reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipiec 2008

reklama
Hej Kochane! Wpadam się przywitać :-)
U nas wszystko w porządku, po staremu. No Miki do szkoły chodzi. Przyjął się super, aż sama oczy przecierałam. Ale ten mój syn nie pierwszy raz mnie zadziwia. Olga za rok do szkoły... teraz jeszcze przedszkolak. Z jej grupy jeszcze tylko jedna dziewczynka musi iść. Kurcze dzień za dniem ucieka, no ale to nie nowina. Każda z nas tak ma:dry:
Postaram się wpadać co jakiś czas. Buziole!
 
Witam.
Moj Szymek ur sie 10.06. i niby powinien iść ale bede na 98% szla z nim do poradni psychologiczno pedagogicznej i prosiła o papiery aby nie musiał iśc i zatrzymam go jeszcze rok tyle ze w szkolnej "0".
U nas po szczepieniu, bez wrzasków i płaczu pojawiły sie przy drugim kłuciu łzy w oczach ale bez "dźwięku", serce mi sie krajało. Dumna jestem strasznie.
 
Kasia no dawno Cie nie było!
ale ogólnie się tu cicho zrobiło,a na fb tez zbytniej aktywności w lipcówkach nie ma:-(
Heksa a to mieliście 2 ukłucia? u nas były jakieś kropelki doustnie i jedno ukłucie.

U nas odpukać, choróbsko się nie rozkręciło:-) Maja w poniedziałek posiedziała w domu,a we wtorek poszła do żłoba :-) tylko maupka tam zdejmuje i kapcie i skarpety i łazi na bosaka:baffled: nie wiem czy się któregoś dnia nie pochoruje. Nic, muszę zainwestować w sukienki i więcej par rajstop. Maciek też nagminnie chodzi bez kamizelki i czapki jak wychodzą na podwórko w p-lu:baffled: a u nas dziś i wczoraj 10 stopni.

Ostatnio mieliśmy koszmarne nocki, bo się mała budziła z takim rykiem,ze wszyscy na baczność wstawali,ale od dwóch nocek śpi ładnie,tfu tfu i odpukać, bo dla mnie to tragedia wstawac po nocach, już się odzwyczaiłam, zwłaszcza,że nie wiadomo o co jej chodzi.
No a tak generalnie to rośnie mi dziewczyna strasznie. Codziennie coraz więcej mówi, naprawdę nie raz jestem w szoku ile nowych słów jednego dnia słyszę. No i charakterek ma, oj ma!

Wczoraj mnie koleżanki wyciągnęły do teatru! nie byłąm wieku, w sumie nie pamiętam czy w ogóle byłam, poza wyjściami ze szkoły.

ok, lece, bo kurier mi biustonosze przywiózł. W Konradzie mają fajne wyprzedaże i rozmiarówkę :-)
 
Witam serdecznie,
mnie to dopiero wieki tu nie było:szok: jestem totalnie 100 lat za murzynami w kwestii tego co się u Was dzieje:szok: staram się trochę nadrobić, ale tyle tego że szok:baffled: troszkę się orientuje z ostatnich postów, mam nadzieję, że w końcu zagoszczę tu na dłużej:zawstydzona/y: przyznam się szczerze, że wcześniej dopadło mnie jakieś dziwne odrzucenie do forum, to chyba przez te moje okrutne starania o dziecko:-( obraziłam się na wszystko co było związane z ciążą i staraniami:-( żal mi było, że przez tyle lat u Was przybyło dzieciaczków, a ja jestem w martwym punkcie, wiem że to było głupie i totalnie pokręcone, ale już się pogodziłam z myślą, że Antek chyba będzie sam, albo po prostu natura mnie olała i muszę uderzyć do sił wyższych tylko tu trzeba dwóch osób, a u nas z tym ciężko bo ta moja grosza połówka panicznie boi się lekarzy:-p jednak na razie dałam sobie siana i zatęskniłam za Wami - zresztą tęskniłam zawsze - i oto jestem - koleżanka marnotrawna:-p widzę, że rządzi tu zwarta grupa, ale to dobrze, mniej do czytania i nadrabiania:-D
widzę, że Heksa wróciła - kope lat - Dzieciaczki jakie masz duże:-D:-D:-D
Kamu gratuluje ślicznej Córeczki:-):-):-)
Madzia i Kicrym - wasze Dziewczynki jakie już kobitki, a niedawno chodziłyście w ciąży:-):-):-):-)
Renia Twój Iguś czysty Braciszek - mega przystojaniak:tak::tak::tak: resztę śledzę, na FB:laugh2:
U nas życie toczy się spokojnie, Stary na saksach, niebawem w połowie października wróci, w pracy spoko. Antek w zerówce, ledwo się odnajduje, na początku nie chciał pracować w książkach, ale teraz jakoś daje radę. Uparty jak osioł, przemądrzały i niestety nie jest już małym słodkim bobaskiem:-p z tego co udało mi się zerknąć to chciałbym dołączyć do grona matek, które walczą z koślawymi kolanami i stopami:-p u nas zalecone są wkładki na stopy płasko - koślawe oraz obuwie profilaktyczne podklejone od środka:tak: efekt jakiś jest ale bez szału;-) muszę chyba częściej wymieniać wkładki i solidnie zacząć z Nim ćwiczyć;-) szczepienie u nas było jedno do picia a drugie zastrzyk w rączkę - Antek nawet nie pisnął :-D książki w przedszkolu z serii "Tropiciele" kosztowały mnie 105 zł plus religia 14zł, Pzu 32zł, komitet 20zł oraz po 3zł za obiad ok 60zł miesiecznie, pobyt w zerówce do 13 ej jest bezpłatny, tak więc ja mam niewiele do zapłaty:-) dobra tyle na razie, muszę cofnąć się ze 200 stron i troszku ponadrabiać, żeby nie być taka ze wszystkim do tyłu:-p miłej nocy:-D
 
Witam!
Oj u mnie też czasu maluuutko:-(Przez obecne zmiany w pracy nie mam czasu na nic. Jestem w ciągłym biegu, zaraz po pracy lecę po Liwusię, a z nią cokolwiek ciężko zrobić, więc jak idą spać, to ja na szybko sprzątam co nie co. Do tego zaczęłam się uczyć grać na pianinie więc jeszcze jedne obowiązek dziennie mam do spełnienia:)

Madzia super, że dzieciaki zdrowe!Moja Liwa też ściąga kapcie i skarpety!Ba!w domu się CAŁA rozbiera i woła "golak" (czyli golas:p )
KATE odpuść, a zobaczysz że ciąża przyjdzie!Moja koleżanka starała się 2,5 roku!była w tym czasie u 6 ginekologów, robili z mężem wszystkie badania - oboje okazało się że są zdrowi i płodni. Jakoś we wrześniu tamtego roku odpuściła ciągłe starania, liczenia itd i... 19.09 urodziła śliczną Majeczkę!Także duuuużo siedzi w głowie. Ale rozumiem, że było Ci przykro:tak:
Kasia super, że Miki w szkole daje radę:tak:
Heksa ja też Kuby "do końca" nie zaszczepiłam- mieliśmy iść na dawkę doustną, ale zapomniałam:-p


Idę kłaść dzieciaki:)
 
U nas szczepienie to też były kropelki i zastrzyk. Trochę łez było, ale spoko. A Miki dwa lata wcześniej mial 2kłucia - ani nie pisnął.
Kate, Olga też ma Tropicieli. Widziałam - bardzo fajnie to wygląda:tak:
Kic, pianino? Nieźle! Ale bedziesz dzieciakom akompaniować. Olga już uczyła się wierszy na Dzień Nauczyciela. Piosenki oczywiście też
Kurcze coś ta jesień moc mi odebrała :-/
 
Kasia uwielbiam muzykę, zawsze chciałam grać na wielu instrumentach ale kasy na naukę nie było. Na gitarze nauczyłam się sama, a pianino to takie niespełnione marzenie:tak:Teraz jakoś się złożyło, że udało mi się namówić moją Dyrektorkę, żeby mi pomogła trochę w tych ćwiczeniach i tak pomalutku poznaję technikę gry:tak:Czasu na ćwiczenia mało, ale daję radę:)
KATE mój Kuba też ma Tropicieli:-Dpłaciłam coś koło 110zł Koleżanka, która ma Kubę mówi, że super te książki, ale dość dużo tego jest, więc trudno przerobić z dzieciakami:dry:

ech u nas dziś super słonko, ale zimno okropnie:baffled:

Kuba od jutra zaczyna basen!Mam nadzieję, że uda mu się przełamać i zostać bez rodziców, bo na Aikido chodzi z moim M:zawstydzona/y::dry:

Nic idę kończyć pomidorówkę:-)
 
Witam,
u nas pogoda była całkiem przyjemna:-) pomimo chłodu sporo słoneczka, więc dzieciarnia troszkę poszalała na dworze:-D
Kic pianino, wow:-) ja też zawsze chciałam na czymś takim grać, ale wiadomo jak to na wsi i w biednej rodzinie:-( a teraz to pewnie by mi się nie chciało bo ja leniuch straszny jestem, także podziwiam Cię Koleżanko za determinacje:-D:-D:-D
Kasiu mnie też jakieś jesienne "nicnierobienie" dopada, więc to chyba zaraźliwe:-p a co do dnia Nauczyciela to u mnie cicho sza, ale pewnie ten mój Antycelebryta "nie życzy sobie" mówienia wierszyka - a ma to wielkim zwyczaju - więc nawet jak czegoś się uczą to z pewnością pani go pominęła:nerd:
dzisiaj moje Dziecko uparło się, że musi zrobić kanapkę - tukana no i z niewielką moją pomocą coś nam wyszło:-p w ogóle to mój Synek ma straszne chęci do gotowania i ciągle coś kombinuje, jak nie na ciastolinie to w piaskownicy, albo w domku na prawdziwych produktach;-) śmiejemy się, że nam nowy Pascal rośnie - oby tylko nie skończyło się na jakieś gastronomicznej zawodówce i pracy w jakieś podrzędnej knajpie bo pochlastam się łyżeczką:-p miłego wieczoru:-D
 

Załączniki

  • jesień 2013.jpg
    jesień 2013.jpg
    34,7 KB · Wyświetleń: 26
reklama
Kate no super ten tukan!!! Mój to ostatnio ma zapał do malowania, przeważnie są to angry birds, oraz kolorowania.
Kicrym Ty to ambitna dziewczyna jesteś:-) Bez nauki życ nie potrafisz ;-) no i super, zazdroszczę, bo ja mam lenia:-p Jak czytałam ,ze u ciebie czasu malutko itd. to normalnie wypisz wymaluj mam tak samo. Nawet w weekendy bieganina,ale tak to jest jak ma się męża z ADHD który w domu nie usiedzi, chociaż mnóstwo rzeczy do zrobienia,a w tygodniu nie ma czasu, bo wraca wieczorami.

U nas w p-lu maja o ile dobrze pamiętam Szkoła Woła.Też 100 kosztowało to. Jeszcze za wyprawkę (100zł) i ubezp.(40zł) muszę zapłacić, bo póki co za książki dałam i na radę rodziców 100zł,ale skąd to na raz tyle wziąć:confused:
W żłobku bez zmian, stowarzyszenie (taka rada rodziców) 30zł miesięcznie,a poza tym co miesiąc prawie ok 480 zł za ten żłobek,a to państwowy! Teraz te prywatne z dofinansowaniem z miasta chyba są tańsze:baffled:.

U nas weekend leniwy, bo mnie rozłożyło, więc K nie miał sumienia mnie ciągać na jakieś wycieczki. Poza tym Maciek od czwartku nocował u mojej mamy,a w sobotę był na piżama party (łącznie z noclegiem) u kolegi, więc do domu powrócił dopiero wczoraj. Wczoraj jeszcze w kinie z K był.
Ja tylko wczoraj do biedronki wyskoczyłam,a przy okazji do CH i sobie buty na tą jesienną chandrę kupiłam:-p Ale humor i tak kiepski, bo zawalona totalnie jestem, z nosa mi kapie na klawiaturę normalnie.
Na szczęście ogrzewanie dziś w pracy włączyli i do tego słonko fajnie w plecy świeci.
Trzymajcie się ciepło!
 
Do góry