reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy

Dobry wybór :tak: Kornel ma tak na drugie imię i kto wie, czy nie nadałabym takiego mojemu drugiemu synkowi :rofl2:
:-):-):-)
Wyobraź sobie, ze też chciałam nazwać drugiego synka , tak jak Mateusz ma na drugię czyli Maksymilian, ale potem jakos stwierdziłam, ze chyba śmiesznie będzie:tak:
 
reklama
Cześć :happy:


Dzięki za wsparcie kochana, będę o tym pamiętać w najtrudniejszych momentach ;-):-)

Co do chwalenia się swoim dzieckiem, ja też tego za często nie robię, po prostu taki typ. Ale czasem zdarzają się sytuacje, jak ta wczoraj na bilansie dwulatka. Pediatra bada młodego i coś tam notuje w książeczce zdrowia, a ja jak ta durna baba mówię nagle do Kornela:
Ja: powiedz pani ładnie: tata jedzie
Kornel: tata jedze
Pediatra: o, jak pięknie, bravo!
Ja: a teraz: mama wstaje
Kornel: mama taje
Pediatra: no pięknie
Ja: śliiiicznie, no to jeszcze: Kornel ma picie
Kornel: Konel ma pice
I cieszę michę, jak pieprznięta. A potem nagle pytam sama siebie: ja pierdzielę, kobieto, kogo to obchodzi? :eek::ninja2::biggrin2:

hihihihi popłakałam się, ze śmiechu :-):-):rofl2::-):-D

heloo
wreszcie pogoda się poprawiła, to lubię :-)

od 2 dni moja córcia ma narzeczonego (osiem lat różnicy:szok::rofl2:), a ja mam w domu wszystkie okoliczne kwiaty, częśc "pożyczona" :blink:z ogródków działkowych,
jestem wykończona tymi randkami, aż sie boję pomyślec co to będzie za kilka lat hehe:rofl2::sorry::-p
 
Hej wieczorkiem:-)
nareszcie dotarłam do domku, po całodziennej wyprawie, a wygrzało mi dziś w aucie,że hej..:rofl2:
dopołudnia pojechałam z dawidkiem do fotografa zrobić mu zdjęcia do tymczasowego dowodu osobistego,żebyśmy mogli przekroczyć granicę we wrześniu gdy pojedziemy na Słowację. Z paszportem za dużo załatwiania i za dlugo trzeba czekać, temuz decydowałam się na dowód osobisty. Dość grzeczny był u fotografa, bo ładnie trzymał główkę, ale nie uśmiechnął się ani razu:no: i wyszedł taki poważny jak stary chłop:confused2: rozśmieszałam go, ale gdzie tam, nie było szans nawet na minimalny uśmiech:crazy:
A popołudniu pojechałam do Szczyrku na spotkanie "dziewczyn z podbeskidza"...jest taki wątek na BB, a że mam szczyrk bardzo blisko, to spędziłam tam cały dzień. Posiedziałyśmy w knajpce i popijałyśmy soczki...:rofl2::rofl2: ale było bardzo fajnie, Dawid szalał z roczną Sarą tzn. on szalał a ona mu się przyglądała:rofl2::rofl2:
no, ale dzionek minał mi bardzo miło:-p



lecę nadrabiać co się dzisiaj tutaj działo....
 
Rany, przez te moje wakacje to Maciek zostanie TV-maniakiem. Do południa to chyba z godzinę ogląda TV, bo najpierw domowe przedszkole, potem Domisie albo Lippy and Messy i tak codziennie. Ale wcale się tym nie przejmuję, bo przynajmniej mam godzinkę na bb :-) A potem i tak cały dzień jestem z nim (chyba próbuję znaleźć jakieś wytłumaczenie sama przed sobą hihi?)

dawid ostatnio prawie wogóle nie ogląda Tv, ewentualnie rano , ale i tak nudzi mu się po paru minutach, woli się bawić autkami, a najczęście jednak słysze "na pole" ...może i dobrze,że spędza mało czasu przed tv, ale za to pewnie nadrobi to w zimie:crazy:
 
Cześć matki kochane :-p padam :-p
Jasna sprawa Elfiku:tak: To własnie to miejsce. Mam nadzieje, ze nikogo nie uraziłam, bo nie taki było cel...
Ja mam wlasnie taki styl bycia jak Ty i dlatego napisałam, ze ten klimat jest mi bliższy:rofl2:
Zwracam honor jesli ktoś sie poniewał :blink:
ja sie nie pogniewałam i wcale takiego zamiaru nie mialam

jest jołowato :cool::cool::rofl2:


Niania, o co się tu gniewać??
:cool:
nom :tak:

Cześć :happy:


Dzięki za wsparcie kochana, będę o tym pamiętać w najtrudniejszych momentach ;-):-)

Co do chwalenia się swoim dzieckiem, ja też tego za często nie robię, po prostu taki typ. Ale czasem zdarzają się sytuacje, jak ta wczoraj na bilansie dwulatka. Pediatra bada młodego i coś tam notuje w książeczce zdrowia, a ja jak ta durna baba mówię nagle do Kornela:
Ja: powiedz pani ładnie: tata jedzie
Kornel: tata jedze
Pediatra: o, jak pięknie, bravo!
Ja: a teraz: mama wstaje
Kornel: mama taje
Pediatra: no pięknie
Ja: śliiiicznie, no to jeszcze: Kornel ma picie
Kornel: Konel ma pice
I cieszę michę, jak pieprznięta. A potem nagle pytam sama siebie: ja pierdzielę, kobieto, kogo to obchodzi? :eek::ninja2::biggrin2:
bu ha ha
IWON rewelka :-D:-D:-D
jaką mine miał pediatra? :-p:-p:-p
 
reklama
Do góry