reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcówki na zakupach (bez ogłoszeń i reklam)

z tymi zestawami co piszecie to się zgodzę... ale raczej nie pozwolą w szpitalu trzymać dziecka w samym rampersie:no: czy bodziaku i skarpeteczkach...:no:

w domu to wiadomo... no ale taki noworodek prosto wyjęty z brzucha???

Mysza
, widzę, ze Ninka miała długi rękawek??? i tylko tak była ubierana w szpitalu??? NIc na krótko???

Jelsa
, mnie pozwolili zawieź Igusia do domu w rożku. Trzymałam go na kolanach. Nie był w foteliku:no:
 
reklama
ja ostatnio rozmawiałam z moją mamą i ona była w szoku w ogóle że ja chce transportować dziecko w foteliku a nie na rękach :szok: czy mi nie będzie szkoda takiego maluszka do fotelika wsadzać :szok: w ogóle moja mama zawsze z duchem czasu poza tym jest młoda (43lata) a ona jest w szoku że fotelik do szpitala :szok: i przy rozmowie była też mama B. i mówiła to samo...że jak to przecież na rękach ona wiozła B. ze szpitala , moja mama też że mnie na rękach...a ja mówie "heloł ? 23 lata temu to było..... ? czasy się zmieniły 'troszeczkę' "
no ale cóż , ja transportować chce dziecko ze szpitala w foteliku , dla jego bezpieczeństwa i uniknięcia mandatu.... a co sobie inni myślą to już ich sprawa :tak:


a no do szpitala wezme każdy możliwy ciuszek ,niech ubierają jak chcą ;) pewnie body + pajac i czapeczka - tak pewnie ubiorą dziecko położne ;p
 
ja tak myslę o cienkiej czapeczce, krótkich rampersach i skarpeteczkach, no i mój rożek na okrycie, a jak by było chłodniej to moze półśpiochy i kaftanik.

no ale do samego szpitala to pewnie body na długi rękaw + półśpiochy lub pajace
 
Dwa lata temu byliśmy na chrzcie bratanka męża i teściowa w pewnym momencie mówi do jego mamy: potrzymałabym tego maluszka tylko przynieś mi rożek. I tu szok rodziców małego, bo nic takiego nie mieli. 2 godziny komentarzy, że uszkodzą dziecku kręgosłup.
Jak ostatnio pokazywałam mamie co mam dla małego to pytała, gdzie mam kaftaniki, ale nie bardzo była w stanie odpowiedzieć po co mi to. Znaczy mam 1, bo kupiłam komplet - body z długimi nogawkami i na ramiączka a na wierzch jest kaftanik :-)
 
Moja mama też chciała rożek jak przyjechała w odwiedziny do domu :baffled:

Jak dla mnie wiezienie dziecka na rękach w aucie odpada całkowicie, to niebezpieczne.
 
Wika- no właśnie położne ją grubo ubierały, ja ją w końcu rozebrałam, bo dziecku też jest gorąco. Ale na krótki nie leżała. Dopiero w domu, czyli właściwie tydzień później ją bardziej porozbierałam ;-)
 
Dziewczeta, imponujace te Wasze zbiory!!!! Sliczne ubranka!!! A gdzie mocne postanowienia zakupow wg listy???? :-D Toz te kolekcje to co najmniej lista wyprawkowa razy trzy!!! I czy uwierzycie czy nie, ja jeszcze nie kupilam NIC :oo:
Za to moja mamcia... szaleje! Ostatnio opowiadalam jej o ubrankach z babaluno i prosze na Kiliana czeka juz 5 rampersow, 1 pajacyk welurowy (68), 3x pajacyk (62) z tej wlasnie firmy. W sumie "mam" jak wyzej plus 1xbody (56), 1x spiochy+kaftanik (56), 3x pajacyki (56). Do tego moja mama przeprosila sie z drutami i juz udziergala maluchowi sweterek. Jak zaznaczyla w kolorze ecru, zeby pasowal jak kolejne dziecie bedzie dziewczynka!:laugh2::eek: Toz to ja jeszcze tego pierwszego nie urodzilam!!!!

W co ubiore malego na wyjscie ze szpitala i w trakcie samego pobytu pewnie dowiem sie na szkole rodzenia. Zapytajcie! Pewnie co szpital to inne zasady.

Milego buszowania po sklepach i super okazji!!!!!
 
Patili, ja gdyby nie to że dostałam w spadku ciuszki i sama osobiście kupiłam 9 body (bo była taka korzystna aukcja na allegro) to też bym nic nie miała :p ale teraz wiem że kupować osobiście nie będę nic z ubranek , bo wszystko w spadku albo w prezencie się dostanie :) na pierwsze 2 miesiące mam ciuchów na pewno
 
hahhahaa ale szaleństwo. Dziewczynki - wszystkie ubranka piękne, bez wyjątków. Ja z moimi 2 pajacami i 5 bodziakami to mogę się schować :-D
Ale mnie też się jeszcze nie chce o tym myśleć :sorry:
Mysza ja mam jedno body dopiero. Coś obiecane, ale fizycznie nawet nie wiem co :(



Zobacz załącznik 441902Zobacz załącznik 441903Zobacz załącznik 441904Zobacz załącznik 441907Zobacz załącznik 441909Zobacz załącznik 441910
tylko jeszcze trzeba poprać... jeszcze parę w drodzę.. i może do lumpiku się przejdę jakiegoś czasu;)

no i wózek i łóżeczko z dodatkami dzisiaj przyszło;)

Dziewczynki cudne zakupy!!! :tak: Gratulacje :-)
 
reklama
byłam dziś u koleżanki i pokazywała mi zdjęcie swojego Kuby podczas wychodzenia ze szpitala, na wyjście dostała pełne ubranko w cenie porodu - było to rok temu w lipcu, kiedy były upały, maluszek miał na sobie body półśpiochy, taką bluzo - kurteczkę, czapencję i jeszcze go w koc położne zawinęły - jak dla mnie to masakrycznie ciepło, koleżanka też mówiła,że już w autku go rozebrała do bodziaka bo Synuś jej się topił:)
 
Do góry