reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2008

Roni muszę się przyznać że byłaś najwazniejszym powodem mojego otwarcia komputera o godzinie 5:35! Szukam info o tym że Blanka już śpi przy Tobie!
No ciekawe czy ci te skurcze minęły czy faktycznie już szczęśliwie urodziłaś?
Jakbyś była jeszcze w dwupaku to nie ćwicz żadnych oddechów bo mają przecież Ci zrobić CC! Mam nadzieję że nie każą Ci rodzić sn twojego "maleństwa"! Mocno trzymam kciuki!!!!
 
reklama
Dzien dobry Dziewczynki:-)
no to jestem wielceeee ciekawa, jak tam poczynania porodowe, oby do przodu :-)
kurcze moze niedluugo zaklady zrobimy, ile dzieciaczkow nam sie wyklukje danego dnia :-D ale emocje sa nie lada :-)
Pozdrawiam i zycze milego dnia :-)
 
No ja też miałam nadzieję, że jak włączę komputer, to zobaczę wieści o nowych dzieciaczkach;-) Ale dzień się dopiero zaczyna, liczę, że do wieczora będzie nas więcej;-) A emocje rzeczywiście nieziemskie...i jak odwracają uwagę od faktu, że samej też trzeba ich będzie prędzej czy później dostarczyć:-D
Post_ptaszyna: ja też dziś w szczycie upałowym pomykam na KTG, ale w sumie, jak ma się poród zacząć to lepiej w przychodni niż np. w banku:-D No a najważniejsze, że to już ostatni kontakt z lekarzami przed porodem, bo mam już trochę dość...nigdy w zyciu tyle po przychodniach i laboratoriach się nie wysiedziałam, co w tej ciaży;-)
miłego dnia i o ile nie macie terminu na ten tydzień to raczej siedźcie w domu;-)
 
Witam z rana:-D:-D:-D
Wszystkie nadal w dwupaku.
Kaja; Roni;Julia prosimy o meldunek:-D
Ja mam powera ciąg dalszy, coprawda nie wstałam o 6 jak wczoraj ani o 5 jak Kiwaczka:szok::szok::szok::szok: ale za to już myślę coby tu zmajstrować przed wyjściem z domu.
Kurcze najlepiej na to KTG to pojechać z rańca ale byłam ostatnio około 11-tej to nie musiałam czekać a dziewczyna co wyszła z badania powiedziała mi że czekała przeszło 2 godziny, więc chyba jednak sobie poczekam w domku. Trudno będę walczyć w tej pustynnej pogodzie.

Objawów porodu brak:-) zobaczymy co powie lekarz.
Miłego dnia pełnego nowych tłuściutkich lipcowych bobasków
 
Ale numer - wszystkie przeczesują wątek w poszukiwaniu radosnych nowin o narodzinach:-DNo ale teraz tak juz będzie.
Pamietajcie, że ja Wam wszystkim gorąco kibicuję i bardzo mocno ściskam kciuki, żeby wszystko było w porządku i tak jak chcecie:tak:

Hmmm a ja się zastanawiam, czy młodej po raz pierszy nie przewietrzyć - wczoraj leżała w wózeczku przy balkonie:tak:
 
No post_ptaszyna u Ciebie termin to juz w zasadzie :-) moze dzisiejsze KTG cos przepowie :-)
KasiaDe mysle ze w taki ukrop smialo mozesz przewietrzyc Malutka, z pewnoscia okaze sie to dla niej duzo korzystniejsze niz przebywanie w cieplyyymmmm mieszkaniu...
 
no i ja właśnie oczy otworzyłam i lecę i sprawdzam i jakaś cisza przed burzą czy co?;-)
survivor ja też szczerze mam dość tych laboratoryjnych wizyt, pojemniczków na mocz ale to już końcówka
jedyna pozytywna rzecz- wreszcie sie uodporniłam i nie mdleję przy pobieraniu:-)
 
Melduję się nadal podwójna... :sorry2:

Po wczorajszym KTG i badaniu z położną stwierdziłyśmy, że z małej potworny uparciuch i chyba jest jej tam dobrze, bo nawet nie usiłuje dalej pchać się na szyjkę... rozwarcie aż na 1 palec :-p a skurcze od 0-10 na KTG więc żadne... tak więc jestem w doomu i czekamy dalej... jak do poniedziałku nie urodze to już napewno zostaje na oddziale... ojjj... cieżkie jest takie czekanie... ;-)
 
Julia dopingujemy abyś za długo nie czekała
No malutka - nie bądz uparta bo mama czeka i wszystkie ciotki lipcowe:-)
 
reklama
Witajcie w ten słoneczny poranek:-) muszę sie przyznać ze też liczyłam na nowe maleństwa dzisiejszego dnia, ale jeszcze nic straconego przecież.......:-) :-)
mnie też ostatnio dopada syndrom sprzątania, kupiliśmy w końcu łóżeczko wiec i pokoik trzeba było przyszykować:-)
więc dziewczyny, które chętne aby podnieść statystyki porodowe:-)
ja pewnie jeszcze trochę poczekam, ale w poniedziałek idę na zdjęcie pessaru, więc kto wie....:-)
 
Do góry