reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2009

Witam Was. Przeczytałam wszystko, można się od Was uzależnić. :-) Przychodzę do pracy, włączam kompa, jogurt, bułka maślana i czytane. :-D
Byłam wczoraj na USG i wizycie, i wszystko jest ok. Łzy mi stanęły w oczach jak znowu usłyszłami zobaczyłam maleńkie serduszko. Co prawda jest fasolka mniejsza o 5 dni niż z @, ale to w granicach normy. Miała wczoraj 7mm ( dziś pewnie jest większa;-)). Następną wizytę mam 15 grudnia, więc normalnie, czyli mogę wierzyć, że jest ok. Kurcze jeszcze teraz mam łzy w oczach, dobrze że sama w pokoju jestem.:tak:
Oczywiście mąż powiedział lekarzowi, że wariuję, że szukam na siłę złego samopoczucia mimo, że przy chłopcach czułam się bardzo dobrze. Uspokoił mnie lekarz, że wcale nie muszę mieć mdłości i tylko się cieszyć , że dobrze się czuję.
Dzisiaj za to jakoś nie bardzo się czuję, ale od strony przeziębienia. Pewnie bym nie przyszła, ale przyjeżdża ważniejszy szef i mam prezentację. Potem się urwę i zobaczymy może odpocznę do końca tygodnia.
Jacek znowu nie poszedł do szkoły, ma katar i kaszel i gardło Go boli. Janek jeszcze cały czas ma kaszel o i taka proza życia.

Dziewczyny wszystko będzie dobrze, bo dlaczego ma być źle?
 
reklama
Hej dziewczyny. Ja dziś nie najlepiej. Nie dość, że męczą mnie mdłości to zaraziłam się od męża katarem.

Alicja ja ostatnio robiłam krokiety, mąż się zajadał, a ja ledwo przełknęłam.

Effcia super wieści od lekarza. Ja się nie mogę doczekać, kiedy usłyszę serduszko, ale to dopiero za dwa i pół tygodnia.

Sylwia współczuję maluszkowi wymiotów. Rzeczywiście dziwne podejście do ciężarnych tam macie.

Kaśka cieszę się, że fasolka rozwija się prawidłowo. Ja też chcę usłyszeć serduszko. Zdrówka Ci życzę.
 
witam babeczki, padłam przed 6 ,mąż mi przyniósł śniadanko do łóżka i herbatkę z miodem i cytrynką. Teraz się trzeba zabrać za sprzątanie.
Kaśka super że wszystko ok! MI też stanęły łzy w oczach jak Twojego posta przeczytałam, może dlatego że zaczynam się denerwować, tyle tu napisałyście różnych rzeczy złych i dobrych, ja chyba jedyna jeszcze u lekarza nie byłam? A może to z niewyspania ekhm... nie wiem
Sylwia ojejku biedny ale może się jakaś infekcja zaczyna co? ODPUKAĆ oczywiście, mojemu się zdarzają właśnie wymioty w nocy jak coś się wykluwa...Kiedyś nawet mi się nieźle oberwało jego pawikiem...
Widzę,że nie tylko ja przeziębiona, już mi powoli przechodzi, dziś już mniejszy katar ale chyba dzięki niemu nie mam mdłości,
MIłego dnia Wam życzę, bez mdłości i innych atrakcji, idę sobie kawkę strzelić i do sprzątania
 
Dziki bardzo dziewczyny za trzymanie kciuków.
Magduska, to chyba jakieś wahania nastrojów mamy, bo mnie niewiele potrzeba, żeby się rozpłakać. Jak byłam, w ciąży z Jankiem, to kurcze, nawet reklamy mnie wzruszały. A teraz w weekend wzruszyłam się ma "Lejdis". No ryczałam ja bóbr.
Teraz Laseczki spadam, po mleko i ciastka dla Dyrektora, żeby było miło a potem się będę prezentować. ;-)
 
Mój mały zasnął więc ja też siup pod kołdrę żeby pospac jeszcze trochę ale nie mogłam bo kręciło mi sie w głowie jak zamknęłam oczy:szok::szok: Znowu dopadł mnie mega głód i nie było szans na spanie.
Tak sobie teraz pomyślałam że dopiero teraz tak naprawdę odkrywam uroki ciąży bo wczesniej pracowałam a po pracy spałam:-D

Kaśka super że wszytsko OK:tak::-):-) Ach, serduszko usłyszałaś, mmmm:-):-):-)
Ja mam taki monitor do słuchania bicia serca dzidzi ale to dopiero od 12 tygodnia. Jeszcze troszkę musze poczekac ale potem będę mogła słuchac codziennie:tak: Naprawdę polecam:tak:

Dużo zdrówka dla smarkatych:-D
 
Cześć dziewczynki :-)

haha to samo chciałam napisać, e-mamo ten Twój lekarz to z powołaniem ewidentnie skoro takie nazwisko nosi:-D;-)
ale masz rację, ja tez mam gina ktory oddzielnie przyjmuje na wizytę i oddzielnie na usg tez mnie to trochę irytuje bo robi mi usg a na wizyte musze sie oddzielnie zapisać i wiadomo, kasa też leci podwójnie....
ale ja przy swoim zostane mimo wszystko, mam do niego zaufanie a to chyba najwazniejsze....

No właśnie właśnie, ja też mam taką samą sytuację. Co prawda wizyta bez USG jest tańsza ale później za USG płaci się tyle samo co za wizytę i w sumie wychodzi drogo:-( Na razie ze względu na to że mam ciążę zagrożoną i tak muszę trzymać się swojej ginki. A później- zobaczymy.

E-mama do Fiutkowskiego chodzi teraz moja kochana bratowa (nota bene termin 3 tygodnie po mnie także jest strasznie smiesznie) i jak na razie zadowolona.
Co do mojego lekarza - zaczynam poszukiwania. Moja poprzednią ciąże prowadziła lekarka o której pisałam i do której na 10000% nigdy nie wróce bo nawet jeśli strzeliła tylko gafę to zbyt to przeżyłam i zbytnio się zraziłam. Zapisałam się na czwarte do nijakiego Pana Nitkowskiego (chyba jakos tak), czytałam trochę że cierpliwy, uspokoi i gneralnie z ludzkim podejsciem a dla mnie to najwazniejsze. Po wizycie dam znać jak wrazenia. A USG w gabinecie lekarza to dla mnie niezbedne kryterium.

Dobrej nocki i do jutra wszystkim!!

Fiutowski niby jest doświadczonym lekarzem ale często wizyty u niego był takie mechaniczne, 5 minut z rozebraniem, USG i ubraniem się. Do tego pastwił się nad moją galopującą w górę wagą co mnie wtedy dobijało:crazy:

Witam wieczorową porą, wróciłam niedawno od lekarza. Na usg już widać i słychać było serduszko. Lekarz mówi, że wszystko ok, tylko pojawiła się mała torbiel, ale kazał się nie martwić.
e-mama ja dzisiaj byłam w swissmedzie u Chmielewskiego(pracuje w Gdyni w jakimś szpitalu) a od następnego razu idę do Boćkowskiego. Pracuje na Klinicznej i słyszałam o nim same dobre opinie.
Spokojnej nocki mamuśki

Efcia- gratuluję bijącego serduszka!
Boćkowski jest chyba młody i stary? Do którego się wybierasz?


Napiszcie mi jak jutro powinna mi wyjść Beta, będę bardzo wdzięczna.
No i trzymajcie kciuki:-)
Ja za Was wszystkie oczywiście też trzymam! Damy wszystkie radę:-)

Olcia jeśli jest tak jak piszesz to betka chyba w okolicy 100 powinna być.
Powodzenia:tak:

Mam namiar na jednego lekarza, może się komuś przyda, specjalista od ciężkich ciąż,kumpela po 2 poronieniach do niego chodziła, leżała całą ciążę ale się udało i ma ślicznego dzidziusia teraz, dr.preis-rejestracja 607-602-603 on przyjmuje na zaspie na skarzynskiego 3 chyba w nowych blokach na parterze ma nowy gabinet "centrum diagnostyki prenatalnej" jakos tak sie nazywa

Dzięki Magduśka, o tym lekarzu słyszałam duzo dobrego! Co prawda na Zaspę ode mnie też jest kawałek drogi ale może warto.

Widzę że niektóre z Was to nocne marki.
Naprawdę niesamowite przeżycie zobaczyć maleńkie serduszko bijące :-)
Lekarz potwierdził że walka z mdłościami jest dobrym znakiem że ciąża się rozwija.
Następna wizyta 1/1/2009.

Efcia
daj spokój- wizyta w Nowy Rok;-):-D:-D Gratuluję bijącego serduszka:tak:

Byłam wczoraj na USG i wizycie, i wszystko jest ok.
Dziewczyny wszystko będzie dobrze, bo dlaczego ma być źle?

Super! Gratuluję:tak:
Nie wiem jak ja wytrzymam do tego 25 listopada, wtedy mam pierwsze USG.

Dużo zdrówka dla smarkatych:-D

a dziękujemy, bo my obie z córcią zasmarkane na maksa:sorry::zawstydzona/y:
 
A jeszcze mam chwilę, bo się goście spóźniają.:tak: Nie żebym się martwiła, krócej będą ;-).
Mój tata odbiera Jacka ze szkoły. Dziś jak powiedziałam, że Jacek znowu chory, to usłyszłam, że to moja wina, bo w domu jest za zimno, bo powinny być kaloryfery wcale nie zakręcane i grzać ilę się da.Czyli tak jak jest u mojego taty około 26 stopni. A u mnie jest nastawione na 21,5 i jest bardzo zimno... podobno.
Oj mówię Wam, ze starszymi ludźmi jest ciężko. Tylko czemu ja jako dziecko chorowałam dwa razy w miesiącu na anginę. Oj jestem złośliwa, ale czasem ręce mi opadają...:-( Bo choroby dzieci to zawsze moja wina, taka jest interpretacja mojego taty...
Sorry, że tak pozwoliłam sobie żale wylać.
 
Magduska ale masz fajnie z mężem. Ja jak wychodzę do pracy to mąż i córka smacznie śpią:dry:.

Sylwia a co to za monitor do podsłuchiwania serduszka??

Kaśka nie przejmuj się, szkoda nerwów;-). U mnie standardowa temperatura to 21°C. Przy 26 to mój mąż chyba by w gatkach chodził;-).
 
e_mama wydaje mi się że ten lekarz jest ok 40, a nawet nie wiedziałam że jest i stary i młody.
Dziewczyny z Trójmiasta już wiecie gdzie rodzić chcecie??
Widzę że część z nas jest zasmarkana i przeziębiona. Ja narazie walczę ze wszelkimi wirusami herbatą z cytryna i leżeniem pod kocem popołudniu
 
reklama
Kaśka gratulacje usg i cieszę się że wszystko w porządku :-D
sylwia no właśnie co to za urządzenie i gdzie je kupiłas :confused::confused:
łapie mnie przeziębieni mam katar i zaczynam kaszleć niechce byc chora :wściekła/y:
ehhh i jeszcze musze siedziec w pracy, chyba gorącą herbatkę z malinkami zaraz zrobie na rozgrznie
 
Do góry