwi się że tak rośnie, ale dzidzia nie daje znaków. Jeszcze ma czas :-)

Agorana dużo zdrówka życzę

Stopi cieszę się że nie jestem sama. Też myślę że to hormony bo słodycze pochłaniałam również przed ciążą a syfków nie miałam.

Miłego wieczorka i spokojnych snów. Ja pewnie się pomęczę z zaśnięciem bo dziś pełnia :-D
 
Witam po weekendzie,
Monia fajnie że mieliście miły wieczór, ja się teraz nie nadaję na takie balety, będę się musiała na ślub siostry przygotować żeby nie zasnać o 21 ;-)
Izabell hehe ale się uśmiałam no ale dałaś radę!
Pozdrowionka i życzenia szybkiego powrotu do zdrówka dla Robaczka!
slonce gratuluję ruchów :-)
Ja też w weekend troszkę dzidzie obkupiłam, uniwersalne co prawda ale nie mogłam się powstrzymać tym bardziej,że wyprzedaże;-)OK lecę kąpać dziecia ;-)
 
Cześć dziewczyny ja witam się tak późno, bo jak pisałam byłam u dziadka wróciłam niedawno. Dzisiaj mam jakiś kryzys? Wymiotowałam 2 razy. Brzuch mnie boli i twardnieję i chyba nospę zaaplikuję. Nie mam na nic sił. Spadam się umyć i spać. Trzymajcie się wszystkie cieplutko.
A gratuluję wizyt tych odbytych i tych nie. Za wszystkie trzymam kciuki.
 
madzia : ja tez juz bylam bardzo zmeczona kolo 11 wieczorem ale wiez jak to jest przejdzie ta godzina i bylo ok ale zato w niedziele sobie odespalam pozdrawiam, madzia a ty kiedy bedziesz wiedziala co bedziesz miala ja ide jutro do szpitala na badanie kontrolne i prawdopodobnie powiedza mi kiedy mbede miala usg bo juz jestem w 20 tygodniu prawie:-)
 
ależ u mnie dziś nerwowy dzień - można powiedziec pod znakiem 'prądu' :baffled: Po pierwsze dlatego, że popołudniową porą umówiona byłam z panem od projektu przyłącza elektrycznego do naszej (jak na razie wciąż jeszcze wirtualnej) chałupki. A rano.... rano poszłam jak co dzień do mojego samochodu, ładnie się zapakowałam, uśmiechnięta przekręcam kluczyk w stacyjce i co...??? ...i nic! cisza. Nawet nie drgnęło nic - poza nieśmiałym drgnięciem wskazówki prędkościomierza. Akumulator rozładował mi się tak na amen że nawet nie mogłam zamknąć samochodu - uroki centralnego zamka. I byłam w kropce - nie zostawię otwartego samochodu i nie będę siedzieć do wieczora w samochodzie pilnując go. Dobrze, że ojciec miał czas przyjechał i włożył mi swój akumulatorek. Okazało się, że wczorajsza pogoda (czyt. wszechobecna wilgoć) zabiła mój akumulatorek na amen. Także trochę jeżdżenia, trochę nerwów, trochę wydatków i udało się. Całe szczęście i tak że to się stało dziś, kiedy miałam wolne i całe szczęście że pod domem a nie gdzieś na końcu świata... ufff
Przynajmniej takich plusów staram się dopatrywać w takich sytuacjach :szok:. Nie przynudzam Was już moimi elektrycznymi przygodami.
Trzymam kciuki za wszystkie chorujące i niedomagające ciężarówki i chore dzieciaczki, AGORANA - wracaj szybciutko do pełni sił!!
Gratuluję udanych zakupów! Ja chyba ciuszkowo już malucha obkupiłam :confused: - teraz skupiać się będę na leżaczkach, wózeczkach i buteleczkach...
...i sama nie wiem co jeszcze miałam napisać??
 
Izabell- historia mnie rozbroila :) Az sie chce miec dziecko :)

Kasiakom - Benjamin Button mnie urzekl, siedzialam jak zakleta - albo mi tak hormony wala albo Brad zrobil sie jeszcze bardziej przystojny ;) Swoja droga w aucie przegadlam sobie z mezem film i odkrylismy ze sie nie boimy starosci - mnie wala zmarszczki itp. swoja droga w mojej pracy to nawet lepiej jest zebym wygladala starszawo - jak prowadze zajecia dla managerow to lepiej miec na karku 40 niz 30 :)

Goteczka - wspolczuje historii z autem - ja niestety mam Rovera, ktory ma totalnie schrzaniona elektryke wiec jak pada to ja na kolana i do Boga zeby odpalil - zdarza mi sie takze stac z suszarka na podjezdzie i suszyc kable ;)

Ja powoli sie wzielam za ciuszki ale czekam na kolejne usg i na 100% potwierdzenie plci :) Ale chyba mamy consensus jesli chodzi o imie dla mlodego - Nathan (moj maz czyta "Nejtan" ale i tak bedzie pewnie "Natan").

Trzymam kciuki za wszystkie wizyty w lekarzy - wiem ze Robaczek nasz pozdrawia ale co u Niej?..
 
Robaczek ma się już lepiej. Skurcze są nadal ale już w mniejszych dawkach. Niestety cały czas jest pod kroplówką.
Ma nadzieję, że do wyjdzie do końca tygodnia.
 
reklama
Do góry