reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcówki 2012

Witajcie wieczorową porą:-)U nas dzisiaj bardzo aktywny dzionek.W sumie spacerowaliśmy jakieś 4 godziny w ciągu dnia:tak::happy2:Mężuś wrocił wcześniej z pracy więc trzeba korzystac :tak:Jutro na zakupy się do centrum wybieramy,chce jakiś bezrękawnik kupić małemu na wiosnę.
sss16 zdrówka dla maluszka.Ja na gorączkę podaję nurofen dla dzieci 3 razy dziennie
k_asica83 ale malutkiej sie usnęło fajnie;-):-):-D
zuzaduza każde dziecko inaczej przechodzi ząbkowanie,więc może Twój maluszek akurat łagodnie to przejdzie.Ja też się tego boje.

Zdrówka dla chorusków i przespanej nocy mamusie:tak::-)Ja padam na twarz dzisiaj,przed momentem skończyłam ćwiczenia:tak:
 
reklama
sss16 jak Danielek i gorączka? Mam nadzieję,ze spadła i się bidulek nie męczy,a Ty nie zamartwiasz.

Ja widzę bardzo duża poprawe u Patrycji. Wreszcie spi normalnie i w nosku jak na razie nic nie fafluni. Może to będzie wreszcie przespana noc. Oby

Właśnie tak to już jest z tymi lekarzami. Nie zawsze mają racje, a człowiek do nich idzie z nastawieniem: niech osłucha zbada i powie czy szczepić. Ech. Nie chce się nakręcać.
 
hej dziewczyny :)

dziękuję za porady i miłe słowa:) a wiec wczoraj obudził się o 20stej i do 23 luluałam go na kolanach i co odkładałam do łóżeczka płakał i tak w kółko jak był na kolanach spał odkładałam płacz, ale miał już chłodniejsze czoło i łapki, więc w końcu wzięłam go do łóżka przytuliłam się i zaraz zasnął i tak spaliśmy do 6:30 dałam butle i jeszcze do 8 pospaliśmy, ja cała połamana bo starałam się spać tak żeby to nie uderzyć wiec w jednej pozycji praktycznie spałam heh no ale dziś miał 38 a niedawno 37,8 więc spada chyba, już mu narazie nie dawałm nic jak wzrośnie to znowu podam, do lekarza nie da się dodzwonić wrrrr bo chciałam spytac czy przy 38 tez dawac czy jak wzrośnie, nie idę do niego bo to na bank zęby chyba że będzie wyższa tem to pójdę. Póki co zasnął, kaszki malutko zjadł wiec obstawiam te zębule... ok 13 idziemy do mojej koleżanki i jej córki -jest 3tyg starsza od Danielka może nie będzie marudny... na pogotowiu mi powiedzieli ze przy ząbkowaniu non stop może byc gorączka wiec należy normalnie się zachowywać no chyba że będzie mega wysoka to wtedy nie wychodzić widomo.. ale już jestem spokojniejsza...

k_asica- dobrze, że z Patusią już lepiej uffff oby tym naszym dzieciaczkom wyszły ty zęby i nie meczyły się...

nati- przystojniak z tego Adrianka fiu fiu :D:D a jaka poza :))) głos oddany:)

miłego dzionka
 
sss16 no to fajnie, że temperatura spadła, ja podaje coś na gorączkę powyżej 38,5 ale lekarz mówił, żeby podawać dopiero przy 39...

nati, zagłosowane:tak:

a u nas dziś znowu dzień stękacza, ja nie wiem co jej się stało. w nocy spała tylko 8h z przerwą na dwugodzinne marudzenie, a dziś od rana zasnęła dopiero po 4,5h a normalnie po 3h już śpi;| mąż odsypia nockę a mnie zaraz szlag trafi od tego stękania, nic jej nie pasuje, no nic:wściekła/y: jeszcze śnieg taki pada, że na spacer nie da rady wyjść, a w tym domu jest chyba milion stopni na minusie:wściekła/y:
 
Moja tez okazuje , jak bardzo mnie kocha, ja ja przytulam a ona ciagnie mnie za wlosy, ja niby "krzycze" z bolu a ona sie cieszy:-)
kasica moja w lozeczku ciagle naciagala sobie kolderke na twarz ja sie balam , ze moze sobie cos zrobic w nocy, wiec poprzyszywalam do bokow poszewki wstazeczki i przywiazuje do szczebelkow:-D
zuzaduza musisz szybko dzialac zanim ta baba do reszty zniszczy ci wozek, wspolczuje sasiadki:no:
paprotna mojej maszyny do chleba jeszcze nie wyciagnelam z pudelka, ja po prostu nie mam czasu a musze sprawdzic czy dziala :tak:
nati ja samolotem jeszcze z mala nie lecialam, my do Polski jezdzimy samochodem. Jechalismy jak Lena miala 2 miesiace , 16 godzin na promie a potem jeszcze 10 godzin jazdy samochodem , czesto wtedy stawalismy bo mala byla ciagle glodna a my jeszcze pieska zabieramy a piesek mial z nerwow rozwolnienie:szok::-D wiec trzeba bylo stawac czesto na "kupe" pieska haha :-Dale dalismy rade. Glos oddany na Adrianka:tak:
sss16 byle temperatura nie rosla

Ja po kilku spacerach znowu jestem zaziebiona, moze znacie jakis specyfik na poprawe odpornosci??
Na dworzu jest slonecznie, 6-7 stopni na plusie ale wieje zimny wiatr i mi to wystarczy...
Lena wczoraj znowu byla strasznie marudna, placze , wscieka sie, znowu nie moge wyjsc z pokoju bo od razu wpada w histerie, widze paprotna, ze tez masz ciezki dzien. Ide zaraz do kolezanki na ploty, w nowym miejscu powinna byc spokojna. Zabkow dalej nie ma i nie zanosi sie zeby wyszly
milego dnia dziewczyny:-)
 
Hejka
W końcu mam chwilkę czasu. Mam ostatnio mase pracy. Zleceń dużo. Nie narzekam bo wiadomo jak jest praca to i kasa :-) Muszę ogarniać do tego dzieciaki. A to po Mikiego jechać a to zakupy...Ciągle coś.
Zacznę od piątku jak zawoziłam chłopaków do żłobka. Od rana miałam urwanie głowy. Miałam jedno spotkanie na które się troche stresowałąm, do tego zasilanie w laptopie padło( musiałam zawieżć do naprawy bo tam mam dosłownie wszystko) mąż od rana w pracy, dzieci obrobić, siebie. Sajgon. No i jakoś nie miałam kiedy przeżywać, że daję Tymka do żłobka. Jak był u Pani na rękach to uśmiech od ucha do ucha. Mi było przez to lekko, że nie płacze. W sumie miałam takie opóźnienie, że był 4 godz. Jak wróciłam to znowu mnie powitał z uśmiechem. Ponoć był pogodny, przed spaniem trochę marudził. Spał 35 min. No i Pani mówiła, że ta 4 godz. to była chyba już długo dla niego, on na cycusiu to chyba już chciał się [poprzytulać. Jak wróciłam z chłopakami do domu to się bawiliśmy, tuliliśmy, całuski dawaliśmy. Mam wrażenie, że takiego maluszka jest ławtwiej oddać do żłobka, bo on chyba tak nie przeżywa jak starsze. Mi też było łatwiej, niż z Mikim. Miki przez 3 tyg popłakiwał, Tymek miał uśmie3ch na twarzy. Może jakbym miała spokojniejszy dziwń to bym przeżywała bardziej. Teraz do tego podchodziłam w ten sposób, że znam to środowisko, mam zaufanie do Pań, które tam pracują bo Miki tam prawie od roku jest. Generalnie jestem zadowolona, że tak wyszło.
W niedziele przyjechali do nas moji rodzice z bratem. W sumie na obiad i na kawke. Fajnie było. Ucieszyłam się bardzo. Blisko nie mają, bo w jedną stronę 170 km. Stwierdzili, że stęsknili się za nami i czy mogą nas odwiedzić. Kochani są :)
Wczoraj urawnie głowy, Dziś od południa trochę spokojniej.
Jutro i pojutrze J bierze urlop bo musimy wybrać deski, farby, płytki etc. Także też trochę latania się zapowiada. Martwi mnie Tymek bo ma lekki kata i oby nic się złego nie wykluło. W razie czego wieczorem jestem umówiona do lekarza.

kasica niestety u dzieci tak jest, że jednego dnia niby katar a drugiego już coś poważnego może się rozwinąć. Antybiotykiem nic się nie martw. Na zap. ucha to tylko antybiotyk. Co dostałaś augmentin? Najwaqżniejsze, że widać poprawę i malutka sie nie męczy.
sss16 a może to trzydniówka. Może lepiej skontaktuj się z lekarzem. Zbada małego i będziesz spokojniejsza.
nati ja się kiedyś zastanawiałam dlaczego Ty piszesz tylko w temacie lipcówki wracaja do formy.
zuzaduza to faktycznie trafił Wam się egzemplarz w postaci sąsiadki. A Wiktorek może kak moje chłopaki przejdzie zabkowanie bezobjawowo.
zonka aż Ci troszeczke pozazdrościłam kolacji tylko we dwoje :zawstydzona/y:
paprotna a nie możesz po ciachaczu jakiejś farelki właczyć? Albo wskakuj do męża się ogrzać.
 
Hej kobitki..najwazniejsze ze juz lepiej Patrysi po antybiotyku i Danielkowi temperaturka troche spadla..
Kemyt no oby z tego kataru nic sie nie wyklulo..tego zycze:)
W sklepie dedektywistycznym kamerka z rejestratorem ok 2 tys..przesada..podjechalam do monitoringu naszego osiedla i tam zamowilam na jutro bedzie bo zalezalo mi zebym przed wyjazdem zamontowala,bo ona lubi sie znecac jak widzi ze nas nie ma.no i cena 300 zl.oby sie udalo trzymajcie kciuki.u nas dzisiaj znowu pobudka mega wczesnie i o 6 zdecydowalam dac mleczko i udalo sie ze usnal przed 7 iwstal o 7;30.a ja od 5 nie spalam i padalam na twarz.posadzilam malego przy sobie dalam zabawki i przytulona do niego przymknelam jedno oko tak na 30 minut.i juz bylo super:)
Musze jechac na zakupy na ta impreze ale jakos nie mam weny..
Milego dzionka kobitki
 
2 tys. :szok: przesadzona cena ale dobrze, ze sobie cos taniej zalatwilas. Trzymam kciuki zeby sie udalo zlapac ta babe.
 
reklama
sss16 bardzo się cieszę, że miałaś w miarę noc. Nie licząc tego, że Cię połamało. Oby było już ok.
paprotna ja podaję przeciwgorączkowy jak jest powyżej 38, boję się tych drgawek, ale chyba jestem na tym pkt przewrażliwiona. Uważam, że do 38 stopni, to i tak już organizm próbował sam sobie radzić, a powyżej jestem od tego ja i leki. A tak naprawdę to co lekarz, to opinia i każde dziecko inaczej też znosi gorączkę.
Z tym stękaniem, to w zupełności Cię rozumiem. Ja czasami tez mam dość tego stękania i jak A wraca z pracy, to często jest: „weź ją, bo ja już nie mam do niej siły”
anaiss no to masz niezły patent z tym przywiązywaniem pościeli hehehe Nie wpadłabym na to. Jak to mówią: „potrzeba matką wynalazków”.
Ja się strachu najadłam, bo ona mi pierwszy raz taki numer odstawiła. Nie było mnie 2-3 minuty i do głowy by mi nie przyszło, że w tak krótkim czasie można naciągnąć na siebie koc i jeszcze do tego zasnąć. Hehehehe Aparatka.
Z tym podróżowaniem do Polski to macie zacięcie. Tyle godzin. Hmmm Podziwiam. Ja się zastanawiam jak to będzie jechać do Wawy, a to tylko (w porównaniu do Was) 500km.
Zanim zaszłam w ciążę, to przez rok piłam pyłki kwiatowe + miód przez rok czasu i ani razu nie zachorowałam. Jak tylko przestanę karmić piersią to do tego wrócę, bo na mnie naprawdę działa odpornościowo, a teraz to się boję, bo to jest trochę uczuleniowa mikstura.
nati2116 zagłosowane J Adrianek wymiata. Oj mama będzie musiała pilnować przystojniaka.
kemyt to chyba w sumie lepiej, ze nie miałaś czasu na przeżywanie. Cieszę się, że tak poszło „gładko”. Co do wieku, to na pewno masz rację, że takie maluchy łatwiej, bo nie są aż tak świadome tego. Ale masz Sajgon – rzeczywiście.
Mam augmentin i już po 2 dawce stwierdziłam, że moja córeczka wróciła J Ja się tylko obawiam jak to będzie na przyszłość z tym katarem. Bo odkąd mała chodzi do żłobka, to wiadomo katar ma stale. Boję, się żeby czasem od tego kataru nie za często te uszy się działy.
Jak to było u Mikiego? Często miał katar? To się z czasem jakoś zmienia? Nie wiem, może się dziecko uodparnia, czy coś takiego? Masz już jakieś doświadczenie w tym temacie, więc pytam J
zuzaduza ciekawa jestem tych efektów z kamerką. Normalnie jakaś ekscytacja mnie ogarnia. Wyobrażam sobie jak ją montujecie tak po cichaczu. Pełna konspira hehehehe Ważne, żeby efekty były i już. Trzymam kciuki.
Czy to oznacza, że to dziś są Twoje urodzinki?

U nas dzisiaj fajny dzień. Po Patrycji ani widu, że chora. Śmiechawa na Maksa i temperatura już nie rośnie. Zastanawiam co zrobić ze żłobkiem.
Niby" nic" jej nie jest (tzn ne płacze i nie ma temp), ale antybiotyk mam dawać do końca tygodnia i co nie prowadzić jej? Hmmmm Nie wiem. Kurczę przy niej nie jestem w stanie nic zrobić w domku, a nazbierało się roboty co niemiara.
 
Do góry