kate332
lipcowe mamy'05
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2005
- Postów
- 3 133
jesus Kate- pozostaje Ci gotowany kurczak i gotowana marchewka :-(
prawie jak przy ścisłej diecie matki karmiącej ! no i tego kurczaka popijać możesz chudym jogurtem :-( :-(
Kurcze, ale Ci współczuję !!! to dokładnie tak samo jakby drugi raz przechodzić karmienie dziecka, przynajmniej w moim przypadku tak było. Jeszcze nabiału jeść nie mogłam... brrrr
NO ja na szczęście mogę nabiał jeść bo bym wogóle już oszalała, ja szczerze powiedziawszy nie miałam aż takich ograniczeń podczas karmienia bo krzysiek znosił dobrze wszystko co zjadłam (oczywiście nie objadałam się grochówką czy coś w tym stylu ale jadłam normalnie raczej) a teraz wiem co przechodziłyście