Hej hej!! a co tu tak cicho???
Przekazuję,że Kamu urodziła wczoraj o 15.10 Lenkę (3370g).
Jeszcze raz Gratuluję!!!
U nas pogoda dziś się fajna zapowiada, bo słoneczko wyszło:-).
Wczoraj byliśmy z dzieciakami na urodzinach w parku linowym, więc się wyhasały. Maciek jak zwykle rano nie mógł wstać,a budzę go o 6.30. Kto by powiedział,ze taki śpioch z niego będzie, jak zawsze on pierwszy pobudki urządzał i to nieraz grubo przed 6.
Maja za to w nocy coś ryczała,ale K do niej wstaje, bo ja mam wymówkę,że po lekach antyalergicznych jestem zbyt zaspana No tak faktycznie jest,ale jak bym musiała to bym wstała,a w sumie czemu on nie może
Poza tym mała jest nieznośna popołudniami, nie wiem czy ten żłobek odreagowuje, czy jest na tyle zmęczona,ale odkąd przychodzimy do domu to jęczy non stop. Uszy więdną. W żłobku za to ciocie zachwycone,że taka wesoła i tryska humorem. Nie wiem co zrobić,żeby nie zwariować, jak się zimno zrobi i nie będzie perspektyw na popołudniowe spacery.
Przekazuję,że Kamu urodziła wczoraj o 15.10 Lenkę (3370g).
Jeszcze raz Gratuluję!!!
U nas pogoda dziś się fajna zapowiada, bo słoneczko wyszło:-).
Wczoraj byliśmy z dzieciakami na urodzinach w parku linowym, więc się wyhasały. Maciek jak zwykle rano nie mógł wstać,a budzę go o 6.30. Kto by powiedział,ze taki śpioch z niego będzie, jak zawsze on pierwszy pobudki urządzał i to nieraz grubo przed 6.
Maja za to w nocy coś ryczała,ale K do niej wstaje, bo ja mam wymówkę,że po lekach antyalergicznych jestem zbyt zaspana No tak faktycznie jest,ale jak bym musiała to bym wstała,a w sumie czemu on nie może
Poza tym mała jest nieznośna popołudniami, nie wiem czy ten żłobek odreagowuje, czy jest na tyle zmęczona,ale odkąd przychodzimy do domu to jęczy non stop. Uszy więdną. W żłobku za to ciocie zachwycone,że taka wesoła i tryska humorem. Nie wiem co zrobić,żeby nie zwariować, jak się zimno zrobi i nie będzie perspektyw na popołudniowe spacery.