e_mama
Lipcowe mamy '05 '09
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2005
- Postów
- 10 084
Heloł z rana;-)
Elfik- ---- o ja cieeee nie mogę
Mam na dziś ambitny plan do zrealizowania, co z tego wyjdzie zobaczymy!
Póki co zamiast wziąć się do roboty to siedzę przy kompie
Wiecie co, kupiłam sobie takie botki przed tym niedawnym bankietem i po założeniu okazało się, że jeden obcas jest coś nie ten teges, jakoś krzywo przyklejony czy coś, no nie da się w nich chodzić, bo masz wrażenie że zaraz skręcisz kostkę. Oddałam buty do reklamacji i fiuty mi odpisali, że na podstawie ekspertyzy organoleptycznej stwierdzają, że z butami jest wszystko OK. I co ja mam teraz zrobić jak w nich sie naprawdę nie da chodzić Do rzecznika praw konsumenta pisać czy jak? Nie chce mi się tym zajmować dłużej a z drugiej strony szkoda mi wyrzuconej kasy Te buty jak się na nie patrzy rzeczywiście wyglądają dobrze, tylko po założeniu już mniej
Jeśli chodzi o prezenty świąteczne to w tym roku albo będą to jakieś drobiazgi albo tylko słodycze. Łoś kupił sobie prezent na 4 kółkach trochę wcześniej, ja mam swoje fotoksiążki a młoda ma w poważaniu wszelkie zabawki więc raczej nic jej nie kupimy, nie ma gdzie tego magazynować a z drugiej strony szkoda mi wyrzucać zabawki które ma, bo są dobre i niezniszczone. Wszystkie misie z ubiegłego roku siedzą sobie grzecznie na regale u niej w pokoju i sie kurzą
Julkę teraz interesują jedynie farby i Krecik.
Byłam z nią wczoraj u dentysty na lakowaniu ząbków. I piszę Wam o tym, bo się wzruszyłam jej zachowaniem. Była taka grzeczna i dzielna Sama siedziała na fotelu, trzymała sobie ssak w buzi, pomagała świecić tą lampą do utwardzania materiału w zębie. Wczoraj dentystka zalakowała jej dwie czwórki a jutro idziemy na lakowanie dwóch pozostałych. Piątek nie mamy do tej pory
Co tam jeszcze?
Żyję wyjazdem na święta do mamy, mieszkania nie dekoruję w tym roku, bo jak wrócimy to będzie już karnawał hehe:-)
Anikaaa a jak tam Twoja umowa i te sprawy o których mówiłaś, że mają się zacząć dziać w grudniu?
Elenko, dziś czytałam że Saleta nadal jest w śpiączce farmakologicznej
Nie no, potrzebuję kopa do roboty!
Elfik- ---- o ja cieeee nie mogę
Mam na dziś ambitny plan do zrealizowania, co z tego wyjdzie zobaczymy!
Póki co zamiast wziąć się do roboty to siedzę przy kompie
Wiecie co, kupiłam sobie takie botki przed tym niedawnym bankietem i po założeniu okazało się, że jeden obcas jest coś nie ten teges, jakoś krzywo przyklejony czy coś, no nie da się w nich chodzić, bo masz wrażenie że zaraz skręcisz kostkę. Oddałam buty do reklamacji i fiuty mi odpisali, że na podstawie ekspertyzy organoleptycznej stwierdzają, że z butami jest wszystko OK. I co ja mam teraz zrobić jak w nich sie naprawdę nie da chodzić Do rzecznika praw konsumenta pisać czy jak? Nie chce mi się tym zajmować dłużej a z drugiej strony szkoda mi wyrzuconej kasy Te buty jak się na nie patrzy rzeczywiście wyglądają dobrze, tylko po założeniu już mniej
Jeśli chodzi o prezenty świąteczne to w tym roku albo będą to jakieś drobiazgi albo tylko słodycze. Łoś kupił sobie prezent na 4 kółkach trochę wcześniej, ja mam swoje fotoksiążki a młoda ma w poważaniu wszelkie zabawki więc raczej nic jej nie kupimy, nie ma gdzie tego magazynować a z drugiej strony szkoda mi wyrzucać zabawki które ma, bo są dobre i niezniszczone. Wszystkie misie z ubiegłego roku siedzą sobie grzecznie na regale u niej w pokoju i sie kurzą
Julkę teraz interesują jedynie farby i Krecik.
Byłam z nią wczoraj u dentysty na lakowaniu ząbków. I piszę Wam o tym, bo się wzruszyłam jej zachowaniem. Była taka grzeczna i dzielna Sama siedziała na fotelu, trzymała sobie ssak w buzi, pomagała świecić tą lampą do utwardzania materiału w zębie. Wczoraj dentystka zalakowała jej dwie czwórki a jutro idziemy na lakowanie dwóch pozostałych. Piątek nie mamy do tej pory
Co tam jeszcze?
Żyję wyjazdem na święta do mamy, mieszkania nie dekoruję w tym roku, bo jak wrócimy to będzie już karnawał hehe:-)
Anikaaa a jak tam Twoja umowa i te sprawy o których mówiłaś, że mają się zacząć dziać w grudniu?
Elenko, dziś czytałam że Saleta nadal jest w śpiączce farmakologicznej
Nie no, potrzebuję kopa do roboty!