Heksa nastraszylas mnie, ale tez nie az tak bardzo :-) konsultowalam te dolegliwsoci z lekarzem, stwierdzil ze wszystko ok, a zbadal mnie naprawde bardzo dokadnie i chyba pod kazdym katem wiec jestem spokojna :-)
martwia mnie jedynie delikatne ruchy corci...
co do pomocy Tobie, przychylam sie do opinii Kiwaczki. Zorganizuj koniecznie jakas pomoc przy Natalce, bys mogla odpoczywac ile wlezie, a i przez to dawac bezpieczenstwo Malenstwu w brzuszku...
jesli chodzi o spanie na plecach, to prawda ze z powodu ucisku dzidzka dostaje mniej tlenu. Jednak moj lekarz twierdzi, ze do wszystkiego nalezy podchodzic ze zdrowym rozsadkiem, bo w nocy nikt nad Toba nie stoi niczym stroz, i nie pilnuje Cie bys przypadkiem nie spala na plecach...
co do chust i nosildelek- mysle ze i tak i tak zaczne ktoregos z nich uzywac w momencie gdy dzidzia bedzie bardziej stabilna, na pewno nie od samego poczatku, mysle ze 3-4 miesiac...wiec moze ten kosciec tez bedzie stosunkowo twardszy...
martwia mnie jedynie delikatne ruchy corci...
co do pomocy Tobie, przychylam sie do opinii Kiwaczki. Zorganizuj koniecznie jakas pomoc przy Natalce, bys mogla odpoczywac ile wlezie, a i przez to dawac bezpieczenstwo Malenstwu w brzuszku...
jesli chodzi o spanie na plecach, to prawda ze z powodu ucisku dzidzka dostaje mniej tlenu. Jednak moj lekarz twierdzi, ze do wszystkiego nalezy podchodzic ze zdrowym rozsadkiem, bo w nocy nikt nad Toba nie stoi niczym stroz, i nie pilnuje Cie bys przypadkiem nie spala na plecach...
co do chust i nosildelek- mysle ze i tak i tak zaczne ktoregos z nich uzywac w momencie gdy dzidzia bedzie bardziej stabilna, na pewno nie od samego poczatku, mysle ze 3-4 miesiac...wiec moze ten kosciec tez bedzie stosunkowo twardszy...