reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2008

DORKA - GRATULACJE!!!!
Ale fajnie, jak tak sie czyta te cudowne nowiny, to ma sie wrazenie, ze wszystkie porody trwaja zaledwie pare godzin, nie?
To dodaje otuchy, ze i wlasny porod bedzie szybki :-).
A ma ktos wiesci od Aneci76? Mozliwe, ze ona tez juz po...:tak: Ostatnio pisala, ze jedzie do szpitala... Mam nadzieje, ze wszystko dobrze poszlo!
 
reklama
Dorka gratulacje :-)
Haszi, AHaa obstawiam, ze to jednak ja będę ostatnia! :sorry2: Termin za 2 tygodnie, brzuch cały czas wysoko, noce przespane, skurcze przepowiadające jak do tej pory tylko raz, wiec najwyraźniej małemu się nie spieszy!!! :dry:
 
Dziewczyny, pomiedzy tymi gratulacjami :-) mam takie pytanie do tych które już urodziły swoje 2 dzieciątko.
Jak sobie poradziłyście ze starszakami, jak oni/one reagowały i zachowują się teraz.
U nas od ostatnich zakupów dla maluszka jest mały cyrk.
Pysiu pcha się mi non stop na kolana, obcałowywuje, przytula się ( nie powiem, podoba mi się to :p).
Panikuje przy każdej wywrotce, uderzenie to teraz tragedia na miarę złamania ręki.
Do każdej czynności potrzebuje asysty i nawet dwa razy zrobił kupę w majtki tuż koło ubikacji. Nie zachowywał się tak przedtem, boje się co będzie po porodzie.
Mamy przygotowany prezent "od braciszka" i plan na po porodze, ale może macie jeszcze jakieś rady?
 
dorka a jednak :-) wielkie gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!
Agnieszka, haszi, qlka to zamkniemy porody lipcowe:-) ale znając życie to ja na sierpień się załapię;-) chociaż brzuch cały czas dokucza ale cienko to widzę:-)
 
Agnieszka, haszi, qlka to zamkniemy porody lipcowe:-) ale znając życie to ja na sierpień się załapię;-) chociaż brzuch cały czas dokucza ale cienko to widzę:-)

Ja też się załapię na koniec. U mnie jeszcze 13 dni na liczniku a mała jakos sie nie pali do wyjścia. Chociaż... Kamu chyba też miała jeszcze trochę czasu i nic nie zapowiadało niespodzianki, a tu Maksiu już na świecie :tak:
Faktycznie jak sie czyta tyle dobrych wieści to ma się wrażenie że poród trwa tylko "chwilkę". Jeszcze wczoraj dziewczyny tu pisały a dziś juz tulą maluszki...
Echh.. jeszcze trochę i my też bedziemy miały swoje skarbki.

Haszi ja też się bardzo obawiam reakcji Bartka na małą bo mam z nim podobnie jak Ty. Od jakichś paru dni bez przerwy mówi że mnie kocha, tuli się, włazi na kolana, chce żeby go karmić, mówi że się sam nie ubierze bo nie umie:no: Niby mówi że czeka na siostrzyczkę ale.... cienko to widzę. Zawsze chętnie jeździł na weekend do dziadków a teraz stanowczo protestuje. Powiedział że musi byc w domu bo czeka na Natalkę. Nie wiem za bardzo z której strony to "ugryźć". Też mamy dla niego wymarzona koparę jako prezent od siostry ale czy to cos da:confused:
Postaram się go troszkę wciągnąć w pomoc przy małej (teraz ma taki etap że chętnie we wszyskim pomaga) może to poskutkuje ..?
No cóż, zobaczymy.
Siostrzenica mojego m. tydzień temu urodziła córkę i też się bała że jej 1,5 roczny synek będzie szalał a on jak na razie tuli małą, głaszcze i jest ok. A synek mojej kumpeli szaleje (jest taka sama różnica wieku). Nie daje karmić maluszka, szrpie za raczki... normalnie zgroza:no:
Widać ile dzieci tyle reakcji....
Może naszym łatwiej będzie wytłumaczyć, bo są trochę starsi :blink:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jak tak czytam to czuje parcie ;) na poród. niby sie nie śpiesze ale kukam do wątków o maluszkam i zazdroszcze ^^ że nie jestem jeszcze "upoważniona" do wypowiadania sie tam :p
mamabartka
zobaczymy jak to będzie, jest dokładnie to samo z tym karmieniem i ubieraniem
obawiam się, że może być totalne uwstecznienie
teraz ja i wszyscy poświęcają małemu masę czasu, tłumaczymy, wkręcamy w dzieciaczkowe sprawy...
był u nas kuzyn w odwiedzinach, teraz jest 10-letnia kuzynka, jeździmy co chwile gdzieś to na basen, to do sklepu, na spacerki. Miałam nadzieje, że to go przekona jak fajnie mieć rodzeństwo ale to chyba nie o to chodzi :no: On to wie, cieszy się ale się boi. Nie wiem jak mu pomóc i mi go starsznie szkoda. I w rezultacie jest jeszcze gorzej chyba :(
Sorry za "bałaganienie" w radosnym wątku, nie pisze nigdzie indziej i jakos do lipcówek mam tylko zaufanie :-p a to dla mnie baaardzo ważne
 
Do góry