Obu pamiętam (dwóch czarnych). W piątek ten czarnulek mnie badał i zasypałam go gradem pytań. Przyjemni byli. Ja byłam tylko 2 razy na KTG. We wtorek na 10,30 i w piątek na 11.00. Mi gin kazał dopiero od dnia planowego porodu chodzić. Do kogo chodziłaś?? Ja do Woźniewicza.
reklama
Beacia82
Lipiec'09,Sierpień'12
Ja chodziłam do Szpetnarowej,a na ktg i we wtorek i w piatek byłam na 11,30,wiec w piatek mijałysmy sie w drzwiach.Taka torba sie po tobie wtaczała do gabinetu nie wiem czy kojażysz.hi hi,niezły zbieg okolicznosci,na dodatek z jednego dnia i tak samo przeterminowaneto bede jutro czytac po tabliczkach łóżkowych która to Iza:-)
To się pewnie w piątek w drzwiach minęłyśmy. Kogo ja tam widziałam .....hmmm taką dziewczynę z burzą loków. Jak to Ty to już większego zbiegu okoliczności być nie może, bo tą dziewczynę ja kojarzę zdaje się z podstawówki( tak mi sie wydaje a może z liceum). Powiem Ci że już mi raźniej będzie osoba z dokładnie takim jak ja "problemem". Ułożyło się niesamowicie, może jeszcze tego samego dnia urodzimy
Jakoś się znajdziemy mam nadzieję Z naszym fartem na sąsiednich łóżkach
Jakoś się znajdziemy mam nadzieję Z naszym fartem na sąsiednich łóżkach
czesc dziewczyny!! nie odzywałam sie od piątku chyba,ale w weekend starałm sie wpaść choć na chwilunie,zeby zobaczyć co sie dzieje... a ze miałam jakoś duuuuzo roboty, nasz nowy lokator- kotek-znajda tez dużo czasu nam zabiera, a także nmiałam doła weekendowego, to nic nie pisałam...
Gratuluje wszystkim nowym mamusiom... Robaczku, nie poczekałaś na mnie... ehhh...
Przeterminowanym życzę rychłego rozwiązania i podziwiam za spokój, ja jeszcze nie jestem po terminie a nerwy juz mnie puszczają...
ja dzis byłam na KTG, serce działa ksiązkowo, mały był tak rozbrykany,ze dostał od połoznej pochwały, ale ode mnie z kolei dostał lekki opier**** bo akcji skurczowej jakiejkolwiek BRAK...
Nie licze juz na 30 lipca i zapisałam sie na wizyte na piątek do mojej Pani doktor w celu pobrania kolejnego L4
Moze namówię ja na masaż szyjki...
Cos ja sie zaczynam obawiac,ze ja po mamusi bede miała problem z akcja, moja mama miała cesarke ze mną, gdyż po pierwsze po probie wywołania akcji porodowej jakims zastrzykiem( nie pamieta czym ją tam szprycowali) nic nie ruszyło, a po drugie ja po urodzeniu ważyłam 4900 g i wyglądałam od razu jak 2-miesięczne dziecko.
Mój Staś niby cały czas wychodził rozmiarowo taki sredniaczek ,ale go nikt nie ważył od ostatniego kontrolnego USG w 32 tc, a wtedy wazył 2100 +/- 200 g
położna w 36 tc mówiła,ze bardzo dobrze wyglądam i waże przypisowo co do mojego wzrostu i wagi z przed ciaży i zebym uważała teraz jak jem,zeby za duzo nie porzytyć, bo dziecko wyhoduje niepotrzebnie duze i ciezko bedzie rodzić, a ja z tych nerwów oczekiwania ciągłego i z powodu dołu co chwilę podjadam, co przawda staram sie najwięcej jesć owoców, szczególnie tych, których nie można jesc podczas karmienia,ale w owocach jest duzo cukru,wiec przybieram nadal po kilkset deka co kilka dni...
dobra kończę, uciekam poczytać inne wątki
Iza i Beacia zycze Wm ,zebyscie sie spotkały i szybko tam razem poradziły ze soimi pociechami...
No a AsiaJan i Kasiurek, to ja Was dziewczyny baaardzo prosze sie nie wygłupiac z tym pamiętaniem, bo jak Was nie pamiętać Asie z jej boskimi tekstami, którymi sypie na lewo i prawo, a Kasiurka,która lipcowe cudo urodziła w maju!!!!Opanujcie sie dziewczyny z ta skromnością... i wpadajcie jak mozna najczęsciej!!!!
Gratuluje wszystkim nowym mamusiom... Robaczku, nie poczekałaś na mnie... ehhh...
Przeterminowanym życzę rychłego rozwiązania i podziwiam za spokój, ja jeszcze nie jestem po terminie a nerwy juz mnie puszczają...
ja dzis byłam na KTG, serce działa ksiązkowo, mały był tak rozbrykany,ze dostał od połoznej pochwały, ale ode mnie z kolei dostał lekki opier**** bo akcji skurczowej jakiejkolwiek BRAK...
Nie licze juz na 30 lipca i zapisałam sie na wizyte na piątek do mojej Pani doktor w celu pobrania kolejnego L4
Moze namówię ja na masaż szyjki...
Cos ja sie zaczynam obawiac,ze ja po mamusi bede miała problem z akcja, moja mama miała cesarke ze mną, gdyż po pierwsze po probie wywołania akcji porodowej jakims zastrzykiem( nie pamieta czym ją tam szprycowali) nic nie ruszyło, a po drugie ja po urodzeniu ważyłam 4900 g i wyglądałam od razu jak 2-miesięczne dziecko.
Mój Staś niby cały czas wychodził rozmiarowo taki sredniaczek ,ale go nikt nie ważył od ostatniego kontrolnego USG w 32 tc, a wtedy wazył 2100 +/- 200 g
położna w 36 tc mówiła,ze bardzo dobrze wyglądam i waże przypisowo co do mojego wzrostu i wagi z przed ciaży i zebym uważała teraz jak jem,zeby za duzo nie porzytyć, bo dziecko wyhoduje niepotrzebnie duze i ciezko bedzie rodzić, a ja z tych nerwów oczekiwania ciągłego i z powodu dołu co chwilę podjadam, co przawda staram sie najwięcej jesć owoców, szczególnie tych, których nie można jesc podczas karmienia,ale w owocach jest duzo cukru,wiec przybieram nadal po kilkset deka co kilka dni...
dobra kończę, uciekam poczytać inne wątki
Iza i Beacia zycze Wm ,zebyscie sie spotkały i szybko tam razem poradziły ze soimi pociechami...
No a AsiaJan i Kasiurek, to ja Was dziewczyny baaardzo prosze sie nie wygłupiac z tym pamiętaniem, bo jak Was nie pamiętać Asie z jej boskimi tekstami, którymi sypie na lewo i prawo, a Kasiurka,która lipcowe cudo urodziła w maju!!!!Opanujcie sie dziewczyny z ta skromnością... i wpadajcie jak mozna najczęsciej!!!!
Beacia82
Lipiec'09,Sierpień'12
juluszka a ja myślałam że ty już po wszystkim ,długo sie nie odzywałas:-)
iza niestety loków nie mam balejage blad to bardziej taki pólpet 170 wzrostu,a przedemna też chyba była bladynka,ale moge sie mylic i troche niższa chyba odemnie i szczuplejsza:-)kremowe klapki kojaże pod łóżkiem ale juz nie wiem czy to we wtorek było czy w piatek,może cie po tych klapkach odnajde:-)Ja nie chodziłam do mińska do szkoły.
iza niestety loków nie mam balejage blad to bardziej taki pólpet 170 wzrostu,a przedemna też chyba była bladynka,ale moge sie mylic i troche niższa chyba odemnie i szczuplejsza:-)kremowe klapki kojaże pod łóżkiem ale juz nie wiem czy to we wtorek było czy w piatek,może cie po tych klapkach odnajde:-)Ja nie chodziłam do mińska do szkoły.
orzeszek24
Fanka BB :)
Beacia82 my mialysmy termin na ten sam dzien, co do czopu to mi tez odchodzil taki nie zabarwiony krwia dopiero jak akcja juz na dobre sie rozkrecila w szpitalu to bylo troche krwi, wiec moze to to.Trzymam kciuki )
BeataZ wsoplczuje ze tak dlugo sie meczysz ale pociesze Cie ze ja mialam dluzej, skurcze zaczely mi sie w sobote o.20.30 do szpitala mnie nie chcieli jeszcze i tak sie meczylam do poniedzialku wieczorem kiedy to pojechalismy do szitala nie patrzac na wszystko, malenka przyszla na swiat we wtorek o3 nad ranem.Wiec moje bole trwaly ponad 48 godzin ale bylo warto i juz nie pamietam tego bolu ))Trzymam kciuki ze szybko Ci pojdzie
BeataZ wsoplczuje ze tak dlugo sie meczysz ale pociesze Cie ze ja mialam dluzej, skurcze zaczely mi sie w sobote o.20.30 do szpitala mnie nie chcieli jeszcze i tak sie meczylam do poniedzialku wieczorem kiedy to pojechalismy do szitala nie patrzac na wszystko, malenka przyszla na swiat we wtorek o3 nad ranem.Wiec moje bole trwaly ponad 48 godzin ale bylo warto i juz nie pamietam tego bolu ))Trzymam kciuki ze szybko Ci pojdzie
orzeszek24
Fanka BB :)
Mi czop zaczal odchodzic 2 doby przed porodem i to mialo konsystencje kurzego bialka(przepraszam za porownanie) i bylo takie bezbarwno-bialawe wiec moze u Ciebie iza to juz to
Beacia82
Lipiec'09,Sierpień'12
orzeszek u mnie własnie to tak wyglada,wiec bardzo możliwe ze to własnie czop widze ze sporo dziewczyn ma własnie dwie doby przed porodem,ale u mnie to ciut przypużno bo i tak jutro do szpitala.
iza bede sie rozgladac za klapeczkami,:-)tak mi sie juz jakos razniej zrobiło:-)
Zaraz biore sie za robienie kolacyjki bo mój M własnie kończy prace,to wieczorek jakos zleci,i siostra ma do mnie jeszcze wpasc na chwilke to nie bede miała czasu rozmyslac o jutrzejszych atrakcjach.
iza bede sie rozgladac za klapeczkami,:-)tak mi sie juz jakos razniej zrobiło:-)
Zaraz biore sie za robienie kolacyjki bo mój M własnie kończy prace,to wieczorek jakos zleci,i siostra ma do mnie jeszcze wpasc na chwilke to nie bede miała czasu rozmyslac o jutrzejszych atrakcjach.
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 697 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 116 tys
- Odpowiedzi
- 36
- Wyświetleń
- 4 tys
Podziel się: