Mamusiasynusia
Mama Mateuszka i Oleńki
Cześć dziewczynki.
Musze wam coś napisać. Widze, że kilka nowych licóweczek nam doszło. A więc już pisze:
Wiecie, że miałam mieć zabieg, bo ciąża matrwa i ... w środe poszłam do szpitala, tuż przed zabiegiem zrobili mi USG i ... serduszko ślicznie biło. Mój mały cud żyje i ma się dobrze. Jest malutki, bo o 1,5 tygodnia mniejszy niż powinienien, ale na tym etapie jest wszystko ok. Problem polega tylko na tym, że jest dość spory krwiak obok dzidzusia (dlatego były plamienia) i teraz musze leżeć plackiem - w każdym razie do czasu, aż krwiak zejdzie.
Rany jak ja się ciesze.
Tak więc oficjalnie wracam na lipcóweczki.
Musze wam coś napisać. Widze, że kilka nowych licóweczek nam doszło. A więc już pisze:
Wiecie, że miałam mieć zabieg, bo ciąża matrwa i ... w środe poszłam do szpitala, tuż przed zabiegiem zrobili mi USG i ... serduszko ślicznie biło. Mój mały cud żyje i ma się dobrze. Jest malutki, bo o 1,5 tygodnia mniejszy niż powinienien, ale na tym etapie jest wszystko ok. Problem polega tylko na tym, że jest dość spory krwiak obok dzidzusia (dlatego były plamienia) i teraz musze leżeć plackiem - w każdym razie do czasu, aż krwiak zejdzie.
Rany jak ja się ciesze.
Tak więc oficjalnie wracam na lipcóweczki.