reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Lipcowe mamy

Heloł z rana;-)

Elfik- :szok:-:szok:-:szok:-:szok:-:szok: o ja cieeee nie mogę:szok::szok:

Mam na dziś ambitny plan do zrealizowania, co z tego wyjdzie zobaczymy!
Póki co zamiast wziąć się do roboty to siedzę przy kompie:baffled:

Wiecie co, kupiłam sobie takie botki przed tym niedawnym bankietem i po założeniu okazało się, że jeden obcas jest coś nie ten teges, jakoś krzywo przyklejony czy coś, no nie da się w nich chodzić, bo masz wrażenie że zaraz skręcisz kostkę. Oddałam buty do reklamacji i fiuty mi odpisali, że na podstawie ekspertyzy organoleptycznej stwierdzają, że z butami jest wszystko OK. I co ja mam teraz zrobić jak w nich sie naprawdę nie da chodzić:no: Do rzecznika praw konsumenta pisać czy jak? Nie chce mi się tym zajmować dłużej a z drugiej strony szkoda mi wyrzuconej kasy:dry: Te buty jak się na nie patrzy rzeczywiście wyglądają dobrze, tylko po założeniu już mniej:baffled:

Jeśli chodzi o prezenty świąteczne to w tym roku albo będą to jakieś drobiazgi albo tylko słodycze. Łoś kupił sobie prezent na 4 kółkach trochę wcześniej, ja mam swoje fotoksiążki a młoda ma w poważaniu wszelkie zabawki więc raczej nic jej nie kupimy, nie ma gdzie tego magazynować a z drugiej strony szkoda mi wyrzucać zabawki które ma, bo są dobre i niezniszczone. Wszystkie misie z ubiegłego roku siedzą sobie grzecznie na regale u niej w pokoju i sie kurzą:baffled:
Julkę teraz interesują jedynie farby i Krecik.

Byłam z nią wczoraj u dentysty na lakowaniu ząbków. I piszę Wam o tym, bo się wzruszyłam jej zachowaniem. Była taka grzeczna i dzielna :szok: Sama siedziała na fotelu, trzymała sobie ssak w buzi, pomagała świecić tą lampą do utwardzania materiału w zębie. Wczoraj dentystka zalakowała jej dwie czwórki a jutro idziemy na lakowanie dwóch pozostałych. Piątek nie mamy do tej pory:shocked2:

Co tam jeszcze?
Żyję wyjazdem na święta do mamy, mieszkania nie dekoruję w tym roku, bo jak wrócimy to będzie już karnawał hehe:-)

Anikaaa a jak tam Twoja umowa i te sprawy o których mówiłaś, że mają się zacząć dziać w grudniu?:-p

Elenko, dziś czytałam że Saleta nadal jest w śpiączce farmakologicznej:nerd:

Nie no, potrzebuję kopa do roboty!:sorry2::zawstydzona/y:
 
reklama
czesc kochane,:-):-):-):-)

dzisiaj podkarpacie całe w słońcu :-):-), wiec zaraz zabieram sie za sprzatanie bo mam narazie wielka ochotę na to........
muszę sie zacząć nastając świątecznie....

chociaz nadal chora jestem i czuje ze cos mi siedzi w płucach, nie mam ochoty sie wybrac do mojej lekarki, po tej ostatniej aferze z przychodnia i praca, poczekam moze uda sie na pogotowiu , zeby ktos mnie osłuchał....


elf coraz bardziej chylę czoła przed Twoimi wypiekami, piękny domek!!!
 
i to pozwolę sobie Panią szanowną obsztorcować za takie nieładne generalizowanie wszystkich urzędników bowiem: w urzędzie pracuje się tak jak w każdej firmie tylko jest się obwarowanym tysiącami różnych przepisów na które w firmach prywatnych można oko przymknąć a na ręce urzędnika wszyscy patrzą....ale nie daj boże obejdzie się jakiś przepis w urzędzie to skarga za skargą leci...a w chwili obecnej to urzędnicy raczej nie myślą o wigilii tylko o zamknięciu budżetu i jest to najbardziej gorący okres w roku !!! ps. między innymi dlatego teraz tak rzadko bywam na BB
Anikaa, pseprasam:sorry2: chcialam Joasi dodac troszke otuchy to musialam jej napisac ze panie z urzedu UP sa bee;-) ;-) oczywiscie ze nie ma co generalizowac. kazda z nas moze podac przyklady kompetencji i niekompetencji w sektorze prywatnym i panstwowym. ja mam np bardzo pozytywne wrazenia ze spotkania z paniami ze starostwa(podczas wyrabiania paszportu) albo pania z urzedu gminy, ktora zajmuje sie podatkiem gruntowym. z drugiej strony kiedys mialam niestety okazje sie kontaktowac z paniami z UP. byla to totalna kleska.

Oliviaa, a nie chciałabyś jeszcze mi prezentu kupić??? :-):-):-)
a list napisalas do Mikolaja?;-) pisz szybko to moze sie zakrece;-)
idę do roboty, dziś przyjeżdża szef i jak zwykle d**a, nie będzie miał dla mnie czasu :-:)-:)-:)-(
plus mega utrata krwi i w ogóle czuję sie podle :cool::cool::cool:
nara
trzymaj sie Elenka!:tak:

0. Naprawdę powinnaś się zacząć tym zajmować zawodowo, mogłabyś pracować nawet w domu a dodatkowa kaska by wpadła :tak:


1. dzięki :-), rozumiem, ze o zdjeciach mówimy :sorry2:
2. o rany :szok::szok::szok:, oby malutka szybko wydobrzała
3. ratunku, jak Ty dużo prezentów kupujesz :szok::szok::szok: Wy też tak??? My kupujemy prezent Darii, sobie zamówimy perfumy/wodę a rodzicom/teściom/rodzeństwu to tylko jakieś drobiazgi w stylu słodyczy...
0. to nie glupi pomysl, u mnie w okolicy jest conajmniej kilka pan ktore w ramach rozrywki i zarabiania dodatkowych pieniedzy trudnia sie robieniem wypiekow na zamowienie. jak to lubisz Elfik to czemu nie?:-)
1. tak o zdjecia, sliczna jest!
2. czekam na smsa jak jest dzisiaj. troche dziwne mi sie wydaje ze juz im mowia ze tydzien beda w tym szpitalu siedzieli ale nie chce powiedziec co to za cholerstwo:baffled:
3. zwykle kupuje dla rodzicow, siostr, szwagra i chrzesniakow. ale w tym roku sie tak zlozylo ze przyjezdza kolezanki najblizsze. i kupuje im jakis drobiazgi jak kolczyki, plyta dvd "Frida" itp :-)
 
Heloł z rana;-)


Anikaaa a jak tam Twoja umowa i te sprawy o których mówiłaś, że mają się zacząć dziać w grudniu?:-p

heloł..wpadam bo mam tyle roboty ze nie wiem za co się wciąć - hi

a odpowiadając na pytanie to tak :-p:ninja2: a umowę to mam nawet z awansem i ..od kilku dni kierownikuje (na szczescie tylko czasowo :-p)
 
Rany, ale się lenię. Od rana siedzę przed kompem. :-) Pogoda ładna, słonko świeci - zamiast iść z dzieckiem na spacerek ja zakładam klasę na nasza-klasa :-)
mnie ostatnio kolezanka sciga zeby sie zarejestrowac itd. probowalam ale mi co drugie klikniecie wyskakuje ze serwer jest zajety, przeciazony czy cos:no: i sie tylko podenerwowalam i zostawilam sprawe:baffled:

Wiecie co, kupiłam sobie takie botki przed tym niedawnym bankietem i po założeniu okazało się, że jeden obcas jest coś nie ten teges, jakoś krzywo przyklejony czy coś, no nie da się w nich chodzić, bo masz wrażenie że zaraz skręcisz kostkę. Oddałam buty do reklamacji i fiuty mi odpisali, że na podstawie ekspertyzy organoleptycznej stwierdzają, że z butami jest wszystko OK. I co ja mam teraz zrobić jak w nich sie naprawdę nie da chodzić:no: Do rzecznika praw konsumenta pisać czy jak? Nie chce mi się tym zajmować dłużej a z drugiej strony szkoda mi wyrzuconej kasy:dry: Te buty jak się na nie patrzy rzeczywiście wyglądają dobrze, tylko po założeniu już mniej:baffled:

Byłam z nią wczoraj u dentysty na lakowaniu ząbków. I piszę Wam o tym, bo się wzruszyłam jej zachowaniem. Była taka grzeczna i dzielna :szok: Sama siedziała na fotelu, trzymała sobie ssak w buzi, pomagała świecić tą lampą do utwardzania materiału w zębie. Wczoraj dentystka zalakowała jej dwie czwórki a jutro idziemy na lakowanie dwóch pozostałych. Piątek nie mamy do tej pory:shocked2:

Elenko, dziś czytałam że Saleta nadal jest w śpiączce farmakologicznej:nerd:

Nie no, potrzebuję kopa do roboty!:sorry2::zawstydzona/y:
zadzwon do rzecznika praw konsumenta i zaciagnij jego opinii. ja bym sie upierala przy swoim. w takich sprawach jestem zolza:-) tpsa mnie tak wyszkolila:-):tak:;-)
brava dla dzielnej Julci!:-)
co do Salety to chyba codziennie o 12 wdaja oficjalne oswiadczenie o jego stanie. za pol godzinki bedziesz cos wiecej wiedziala.

KOP!!! w mig do roboty matka!!!;-)
a odpowiadając na pytanie to tak :-p:ninja2: a umowę to mam nawet z awansem i ..od kilku dni kierownikuje (na szczescie tylko czasowo :-p)
czasowo gratuluje:sorry2:;-)
 
Cześć :-)

witam się dopiero z kawa, troche póznawo, ale siedzę w robocie i czasu mi brakuje:dry:


Kate, najlesze zyczenia urodzinowe !!!!!!

Joasiu , gratki cytologii, ja sie umówiłam na 4 stycznia na wymaz, bo niestety wcześniej nie było miejsc u mojego gina:sorry2:

Elf, normalnie.....:szok::szok::szok: zrób mi też......;-)
 
reklama
Do góry