ehhh kobitki nie piszę nic, ale Was czytam.
U nas źle niestety, Maja ma obturacyjne zapalnie oskrzeli, od 3 tyg życia była źle leczona, przez to miała zapalenie płuc i nawracające zapalenie oskrzeli. To już 3 raz, 3 antybiotyk, sterydy na rozszerzenie oskrzeli, stwierdzona astma oskrzelowa :-( szczerze jestem załamana taką diagnozą, ale się nie poddam i będę walczyć z całych sił, żeby Maja była zdrowa. Nie jest łatwo takiego malca inhalować i oklepywać, Maja się kilka razy krztusiła i raz prawie udusiła wydzieliną. Jestem wściekła na pediatrę że wcześniej nie wykryła że to silna alergia powoduje taki stan rzeczy, wciąż tylko słyszałam "dziecko osłuchowo czyste". Zmieniłam lekarza i ta od razu postawiła diagnozę, złapała się za głowę. Mamy wystawione skierowanie do szpitala, jeśli w pt na kontroli nie będzie poprawy to będę musiała Majkę zawieźć :-( na szczęście widać maleńką poprawe, dziś już nawet zasneła sama w swoim łóżeczku, bo tak od tygodnia spała w bujaczku w pozycji pół siedząco-leżącej bo inaczej się krztusiła. Alergologa mamy na 23 lutego, muszę wziąć zaświadczenie o tej astmie bo teraz płace 100% za leki wziewne i mleko (nutramigen), a ceny są przerażające.
A Julcia to szalona dziewuszka, bardzo kochane dziecko, co raz grzeczniejsze i jest taka opiekuńcza, widać jak bardzo kocha Majkę, nie da jej krzywdy zrobić. W przedszkolu jest super, ale jej alergia się nasiliła w sezonie grzewczym na tyle, że alergolog kazał ją obligatoryjnie zabrać tj wypisać. Na razie dostaje leki na astme i jest poprawa, a przecież niebawem wiosna, więc mam nadzieję, że jej kaszel i katar miną. Nie chcę jej wypisywać stamtąd, ona uwielbia chodzić między dzieci i kocha swoją panią.
Dziewuszki w ciąży, szczęśliwego rozwiązania dla Was, Daisy Tobie niewiele zostało, Fioleciku tak jak Patra pisze zaciskaj jeszcze nogi, ale szybko Ci zleci. Ania i Daisy wyglądacie bosko z brzuszkami
:-)