reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2008

Witajcie moje drogie!!!!!!!!!!!!!!!!

Wróxila do Was wasza zbląkana owieczka:-p troszkę pokiereszowana (czyt.przepita:sorry2:) z lekkim nadbagażem (czyt. zbędnymi kilogramami) i na zużytym sprzęcie (i w tym momencie wiem, wręc jestem pewna ze macie na myśli mojego M:cool2::-D:-D ale nie tu chodzi o komp:-D:-D:-D po prostu Tośka po raz drugi dorwała się do klawiatury i mam teraz luki w laaptopie:sorry2:
Pisać w Turcji nie mogłam, bo internet byl w recepcji a tam mieliśmy kawalek drogi i do tego o 22giej go wyłączali :wściekła/y:(tubylce jedne:dry:) zresztą postaram się Wqam wkleić coscik zdjęć na dowód, ze miałąm tam co robić:-p wrociliśmy w srodę (powiem Wam dziewczyny, ze ladowanie mielismy prawie jak katyn:no: mgla była prawie do samego lądowania:szok: malo tego ja sie zastanawiam po co wyciągane sa kola, bo wydawalo mi się, ze jeszcze chmury są:no: normalnie szok:baffled: no a jak wróciliśmy to zastalam jeden wilki chaos w sklepach, normalnie maskra ale to na zamkniety:-(wychodzi na to, że drobni dorobkiewicze powinni siedzieć na tylku i pilnować interesu a nie się po świecie szlajać, bo nawet najlepszy pracownik potrafi im napsuc nerwow :wściekła/y: więc to byl moje zaniedbanie nie bywania na moich ukaochanych dziewczyn:-(
u Toski ok, nożka ssie tydzien goila i chyba mała ostro ją zbila bo za trzy dni wylazl na pierwszym paluszku duży siniak (ale to chyba lepiej nie?) ale martwie sie o jej oczki bo caly czas cos jest z nimi nie tak (a przed wyjazdem przecież bylismy u okulistki i powiedziala, że to alergiczne, dała krople które przestalam dawac bo mała pieklo i miala czerwone a teraz czyli od dwoch dni jej jedno lzawi i na jutro umowilam sie na wizytę:-( Kornel ma zdjety gips i wszystko oki (jest aktualnie u babci i jest w raju jak stwierdzil, że u rodzicow to on ma obowiązki i musi cieżko pracowwać (czyt.posprzątanie pokoju ) a u babci mu dogadzają we wszystkim:sorry2: normalnie chyba mi zaraz opieka dzieci zabierze, bo tak sie nad nimi pastwię:-p Domek stoi caly i co raz bardziej zarośnięty moimi pnączami (dzieki czemu sasiady "se" lornetki będą musialy pokupować:cool2: ja osobiscie juz jedną mam:-D)
w sobotę robię wreszcie parapetówę i kurna po skroceniu i zawężeniu wyszlo mi 22 osoby:confused: i od jutra musze do garow wejsć:-p
a tak po za tym to przyznam sie, ze jeszcze nie poczytalam co u Was sie działo (bo balam sie, ze jak zasiadę to nie zdąże coś napisac ale najważniejsze wiem od Sylci, że Kic zapakowana jeszcze;-) czekała na mnie kolezanka:-D:-D:-D:-D)
Pat a kiedy to ja mam dokladnie na trasie E7 szarfę przymocować powitalną? bo to chyba niedlugo, a?;-)
i zdążylam wypatrzeć, że Kamu gdzies pracuje? no super!!! a jak sklep dalej masz i prosze napisz swojej koleżance gdzie pracujesz ;-)
dobra tyle na ta chwile bom ciekawa co u Was:tak:
aaaaa i dziekować Oldze i Mikiemu i im rodzicom za kartunie i przepraszac ale z opóxniem też coscik dojdzie:-)
 
reklama
Witam, jakos nie mialam czasu zajrzec:baffled: Najpierw praca jak mam wolne korzystam puki pogoda ok. Dzis bylismy na basenie, ja bylam u fryzjera, bylam z Misia u lekarza i tak zlecial caly dzien:tak:
Kic ja tez zagladam czy jeszcze jestes w dwupaku czy juz nie:-D Wspolczuje Ci z tym brzuchem i jeszcze 3 latek na glowie, ja bez ciazy czasami nie moge:tak:
Survi to masz troche pracy torty i zlecenia dobrze ze Flo w zlobku:tak:
Kamu tak to jest z praca:tak:A jak tam D we Wroclawiu ok?
Madzia torty boskie:tak: Ja sie za torty nie biore:no: Moja siostra ma talent do tortow wiec Misia bedzie miala z Swinka Peppa i Georgem:tak:
Iza super masz z tym Paryzem:tak: Jas nie bylam w Paryzu wiec Ci nie pomoge:no:
Post moja kolezanka robila tort na chrzciny swojej corki z Marshmallow i sliczny jej wyszedl:tak:Jak mi sie uda to go wkleje:tak:
Pabla widac ze dobrze sobie radzisz:tak:
Tosika witaj!!! No niestety jak sie nie pilnuje swoich interesow to tak jest.

Co do kartek to dzis Misia powrzucala do skrzynki na listy:tak: Oczywiscie tylko czesc bo nie bylo znaczkow w agencji a na poczte nie chcialo mi sie isc. Zostalo chyba tylko 5 to uda mi sie na czas wyslac:tak:
W piatek idziemy na wesele a w sobote imprezka Misi wiec mamy wekeend imprezowy:tak:
Dobra spadam bo jutro zaganiany dzien bede farbowac wlosy, moj brat przychodzi bo w sobote nie moze i jeszcze wypadalo by posprzatac troche:tak:
A to tort mojej kolezanki
tort Lilki.JPG
 
Ostatnia edycja:
Hej hej
Jestem i ja :)
Melduję posłusznie że wyszłam byłam z kuchni własnie i biegusiem do Was:-)
Tosika....no wkońcu jesteś, najważniejsze żeście zdrowi:tak: no i wypoczęci (i tu czekam na dowody fotkowe), no a Ty obrotna jesteś i pewnie już do pionu postawiłaś towarzystwo:tak:
Kic..yyy no mogę wkleić ale to zdjęcia muszę zrobić to hmm jutro może:tak:, byłam w mothercare i H&M :):)
Dorka..no właśnie zrobiłam lukier i normalnie jest jak plastelina, także mam nadzieję że się będzie jutro fajnie formował, także Madzia SURV, jutro dam znać ale czuję że fajny bedzie bo nie jest taki twardy, no i robi się bardzo przyjemnie, nie to co to ugniatanie lukru z mąką w męczarniach, jak ciasto na pierogi nomalnie
ooo Misia ze świnką peppą, fajnie :), ja to musze pomyśleć bo mam lekko niebieski ten lukier (nie było białych marshmallows tylko smerfy :-D
poza tym obiad na jutro machnęłam, biszkopt upiekłam na tort i zrobiłam lody malinowe POLECAM BO są proste i nie wymagają gotowania kremów i kręcenia w maszynce, ja zmiksowałam maliny świeże z cukrem i przelałam przez sitko (5 sekund normalnie się przeciera), do takiego musu dodałam śmietankę 30-kę i ubijałam na najwyższych obrotach, powstała pianka o niebiańskim zapachu malin, rach ciach do pojemnika plastikowego i do zamrażarki i gotowe, przepis autorski na podstawie lodów które robi Nigela ale ona zamiast owoców użyła alkoholu i jakiegoś likieru.
pierwszy raz zrobiłam tydzień temu i normalnie w smaku są suuuuuuuper (ja oczywiście zjadłam bo nie mogłam sie oprzeć)
no nic, idę spać bo jutro muszę wstać wcześnie
dobranoc
 
Ostatnia edycja:
Post, Renia no to czekam na wasze arcydzieła tortowe.No i Survivor coś tam pichciła wczoraj,więc fotki proszę
A Post ja nie wiem,ze narzekasz na zdolności a przecież cinkowy tort w tamtym roku był superowy tak mi si przypomniało.
Ten moj kupny lukier też byl miękki,no moze nie jak plastelina,ale prawie,takze jakby co do mogę polecić sprzedawcę ;-)
Tosika oj działo się u was działo,a widze,ze teaz też się intensywnie szykuje.Na szczęscie cali i zdrowi wróziliście,no i ważne ,ze fajnie było.

Oj trzeba się zbierac do żłobka.Młody urzeduje od 5.30:wściekła/y: kurcze coraz szybciej wstaje małpa jedna,nawet późniejsze chodzenie spać nic nie daje:no:Ja nie robię dzisiaj nic,w końcu jeden dzień urlopu mogę poświęcić ;-),jutro pakowanie,a nad morzem to nie wiem ile odpocznę,choc to raczej tatuś będzie z młodym po plaży śmigał:-p
 
Witam:)
Jeszcze w dwupaku siedzę, nocka bezbolesna, więc luz:tak:Pogoda super, jak będzie tak ciepło jak wygląda to idziemy tylko do lekarki po recepty na krem i siedzimy w baseniku dzisiaj:tak:po południu idę do ginki, zobaczymy co powie:happy:
Tosika no niestety tak to już jest, jak szefa nie ma to pracownicy świrują:crazy:szkoda że nie masz choć jednej os.której w 100%możesz zaufać bo to zawsze pomoc jest. Może Tosia rzeczywiście ma to alergiczne tylko trzeba inne krople podać:tak:Widzę Kornel wygodny facet jest:-p
Madzia zazdroszczę wyjazdu nad morze, ale mi się marzą jakieś wakacje. Mam nadzieję że w zimie sobie odbijemy:happy:wiem co czujesz wstając tak rano, ja nic nie piszę żeby nie zapeszyć;-):-p:-p
Dorka widzę imprezowo się zapowiada:happy:super ten tort:tak:
Post o której godziny Ty z kuchni wychodzisz:szok::szok:lody super tylko my nie możemy śmietany:wściekła/y:może masz jakiś przepis na sorbet:dry:
Renia widzę że i Ty się za tort zabierasz;-):tak::-)

Kurcze u Was własnoręczne torty i inne wypieki, u nas pewnie stanie na tym że zamówię, wybiorę tylko z katalogu wzór na górę i tyle:zawstydzona/y:jakoś nie mam smykałki do tego, może jakbym więcej czasu i siły miała to bym cosik spróbowała:-p
idę śniadanko robić:)
miłego dnia!
 
Kic, no ja w Twoim stanie też bym nawet o robieniu tortu nie myślała:-D Apropos, to jutro nadal aktualne...konsultowałaś z Oliwką?:-p

Ja lukier robiłam sama z glukozy i cukru pudru - w sumie już wiem czemu był taki twardy na początku....trzeba było odczekać trochę, a nie wałkować go w 15 sekund po wyjęciu z lodówki:-p Torty jak na moje możliwości wyszły dosć spoko - R zrobił zdjęcia, ale nie zrzucił, więc będą potem:tak:

Tosika, jak u Ciebie nic się nie dzieje, to nie czujesz, że żyjesz, nie?;-) A pracownikom teraz po premii prewencyjnie polecieć, a na przyszlość może udawać,że jesteś chora a nie na wakacjach, żeby nie myśleli, że są bezkarni?

A co do naszego przyjazdu na Mazury, to niestety odwołany - pisałam jak Ciebie nie było.

Madzia, no ja też dziś na nogach od 5.30...burza była straszliwa całą noc i spać nie mogłam:-p Za to Flo, chyba z okazji urodzin w końcu wstała bez awantury, za to podjarana nieludzko imprezą w żłobku. Myśmy jej w sumie prezent dali już wczoraj na imprezie rodzinnej, bo dziś by w życiu z domu nie udało się jej wypchnąć:-p

A i udalo mi się na 2 tygodnie odwlec wyjazd do Drezna...druga siostra teraz pojedzie, sprytnie ją podpuścilam, żeby sama zechciała:-D Ale mnei jakaś taka totalna słabość dopadła, że mi się niedobrze robiło na myśl o tłumaczeniu się pociągiem z dwoma rozmarudzonymi 'nastolatkami' czyli Flo i jej babcią:-p Mamy jechać na koniec lipca i mam nadzieję, ze do tego czasu trochę oddech złapię:tak:

W związku z tym muszę dziś prezent dla Bena siostrze dowieźć, ale mała to cena, za wolny weekend...byle tylko dożyć:sorry2:
 
Flo, Zuzu - 100 lat!!!!! wszystkiego najlepszego z okazji 3 lat!!!!
Tosika - witaj z powrotem! wakacje widać udane, dzieci zadowolone, chaos w sklepach szybko ogarniesz!
Widzę że produkcja tortowa na całego wre, ja się nie zabieram za tak skomplikowane sprawy.
Kasia, Sylcia - dziękujemy za karteczki!!!
Lenka w żłobku, mała śpi, ja mam chwilkę, a na 11:00 do kosmetyczki pędzę na rzęski, ciekawe jak będę wyglądać...
no i muszę małą nakarmić przed wyjściem żeby tatusiowi nie płakała.
U nas burza około 07:00, lało, grzmiało i błyskało....teraz chłodniej, ale nie pada.
 
Flo, Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin , super imprezki życzę:tak::tak::tak::tak:
surv...glukoza...hmmm mój lukier sprawdziłam w lodówce i nadal jest plasteliną, może trochę twardszą ale nadal bardzo plastyczną, dekoracja nastąpi w nocy
Madzia..no wyszedł nawet niezły, znaczy dwa zrobiłam ale brakuje mi plastycznnych zdolności uklepienia tego co sobie wymysle :):):)
no nic
wracam do pracy
 
Hej
Flo:
Dziś są Twoje urodziny!
Bądź radosny i szczęśliwy!
Nie bój się niczego,
tutaj nie ma nic strasznego.
Tylko prezentów gromada!
Od mamy, taty i sąsiada!
Kumpli jest już cała masa,
zaczynaj zabawę!
Na to czeka cała baza!
Spoznione zyczenia dla Maciusia:
Wszystkiego pozytywnego, miłego, słodkiego, radosnego, szczęśliwego, optymistycznego, kolorowego, wiosennego, czarującego, fascynującego, niesamowitego, pięknego, bajecznego, przepysznego, doskonałego, zjawiskowego, olśniewającego, artystycznego, zachwycającego itd..
Wszystkiego Najlepszego z okazji 3 urodzin!
Kic nie przejmuj sie ze Kubus nie bedzie mial tortu zrobionego przez Ciebie:tak: Ja tez przeciez nie robie:tak:
Post no niezle do polnocy w kuchni:tak: Ja z Seba gralam w tak gre z angelskimi slowkami do polnocy:-D
Madzia na pewno jeden dzien Ci nie zaszkodzi:-DWypoczywaj smialo:tak: U nas tez czasami tak jest ze jak pozniej pojdzie spac to i tak wstaje normalnie:tak:
Kic, Kasia, Sylcia dziekujemy slicznie za karteczki!!!!!

 
reklama
Post no tak tak,pamiętam osiołki i te sprawy ;-)
Kic ja też chciałam zamówić,ale że wymyśliłam sobie właśnie taki,a nie wiem która cukiernia by mi taki zrobiła w tym ciemnogrodzie,to sama spróbowałam,ale powiem ci ,ze z takim bziuchem jaki ty juz masz to tez bym nie próbowała, ja ze swoim ledwo wystałam tyle,bo jeszcze wmiędzyczasie dwa placki robiłam i krakersy,a wieczorem to nogi mi do d... wlazły,ze już nie miałam siły posprzątać tego całego burdelu i tu niestety (albo stety ;-)) K się musiał wykazać.

U nas niby też burza byla w nocy,ale ja nic nie słyszałam.Zaległam o 21 i jak nieprzytomna do rana spałam.
A teraz gorąco i duchota nadal.
I przede wszystkim chciałam złożyć życzenia,bo skleroza nie boli i wcześniej zapomniałam :sorry2:
Flo wszystkiego najlepszego, samych radosnych dni i zawsze uśmiechniętej buźki!

 
Ostatnia edycja:
Do góry