reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcoweczki Po Porodzie..=))

reklama
Agnes ja juz mam 112cm w brzuszku:zawstydzona/y: Moj sie dziwi jak to mozliwe ze tak urosl:-D:-D:-D zawsze mialam plaski brzuszek i umiesniony a po porodzie to za ciekawie nie bedzie wygladal
 
Anka,

jak płaski i umiesniony to wroci do formy :) jedyne to skore nawilzac zeby latwiej jej bylo wrocic na poprzednie miejsce hihi jakby co to bedzie trzeba sie intensywnie gimnastykowac :) ze juz nei wspomne o tym, ze dzieciaki moga dac nam popalic :) to szybko zrzucimy zbedne kg
 
czesc Dziewczyny,
troche pozno tu trafilam, ale jak czytalam opsiy waszych porodow to postanowilam opisac swoj.
Moja corka urodzila sie 9 lipca w Szwecji gdzie mieszkam od trzech miesiecy z mezem. Mialam wiec wizje porodu w Polsce i jak czytam wasze opisy to dziekuje Bogu ze moglam rodzic tutaj.
Moj porod zaczal sie o 4 rano 9 lipca lekkimi skurczami i krwawieniem. Dopiero o godzinie 14 udalismy sie do szpitala jak juz napradwe zaczelo bolec, wody dotej pory nie odeszly. W szpitalu pzryjeli nas na oddzial, maz byl oczywiscie ze mna. polozna mnie zbadala-mialam tylko 2 cm rozwarcia. Zrobila mi lewatywe i polecila isc pod prysznic na 30 minut. Oba zabiegi spowodowaly ze porod naprawde przyspieszyli bole zaczely sie konkretne. o godzinie 16 zasugerowalam wiec ze chciaalbym zzo, na co ona ok i ze idzie po lekarza. lekarz zjawil sie 10 minut pozniej:szok: a 15 minut pozniej przestalo bolec. czulam tylko parte bole na pochwe ale one byly do wytrzymania. Zaproponowano mi zebym zjadla obiad co skrzetnie zrobilam bo bylam naprawde glodna. Po obiedzie poszlam na spacerek po szpitalnym korytarzu zeby przyspeiszyc rozwieranie. pochodzilam godzinke i okazalo sie ze rozwarcie jest juz na 8 cm. O godzinie 23 zaczelam przec (dodam ze bole parte czulam w calosci) i 25 minut pozniej-dokladnie kiedy powiedzialam ze ja juz nie dam rady wiecej:-)-nasz corka sie urodzila.
Przez caly porod bylam pod opieka poloznej i jej asystentki, dopiero po urodzeniu dziecka pojawil sie lekarz bo mala miala troche wod w plucach i musiala lezec pod tlenem.
Polecam wszystkim zzo, ono spowodowalo ze zamiast zwijac sie z bolu bylam bardzo aktywna i porod potoczyl sie bardzo szybko. Nikt nie nacial mi krocza, troche samo peklo. 3 godziny po wstalam z lozka i poszlam na oddzial dla matek z dziecmi.
Mam nadzieje ze wam, pozotalym tez pojdzie tak szybko i milo jak mi.:-)
PS. Szkoda ze tak pozno znalazlam to forum, ale lepiej pozno niz wcale.
 
KamiloSz,

Dzieki za opis ... To najwazniejsze, ze mile wspominasz swoj porod :) Narazie nie bede porownywac hihi bo czekam na swoj ... mimo wszystko mam nadzieje, ze polska ekipa stanie na wysokosci zadania :)
 
Witaj Kamilo!
Dobrze ze wogule nas odnalazlas, ale tak jak piszesz, lepiej pozno niz wcale;-)
Milo ze postanowilas opisac Swoj porod. Dobrze ze milo wspominasz te chwile, bo w sumie to wielkie przezycie kazdej kobiety. Aczkolwiek co do jego czasu trwania...mozna byloby troche polemizowac;-)

Pozdrawiam i wszystkim nie rozdwojonym, zycze naprawde szybkich i malo bolesnych porodow.
 
reklama
Do góry