reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipiec 2008

reklama
heksa!fajnie ze u ciebie wszystko oki i mały dobrze śpi, mam nadzieje ze moje dziecie tez bedzie spokojne bo wszyscy mnie strasza ze zobacze po porodzie jak mały bedzie co chwial ryczał no a tu takie wiesci ze dzieci jednak potrafia spac he he
 
witam dziesiejszego dnia :) u mnie noc fatalna, pogoda straszna i wogole nic sie nie chce...ale narzekam od samego rana ;-)

dobrze, ze macie tak dobra opieke w Polsce, usg co miesiac...ja mialam jedno usg i to w 25 tygodniu i od tej pory tylko badanie brzuszka, cisnienia, mierzenie i wazenie no i czasem poslucham bicia serduszka, ale tutaj jest inny system opieki nad ciezarnymi no i trzeba sie dostosowac :happy2:

ogolnie to jakas zmeczona jestem, macie jakis dobry sposob na zgage bo juz nie moge normalnie wytrzymac :baffled:
 
Hej, Heksa super, że masz takiego śpiocha - oby tak dalej:-)
Roni zapewne wszystkie będziemy trzymać kciuki:-D i kibicować Blance:-D
Renek również przesyłam wielkie kciukasy i przyznam szczerze, że już nie mogę doczekać tych naszych lipcowych bliźniaków:-D:-D

wczoraj wszystkie ostrzegałyśmy Dorkę, żeby na siebie uważała, a ja sama późnym wieczorem przewróciłam się na dworze i zrobiłam tym mega zadymę w domu:szok: tzn. ja jeszcze nie zdążyłam zacząć panikować, a moja Mama już prawie miała stan przedzawałowy:baffled: ogólnie to nic mi się nie stało (ale strachu tyle co nie miara), mam tylko starte kolano i wielką opuchliznę na lewej nodze:no: ciężko chodzić, ale jakoś daje rade;-) największą panikę podniosłam jak zobaczyłam, że na nodze rośnie mi wielka kula:szok: Mama orzekła, że chyba mi żyła przeskoczyła:baffled: ja już myślałam, że złamałam nogę, na szczęście mogłam nią ruszać, więc trochę się uspokoiłam:blink: mówię Wam tak się zdenerwowałam, że trzęsłam się jak przy gorączce i nie mogłam się uspokoić, najgorsze było to, że chciałam się popłakać (aż mnie dusiło), a nie mogłam:baffled: dopiero po jakimś czasie poleciało mi parę łez i jakoś wszystko przeszło;-) Mama strasznie martwiła się czy nie uderzyłam się w brzuch, ale na szczęście nie:-D myślałam, że Mały po wszystkich moich stresach nie będzie się ruszał czy coś, a on wiercił się jak szalony i parę razy poczęstował mnie czkawką:-) noc oczywiście miałam z głowy:crazy: przyplątały się takie skurcze jak na miesiączkę i przyłaziły co 10-15 min, podejrzewam że to z nadmiaru emocji:wściekła/y:
żałujcie, że mnie teraz nie widzicie kulejąca ciężarówka ze zdartym kolanem:-) takiej łamagi jak ja nie ma w okolicy:zawstydzona/y:;-) miłego i bezwypadkowego dnia życzę:-)
 
KATE dobrze ze wszystko dobrze sie skonczylo.
Heksa fajnie ze masz takiego spokojnego maluszka.

Gratulacje dla Izabelki i jej coreczki.

Ja dzis bylam na badaniach watrobowych. Nie pisalam Wam wczesniej. Jak beda dobre to czekam do 7 lipca na wizyte u mojego lekarza a jak nie mam isc odrazu do szpitala. Moze poleze troche na patologi albo zrobia mi odrazu cesarke.
 
Kate dobrze,ze to nic powaznego i maly w nieuszkodzonym stanie na szczescie.Ale uwazaj na siebie,mysle,ze teraz kazda z nas powinna chodzic z jakas pomoca albo moze chodzik jak dla starszych;-)bo nie latwo teraz o utrate rownowagi jak takie kuleczki z nas.Kate trzymaj sie i mam nadzieje,ze sie wszystko szybko zagoi.
Nea ja na zgage pilam Gaviscon,z reszta pelno tu syropow na zgage,ale wszystkie anyzkowe (blee) i pomagal,ale ostatnio juz przestal,wiec biore Rennie,ktore chyba mama u mnie zostawila kiedys.Pogoda u nas tez do dupy,nizc sie nie chce,caly czas pada:no:
Mi wlasnie przyszedl olejek szalwiowowy i chcialam poszukac tej stronki co Kamu wklejala o przyspieszaniu porodu,bo nie wiem jak tego uzyc,a natrafilam na filmy z porodow.Po obejrzeniu pierwszego jestem w ciezkim szoku:szok::szok::szok: i juz nie chce rodzic naturalnie i sie nawet zastanawiam czy w trakcie nie wyrzuce mojego Krzyska za drzwi.Tak sie nastraszylam,ze chyba faktycznie do konca lipca nie urodze.:no:
 
KATE23 uwazaj na siebie Kobieto!!! ja to ostatnio tylko sobie odkurzacz na reke zrzucilam odkurzajac schody jakos tak inteligentnie, ze az skore zdarlam i spuchala troche ale juz jest ok :-)nie wiem moze my naprawde powinnysmy juz tylko lezec do gory brzuchem i nic nie robic...ale nie wyobrazam sobie tego ;-)
 
Madzia737 gaviscon juz przerobilam, reni mi srednio pomaga (moze na godz.) nie wiem juz poprostu albo Babel mi gdzies uciska, bo czuje jakbym caly czas zgage miala...:-(
 
reklama
Kate nic się nie martw wszystkie teraz chodzimy jak połamane, ja to juz nawet przestałam liczyc ile razy się w cos uderzyłam i ile mam siniaków:-D
Nea ja na problemy żołądkowe robiłam sobie siemie lniane
 
Do góry