reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcówki 2012

Hello babuszki:)

My już po mega słonecznym spacerku achh jak bosko jest dzisiaj :D:D:D Danielek całe 2 h przesiedział w spacerówce na najwyżej postawionym oparciu a do tego jeszcze na łokciach się odpychał do przodu żeby lepiej widzieć hehe pierwszy raz w sumie od urodzenia no tak jechał na spacerze, do tego jezorek na wierzchu cały czas i lizał sobie zamek od kurtki heh słodko to wyglądało, śmiał się do pań w sklepie no super przebiegł ten spacer i tak śmiesznie się chował przed słońcem jak mu zaświeciło w bużkę roączkami się zasłaniał:p teraz śpi a ja zaraz dokańczam spaghetii carbonara a potem śmigam na zakupy z moją mamą.

Na imieninach byliśmy 2h tylko, bo potem moi rodzice byli umówieni z nami że wpadna, bo też dawno małego nie widzieli, Dani grzeczny, uśmiechnięty :-)

k_asica- wrrr co za szef, wierzę, że dziwnie tak w pracy byc już, a nie z Pati:/ no ale takie życie, czeka to każdą z Nas albo prawię każdą. Mnie już przeraża też myśl, że nadejdzie ten dzień, że znajdę pracę i będę musiała na wiecje niż pół dnia synusia oddać achh

Ja nie jadłam nigdy sushi ale moja siorka uwielbia i sama robi sobie ale takie nie z surowej rybki..

kemyt- fajnie, ze masz 2 chłopców ja chcę drugie też synusia :p super takie wypady są, u nas też cały weekend na wypadach, szkoda, ze nie ze znajomymi a z teściami no ale zawsze to coś :p

zońka- mówi ,,mama" wow super, zazdroszczę Ci, tez już chcę!!!!! :p:p:p też pewno ponagrywam masę filmików, zresztą już mam masę nie wiem gdzie ja to potem na tych płytach będę przetrzymywała heh a to dopiero 8 miesięcy ;p;p;p;p
 
reklama
sss16 nie ukrywam, że po cichu liczyłam na dziewczynke ale teraz jak mam Tymka i widzę jaki on jest słodki to nie zamieniłabym na inna dziewczynkę :-) Ja juz pisałam, że my tu nikogo na miejscu nie mamy a nieraz naprawdę ma się ochotę skoczyć na tzw. obiad do rodziców. Ciesz się że macie spoko rodziców i możecie z nimi spędzać milo czas.
Tak pisałaś o spcerówce my wczoraj pierwszy raz wsadziliśmy Tymka właśnie do spacerówki, do tej pory jeżdził w gondolce. Taki był zadowolony, rozglądał się, uśmiechał, no super widok mieliśmy a w końcu zasnał:-D A jak słońce go raziło to się wkurzał:wściekła/y:
 
hejka

zońka,wow, to Zosia poszalała z tym 'mama' ja Emilkę namawiam ale coś nie chce gadać:-D wszytskiego najlepszego dla Zosi:tak:

zuzaduza, a jakbyś Wiktorka nie przewracała to by sobie coś zrobił? Bo moja Emilka śpi tylko na brzuchu i jest ok.

kasica, właśnie dziś myślałam, że piękna pogoda i nie ma ryzyka, że nie dojedziesz do pracy:-D co ten dyr wymyslił??

sss16 o, to fajnie Wam się udał spacerek. JA byłam niedawno i tylko się wkurzyłam, bo ustawiłam wózek w słonku i siadłam sobie na chwilę na ławce to najpierw zaczepiły mnie świadkowe jehowy (emilka oczywiscie się obudziła) a po 5min przyszedł osiedlowy pijak powiedzieć mi 'dzień dobry' i spytać czy mała śpi. Noooo... SPAŁA:wściekła/y: co za typ.

Ja wczoraj zostałam u mamy na noc, mąż chory, już tydzień kaszle i się smarka. Wykończę się po prostu. Teraz ma 2 zmiany więc od 13 do 22 siedzimy same. nie lubię siedzieć sama.
Dziś jak tu wracałam to mi się jakiś nerw włączył, że muszę tu mieszkać. Mama mówi, żebyśmy się przenieśli do nich, ale jak? Ona ma 2 pokoje, a mieszka z moją siostrą. Nie ma miejsca... Już mi głupio Wam non stop o tym zrzędzić:zawstydzona/y::no:

Co do tych filmików Zosi i Danielka to pochwalcie się, nooo. :tak:
 
Kasica pewne ze pamietam :)zawsze nijgorszy 1 dzien,a z dyrektorem to spokojnie,ale pamietaj albo Ty jego,albo on Ciebie wiec ???

Paprotna nie wiem czy by sobie cos zrobil ale wiem ze co chwile podnosi glowke i opuszcza wiec dlugo by chyba nie pospal,a co ja weszlam do niego to on do gory i patrzy na mnie.wole nie ryzykowac co by by bylo gdyby..
Kemyt nie w nocy nie ma zatkanej buzki,w dzien tak spi ze ma zaslonieta prawie cala,ale co chwile mu odslaniam troszeczke ,a on raczka dociska spowrotem,no spryciarz.niby jak dziecko sie przekreca na boki to juz jest minimalne ryzyko ze cos sobie zrobi ale ja tam w to nie wierze i wole dmuchac na zimne,zreszta zapytam ediatry co o tym mysli,o ile ma o tym pojecie:szok:

Zonka buziolki dla Zosiuni madrusiej :)

Kemyt pisalam ze wlasnie grzejnik nie dziala,fachowiec za dyche..dobrze by bylo zeby za dyche:wściekła/y:
Jutro ma przyjechac sprawdzic co sie dziej.
Jakie deski wybraliscie?

Paprotna apropos tego gadania na temat mieszkania u tesciowej.to wez przestan nawet tak nie mysl ze zrzedzisz czy jak Ty to ujelas.komu masz powiedzziec jak nie nam???
Wiesz ja bym rozwazyla z ta przeprowadzka,przynajmiej masz sie gdzie wykapac,obiad mama ugotuje,albo zajmmie sie Emilka a Ty cos zrobisz.wiec mieszkajac z blizniaczkami i tesciowa macie wiecej miejsca niz byscie mieli u mamy?Ty wiesz co jest dla Was najlepsze,ale pamietaj ze najgorsze co moze byc to stres!!zawsze mozesz sie spakowac i przyjechac do Szczecina :)
Sss16 no to Danielkowi sie spacerek i zameczek bardzo podobal.Wiktor nie lubi jak mu slonce swieci,drze sie.
Ja tez jak bym mogla druga dzidzie to bym chciala chlopaczka,ale ze nie moge to nie mysle ale doskonale CIebie rozumiem i oczywiscie bede trzymala kciuki jak juz zajdziesz zeby sie udalo :)
Maly spi,my zjedlismy po sledziku nie powiem zeby mi smakowal,ale ze moj M zrobil to zjadlam.zaraz jak maly sie obudzi to robie kawke i jem sernik bo mam mega ochote.
My do pediatry idziemy bo maly ulewa mimo ze je duzo innych rzeczy i nie wiem co o tym myslec i chce zwazyc malego bo wydaje mi sie ze jakis szczuplejszy sie zrobil.w ten sam dzien tylko godzine pozniej mamy okoliste a to tak profilaktycznie.

Zyrafka napisz prosze dlaczego stwierdzili refluks u Sylwuni?jak sobie z tym radzicie,co mozna a czego nie?
 
zuzaduza wiem, że nie grzał ale myslałam, że coś się zmieniło w tej kwesti. Dlatego się pytam o to zakrywanie bo ja jestem strasznie przewrażliwiona na tym punkcie.A lekarka nie kierowała Was do gastrologa z ulewaniem?

Z pracy dzwonił dziś do mnie mąż i mówi, że monter od kominka stoi przed naszym domem i chce montować. A przecież mieli dopiero za tydzień. No żesz ku...a właściciel już tak się chyba nas boji, że bał się zadzwonić. Mąż stwierdził, że też nie ma ochoty z nim rozmawiać no ale ja chyba sobie tego nie odmwię i jutro zadzwonie. Bo jakbyśmy wiedzieli to nie naciskalibyśmy na drugiego faceta, który ma robić inne rzeczy aby dziś zaczynał:wściekła/y:
 
zaduzza- ta nazwa kryzys 8 mies. wiadomo jest umowna jak bunt dwulatka, moja z tym lękiem separacyjnym naprawdę jest kłopotliwa, wystarczy ze dwa kroki zrobię do wyjśćia i ryyyyyk. Ze spaniem- niestety nie przesypia nocy, budzi się ok. 22 na przytulenie, ok.2 na mleko i wstaje 6-7. Do 6 m.ż. spała ze mną i mężem w łóżku, od niedawna w swoim łóżeczku. Zasypia niestety na rękach, bardzo jest to kłopotliwe bo jest coraz cięższa ale jest bezsmoczkowa i nie wiem jak ją nauczyć żeby sama zasypiała.
W dzień śpi na spacerze jakieś 3 godziny i wieczorem ok. 25-40 minut w domku.

sss16- ja Sylwię sadzam tylko na chwilkę, bo nie powinno się sadzać dziecka na dłużej jeśli jeszcze samo nie siada. Potrafi bez oparcia chwilkę posiedzieć ale jeszcze troszkę do samodzielnego siedzenia. Ja też się cieszę, ze do Was dołączyłam, nie obiecuję systematycznego pisania bo ciężko z dwójcą moją wszystko ogarnąć, dzisiaj np. wyglądam jak zombie jakieś, ale Łuki nie poszedł do żłobka a Sylwia ostatnio mega absorbująca. Napewno doczekasz się przytulasków, a jak usłyszych pierwsze kochsi (kocham) to będziesz płakać jak bóbr :))))

paprotna-
są lepsze i gorsze dni, dzisiaj miałam ten gorszy ale wkońcu mam chwilkę oddechu. Co do powrotu do pracy, to juz się stresuję jak oagrnę wszystko i jak z rozprowadzeniem dzieciaczków- Łukasza do przedszkola a Sylwi do żłobka, bo ja nie mam prawka a mąż zaczyna wcześnie pracę bo o 7 rano:baffled:

anaiss- ja też wiecznie coś dzieciaczkom kupuję, ale to zazwyczaj przez internet, a sobie nie, bo nie mam kiedy pójść i poprzymierzać, ehh, zresztą przytyłam ostatnio i nawet nie mam ochoty oglądać się w tych przymierzalnianych lustrach.

zońka- gratuluję "mama". Moja Sylwunia gaworzyć zaczęła 6 lutego, w moje urodziny, jak na zawołąnie, bo rano poprosiłam ją zeby coś nowego w prezencie mamie pokazała a ona po jakimś czasie- tatatatata :-D małpka jedna:-D a po kilku dniach mama:-):-) i teraz nawija, zazwyczaj jak radosna to tata, a jak trwoga to do mamy:-D.

kasica- pamiętam mój pierwszy dzień po wychowawczym z Łukaszem, straszny był. Potem z dwa tygodnie wejścia w wir i było już dobrze a po 6 miesiącach pracy znowu odpoczynek i l4:-D.

kemyt- też chciałam Ci pisać ze mamy dwoje dzieciaczków w podobnym wieku. Sylwi nadal ulewa, ręce mi opadają, 27 znowu wizyta u gastrolog. A jak Twój synek?

sss16- my jeszcze w gondolce jeździmy


paprotna ja 3 lata mieszkałam z teściem, byłam na skraju wykończenia psychicznego, 2 miesiące po urodzeniu Sylwi wyprowadzilismy się i odżyłam jak nie wiem, zyczę Ci zebyście mieli możliwość pojść na własne!!!

zaduzza- Sylwi ulewa nons stop, mega często i mega ilości, horror jakis i za słabo p[rzybierała na wadze.gastrolog stwierdziła, w sumie tylko po wywiadzie, bo nie robiła zadnych badań ale u takich ,aluszków robi się w ostateczności. Przepisałą nam lekarstwa, małą nie może pić soków owocowych, surowego jabłka. Powinna jak najwięcej w pionie być po jedzenieu, ale to taki jest nadruchliwiec że w jednej pozycji pół minuty nie wysiedzi.


Jestem padnięta dzisiaj. Mam chwilkę spokoju bo Sylwia śpi a Łukasz z mężem na placu zabaw.


To moje skarby najwspanialsze, Sylwia- zdjęcie dzisiejsze, ile ja się namęczyłam żeby jej zrobić, bo jeszcze nie siedzi stabilnie i Łukaszek tydzień temu:

DSC_0009rrrrr.jpg
po autokorekcie.jpg
 
Ja tylko tak na szybko napisze , ze lekarz zajrzal Lence do noska, nosek czysty,nie ma zadnego polipa itd. wypytal sie o wszystko, my go poprosilismy zeby osluchal mala stetoskopem, tu tez wszystko w porzadku. Lena jeszcze jakiejs wysypki dostala na dloniach i jednym policzku i troche na szyjce to dostala na to krem. Mamy obserwowac Lenke i gdyby to charczenie nie przeszlo to za tydzien mamy wrocic i mala dostanie antybiotyk.:baffled: Oprocz tego prawie caly czas placze, wscieka sie i malo mleczka wypija.Oj ciezko jest, mam nadzieje, ze to zabki ida w koncu a nie jakies chorobsko. :-(
 
kemyt- OMG to mój Dani jakiś mega duży jest no na prawdę, bo my w spacerówce już od listopada!!!! tylko 4 miesiące w gondoli się woził, bo już w listopadzie było brak miejsca praktycznie,,,,o ja Cię, ale numer....:p ile ma Twój Tymek cm i wagę?? :p

Zyrafka- no niby si ę nie sadza, ale mój Dani w tym wieku już leżeć nie chce cały czas, wkurza się a już siedzi stabilnie więc sobie siedzi, a jak mu się znoudzi to sam się przewraca i leży sobie i się wygina...Dzieci fajniusie, Sylwunia piękna baletnica a jakie ma włoski cudowne:D

anaiss- zdrówka!!!!

paprotna- no to miałąś spacer wrr, no Dani też się właśnie zakrywa przed słońcem jakby go parzyło no ale dzieci nie przyzwyczajone w końcu były malutkie jak było słonecznie, wiec musza sie oswoic teraz na nowo:)

Kurcze jak u nas dziś bosko ajaja i jak póżno już sie ciemno robi...aż inne mam samopoczucie! idę kokańczać żurek na jutro :p spokojnych nocek
 
reklama
sss16,ale są przecież różne gondole, ja w Jedo miałam długą na 80cm, z regulowanym oparciem, więc Emilka jeździła na pół siedząco:tak: jak wybierałam wózek to chciałam właśnie taki z dużą gondolą, żeby mi całą zimę przejeździła. Ale fakt faktem, że Danielek to jest chyba największy ze wszytskich naszych dzieci:tak:

A jakbym miała mieć drugie dziecko to bym chciała dziewczynkę:-D

zuzaduza, może masz i rację. Ale głupio mi, tak się zwalić mamie na głowę, obie z siostrą pracują, a Emilka niby grzeczna ale czasem w nocy daje popis, no i wstaje o 5. A mama z pracy wraca o 22. Ale chyba kupię łóżeczko turystyczne i będę chodzić do nich co kilka dni. Tak, żeby nie zwariować.
A za zaproszenie dziękuję:tak::-D Ty to jesteś dobry człowiek:tak:
zyrafka, my czekamy na odbiór mieszkania. Do października. 3 lata z teściami:szok: w sumie to mnie pocieszyłaś, że ja jescze tylko parę miesięcy:-D:-D hehe
To zdjęcie Sylwuni jest piękne. I jejku, jakie ona ma brwi czadowe:-D ja mam takie zwichrzone i Emilka też takie nieuczesane i bezkształtne. A u Was to pewnie po Tobie takie fajne, bo widzę, że Łukaszek też nimi obdarowany:-D

kemyt
no właśnie jakie deski wybraliście? Bo przyznam, że interesuje mnie wszytsko co związane z wykończeniem. Kurcze, nie macie szczęscia do tych 'fachowców' :wściekła/y:

anaiss,najważniejsze, że jest czysta. Byłoby ekstra jakby zęby wyszły, chociaż nie życzę Ci płaczliwego ząbkowania, ale skoro już Lenka musi marudzić to zęby niech wychodzą:tak:
 
Do góry